Wasz najgorszy ból w życiu, to?

Poród!!!!!!!!!!!

1. Poród, a dokładnie skurcze po oksytocynie. Ból na granicy wytrzymałości, ledwo kontaktowałam co mówią do mnie położne. Z bólu nie mogłam mówić, a gębę mam nie od parady ;-) 2. Migreny ze światłowstrętem, rzygankiem, utratą przytomności i traceniem czucia w rękach. Taki tam mini wylew ;-) kto przechodzi, ten wie.

Kolka nerkowa. Poród przy tym to spa.

Pomijając poród,A właściwie dwa,ale o tym się zapomina,to...zapalenie trzustki. Jakas qrwa masakra. No i rwanie mi zęba na żywca przez sadystyczna dentystke, ale miałam wtedy może 7 lat,natomiast traumę mam do dziś.

Bol dopy na kafe.

Haha dobre ;) Pierwszy poród, zemdlałam pierwszy raz w życiu :O Atak kamienicy nerkowej, jakby ktoś miażdżył mi klatkę piersiową głazem :O po ścianach z bólu chodziłam

Nie nerkowej tylko chodziło o woreczek żółciowy, sorrki ;)

Lyzeczkowanie bez znieczulenia, po porodzie

Jak dla mnie to migreny:(

I śmierć bliskiej osoby...ale wy o ból fizyczny pytacie

gość dziś Haha dobre oczko.gif Pierwszy poród, zemdlałam pierwszy raz w życiu pechowiec.gif Atak kamienicy nerkowej, jakby ktoś miażdżył mi klatkę piersiową głazem pechowiec.gif po ścianach z bólu chodziłam x Ty poprawiłaś potem na woreczek? Takie wrażenie na klatce, bo cię serce dodatkowo bolało. Wątroba uciskała na żołądek, bo puchnie razem z tym woreczkiem, a żołądek na serce.

U mnie był to ból nerki. Coś strasznego, nie polecam. Aż do szpitala mnie zabierali. Później jeszcze musiałam zrobić kolejne i jeszcze kolejne usg, a nastepnie operacja. Oh co za masakra. Ale w klinice http://www.sport-med.pl/badania-usg bardzo ostrożnie mnie badali.

Ból głowy po cesarce. Podniosłam głowę za szybko po znieczuleniu. Jestem harda twarda - pierwszy raz w życiu płakało mi się z bólu. Nawet nie czułam rany i ciągnięcia po cięciu

Pierwszy poród, drugi już ok.

śmierć mojego dziecka

Bol fizyczny to poród. Bol psychiczny to smierć taty i poronienie

Jak zlamalam nogę w dwóch miejscam i nastawiali mi ją 4 razy bez znieczulenia 30 lat temu