Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bylej Kochance męża urodziło się chore dziecko ha ha

Polecane posty

Gość gość

Jak w temacie . Miesiąc temu ...Ludzie wiem,że to Chamskie ,ale cieszy mnie to ,cieszy mnie bo wiem,że rozpaczą i cierpi a mąż do nas wrócił i mamy dwójkę zdrowych ! Wiem,że jej będzie opóźnione umysłowo ,ponoć zmaga się się z depresją,a facet ja zostawił. Mam satysfakcję ,bo kiedyś to ja przez nią cierpiałam. Jak ja zobaczę to uśmiechne się od ucha do ucha Dziecka żal ale jej? Dobrze jej tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest dobra postawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrób to czego nikt by się po tobie nie spodziewał w tej sytuacji... pokaż klasę i współczuj... ale tak szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciała mi odbić męża,wiem,że jej ściemnial rozwód byleby to ciągnąć dalej itd. Nie ma nic gorszego niż chore nieuleczalnie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość es
dziś nieźle piertolnieta jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BobbyB
Nie przesadzasz op typiaro? Ciulowata akcja, że cię mąż zdradzał, ale cieszyć się z tego, że twojej "rywalce" (że ją tak określę) urodziło się chore dziecko? Jakim ty człowiekiem jesteś, że cię coś takiego cieszy? Jakby się jej martwy dzidek urodził to też by ci się japa cieszyła? Weź się lepiej nad sobą zastanów bo to jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już nie postawa, to zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli to nie prowo, to mam nadzieję, że zdechniesz niedługo głupia k****, skoro się śmiejesz z nieszczęścia dziecka! Zapamiętaj że to mąż Cię zdradził i będzie to robił jeszcze niejednokrotnie, bo i tak mu wybaczysz i przyjmiesz go z powrotem, bo jesteś naiwną pustą ścierką, niczym więcej. Ale po co to piszę, skoro nie pojmiesz jak pusta jesteś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrócił do was o jak słodko. A ty łaskawie wybaczylas Pamiętaj jednak ze skoro raz cie jeb..nął w rogi kwestia czasu kiedy to powtórzy. A twoje zachowanie teraz...żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oby się nie okazało, ze dziecko jest twojego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też przez nią cierpiałam. Byłam tak zazdrosna,że chciałam ją zabić . Na szczęście maz zawsze zostaje przy żonie. Choć nie powiem strach miałam ...A ona cóż....Będzie cierpiała do końca życia a to dziecko będzie wymagało opieki do końca życia. ...Wiem,że potepicie ale jej cierpienie daje mi satysfakcję!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bym Cię szmato tarką skrobał i solą sypał ! Jesteś tak mierna, a najgorsze że tego nie dostrzegasz! życzyłbym ci choć to jedynie kwestia czasu jak mąż cię ponownie zdradzi i życzę ci tego aby to trwało w nieskończoność! Przed chwilą oglądałem w uwadze jak matka walczyła o odzyskanie dziecka, a ty się pusta ździro cieszysz że komuś się chore urodziło! Debilu! - bo inaczej cię nazwać nie idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powtarzam ,,jej,,rozpacz a nie ból tego dziecka . Choć ono będzie ,, tępe,,u.yslowo . Ma też lekka wade serca i słaby wzrok. Żal mi go ale dobrze jej tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chociaż jednej kochance się coś nie powiodło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwię się autorce . Miała chrapkę na jej męża a teraz ma zj****e życie . Każda żona miałaby radoche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz dlatego cię z nią zdradzał? On ci nigdy tego nie powie, pewnie gadał ci że żałuje, że ty jesteś wyjątkowa itd. ale prawda jest taka że zdradzał cię z nią, bo jesteś we wszystkim od niego gorsza, możesz sobie pisać co chcesz ale prawda jest właśnie taka. gdybyś była choć trochę fajna to w życiu by cię nie zdradził a ty pustaku pozwalasz mu wrócić, choć on traktuję cię jak rzecz, którą gdy się znudzi to idzie do innej ale jak znudzi się tamtą to wraca do tej starej rzeczy. jesteś zwykłą rzeczą - ścierką, gównem i bagnem w jednym! To moja ostatnia wiadomość, bo ty i tak niczego nie zrozumiesz. i choć się nie znamy i nigdy nie poznamy (na szczęście ) to pamiętaj że gdy dowiesz się o następnej zdradzie twojego męża, to wiedz że jest ktoś (ja) ktoś kto gdy by się dowiedział że znów cię zdradził to by się szczerze uśmiechnął w twoją głupią mordę i ci w nią napluł. ciąg się psie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie kochanka Ci ślubowała tylko Twój mąż. I to on Ciebie zdradził i nie wiesz co on jej opowiadał na Twój temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuel
nie cierpialas przez nia, tylko przez swoja zazdrosc i niezaradnosc. a maz bynajmniej NIE zostaje zawsze przy zonie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, to, co jest między dorosłymi - między dorosłymi musi pozostać, a to, co dotyczy dzieci - powinno być kompletnie przemilczone. Co Tobie zawiniło to dziecko, że tak o nim piszesz? Choroba, kogokolwiek i jakakolwiek, powinna być powodem do współczucia, zastanowienia się nad swoim życiem, chęcią pomocy, wsparcia takiej osoby. Twój mąż postąpił źle, ale, tak zupełnie poważnie - zastanowiłaś się, co było przyczyną tego, że poszukał pocieszenia w ramionach innej kobiety? Czy, między innymi, nie był to Twój charakter, sposób bycia, wyrażania myśli? Jeśli w tak okrutny sposób wyrażasz się o innych, ba, o Bogu ducha winnym dziecku, to, być może, chciał poczuć u swego boku kobietę empatyczną, ciepłą, życzliwą, troskliwą. Może nie umiał Ciebie zmienić w tej kwestii i postanowił wejść w romans. Nie usprawiedliwiam go, bo każda zdrada, to ból, ale ona ma swoje korzenie, od czegoś się zaczęła. Najlepiej będzie, jak pomodlisz się lub ciepło pomyślisz o tym dziecku. Ono nie ma winy w niczym. Musisz zmienić myślenie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli to dziecko twojego męża?Zmienisz zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bym jej w papę strzeliła jeszcze !!! Mąż to jej awt dzień dobry nie mówi . Nic to wam nie mówi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja autorkę rozumiem... też bym życzyła wszystkiego najgorszego kochance męża i mam nadzieję, że nigdy takiej nie będzie miał, bo jestem porywcza i na życzeniach by się nie skończyło i mogłabym faktycznie zrobić krzywdę i później mnie zamkną za śmiecia jak za człowieka... karma wraca.. Swoją drogą ja mam takiego znajomego, był z jedną dziewczyną kilka lat, miał być ślub, już datę ustalili, nagle on zerwał,bo poznał inną i mu w głowie zawróciła. Ta jego dziewczyna jak płakała, aż do szpitala trafiła, takie załamanie przeżyła. Szczególnie, że tamta szybko zaciążyła, po 3 czy 4 m-cach i szybki ślub... dziecko urodziło się z zespołem Downa. Też sobie wtedy pomyślalam, że karma wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Karma dopadła kochankę .Smutne ale też bym miała satysfakcję z cierpień i rozpaczy kochanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chore dziecko czy z wada to koniec kobiecości i atrakcyjności tej kochanki. Żona zawsze lepsza pamiętajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co by nie bylo nie wolno sie cieszyc z ludzkiego nieszczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pieprze, nie chyba żyję na innym świecie. Facet miał wziąć ślub ale poznał inną i załóżmy że się w niej zakochał i zostawił narzeczoną i dlatego jest śmieciem?;/ Leciej brać z kimś ślub bo się zareczył i na chama i siłę z kims siedziec cale zycie... w jednej chwili moze sie okazac ze poznajesz prawdziwa milosc swojego zycia ale zastajesz z tamta bo tak pasuje?:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
logiczne ze szkoda dziewczyny, narzeczonej, żony ale człwiek ma sobie późneij zmarnować całe życie i udawać szcześliwego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i dlatego wasi mezowie maja kochanki, bo wy macie takie podle charaktery. to wychodzi dopiero w podbramkowej sytuacji. nie jestescie nic lepsze od tych kochanek zyczac im nieszczescia. a wasie mezowie sa z wami, bo im tak wygodniej, maja wyprane osrane gacie i jeszcze zona walczy o ku(tasidlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak szczerze, gdybym kogoś poznała i coś do niego poczuła, również bym pierwsze poszła do męża i mu powiedziała bo może w Nas leżałby problem, jeśli nic by się nie zmieniło w moich uczuciach też bym się rozwiodła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co myśli ta porzucona? Przecież może to ten narzeczony był miłością jej życia? A on jak miał narzeczoną, to nie powinien się oglądać za innymi, to by się nie zakochał.... Wiadomo, że po kilku latach miłość przechodzi w inną fazę. Powinien pielęgnować swój związek, a nie zmarnował dziewczynie kilka lat i poszedł w cholerę. Zresztą każdy u to mówił, że oszalał itd, tym bardziej, że wcześniej był niby bardzo zakochany w tej narzeczonej, chciał duże wesele, chociaż ona wolała skromne, bo dużej rodziny nie miała. Generalnie bardzo ją wszyscy lubiliśmy i ten znajomy też kiedyś był inny, zmienił się jak poznał tę nową, ona go chyba na wygląd złapała i na łóżko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×