Gość Anna z Wadowic Napisano Sierpień 1, 2018 Dowiedziałam się że mój Tż był miesiąc w szpitalu psychiatrycznym ,bo 8 lat chciał się powiesić. Zdarzylo mu sie to 2 lata po zatruciu.Mam pewne wątpliwosci.Tłumaczył to problemami młodego chłopaka ale boje już się przyszłości.To dla mnie dowód ,że może nie być wsparciem i może w stresie mieć skłonności ,a życie jest pełne stresujących sytuacji i to dużo bardziej niż wymienione problemy szkolne i towarzyskie.Nie wiem czy ma to przyszłość bo znałam czlowieka który miał te skłonności.Wprawdzie ożenił się i żył kilka lat aż do dnia kiedy żona znalazła list z lakonicznym żegnaj żono z dziećmi a jego z petla na szyi w łazience. Nie chce bać sie o kogoś całe życie. To zbyt duże obciążenie.Boje się i nie wiem co robić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach