Przez tą jego zołzę nie zabrał córki na wakacje..

Najgorsze są kobiety te co same mają już dzieci z poprzedniego związku. Jej ma obowiazkowo jechać z nią i partnerem na urlop a jego już nie.

12:39 owszem, zobowiązań wobec dziecka partnera, ale tez nie nadajesz sie do związku z facetem, Ktory ma dziecko. Przeciez ono nie jest takie obce - to dziecko mężczyzny, którego kochasz. Urlop mozna rozwiązać bez krzywdy - jest pare tych dni, wiec on moze i jechać sam z dzieckiem, a osobno z Toba. Ale sa inne sprawy życiowe, jakies losowe zdarzenia, czy nawet taka kwestia jak opieka naprzemienna - jesli ex żona bedzie chciała, zeby dziecko mieszkało tydzień u niego, tydzień u niej i tak ciagle - każesz mu wybierać miedzy Toba, a dzieckiem?

Skoro wybral ja zamiast tej siksy to powinna sie cieszyc skoro jest wazniejsza od bachora. A autorka niech sie cieszy, ze nie trafila na mnie. Moj facet dostal ultimatum, albo zrzeka sie wladzy rodzicielskiej do gowniaka albo moze wypiertalac. Wybral mnie, teraz mamy spokoj i facet wreszcie mi odzyl. Nigdy wiecej znoszenia gownarzerii xxx idiotka

15:24 Oboje rodzice musza chciec opieki naprzemiennej, jesli tylko matka tego chce to nie wystarczy

gość dziś Gość 14.48 żeby kiedyś twoj facet porzucił waszego bachora. Z czego się cieszysz że dla jakiejś baby porzucił swoje dziecko. Dno a nie czlowiek x Naucz sie głąbie czytac. ZERO WIECEJ GOWNARZERII. Po to jest aborcja

Do 15. 24. Jeżeli facet chce urlopu tylko z dzieckiem, to nie widzę przeciwwskazań. Niech sobie jedzie, a sobie sama świetnie zorganizuję swój urlop. Opieka naprzemienna? Ależ proszę bardzo: niech wynajmie jakieś mieszkanko i się w nim tym dzieciaczkiem opiekuje. Mi to nie przeszkadza. ja mam swoje ogromne, fajne mieszkanie, nie przystosowane do zamieszkiwania w nim dziecka, a ponieważ sama przynajmniej na razie żadnych dzieci nie planuję, więc niczego w tym mieszkaniu nie zamierzam zmieniać. jeśli cokolwiek we mnie nie pasuje partnerowi, to droga wolna. Takich jak on i chętnych jest wielu. Nikogo nie trzymam siłą i niczyje dzieci nie obchodzą mnie.

Wzięłas faceta z dzieckiem i jeszcze masz problem? Jak można być taka głupia pusta egoistyczna suka? :D

Kto ma problem? Żadna tu o jakimś problemie nie pisała. :D

dziecka mozna sie latwo pozbyc jak widac.

Kiedys u takiego ojca przyjdzie starość, ciekawe czy nie zapuka do drzwi porzuconego dziecka gdy te z Nowego związku kopna go w d....

gość dziś Przyjdzie albo nie przyjdzie. Zapuka albo nie zapuka. A może to dziecko zapuka do ojca? A może to ta partnerkapomoże temu człowiekowi w potrzebie. Można tak sobie gdybać.

Autorko, bardzo mi żal Twojej córeczki, bo została normalnie oszukana, a dziecka NIE WOLNO okłamywać, ale nie wiń za to kobiety byłego, tylko wiń jego. Ta kobieta niczego dziecku nie obiecywała i nie ma wobec dziecka żadnych zobowiązań. Dlaczego winami mężczyzn obarcza się kobiety, z którymi są? Czy kobiety za mało w życiu dźwigają? Muszą jeszcze dźwigać winy mężczyzn, z którymi akurat są?

gość dziś A kogo wolno okłamywać? Nikogo. Ale ludzie kłamią i nie dotrzymują obietnic. I to dziecko będzie okłamywane jeszcze wiele razy w swoim życiu. Samo też będzie kłamać. A jesli chodzi o tatusia? Zachował się źle. Bardzo źle. I to jest jego win a nie jakiejś "zołzy" czyli jego partnerki. Partnerka ma prawo do spędzania urlopu tak jak ona chce. Wie już jak wygląda urlop z córką partnera i nie chce tego powtarzać. Widocznie ma powody. Tatuś został postawiony przed wyborem i wybrał partnerkę. Ale wybór był jego. Mógł to rozwiązaćinaczej. Widocznie bardziej zależy mu na partnerce niz dotrzymaniu sława dziecku. Jeden związek mu nie wyszedł i wie, że o drugi musi dbać. Związek z facetem z dzieckiem, związek dzieciatego faceta z inna kobietą niż matka dziecka zawsze oznacza problemy. Dla wszystkich stron takiego układu.

Czy kobiety za mało w życiu dźwigają? xxx A co takiego wyjątkowego dźwigają w zyciu kobiety?

Co takiego dźwigają w życiu kobiety? Już Ci piszę: Mam brata bliźniaka. 1. Kto sprzątał nasze pokoje? 2.Kto prawie codziennie obierał kartofle do obiadu? 3. Kto prasował wszystkie serwet i ściereczki kuchenne? 4.Kto w niedziele (niektóre) robił ciasto na pierogi i lepił je? 5. O innych drobiazgach typu kurze, odkurzanie całego mieszkania czy możliwość późniejszego wrócenia do domu od koleżanek nawet nie będę pisać. Mam męża równolatka, studiowaliśmy na tej samej uczelni, na tym samym roku i i ja miałam sporo lepsze wyniki. Po szliśmy do pracy na takich samych stanowiskach i zgadnij, które z nas dostało na rękę 2800, a które 3400? - kto urodził dzieci? Kto do nich wstawał nocą? Kto zostaje w domu gdy któreś z dzieci chorowało? Kto gotuje obiady, gdy drugie po identycznej pracy musi się zrelaksować i zjeść? Kto sprząta w domu?- dobrze, że jedno z dzieci to córka, wiec mam lżej. Nie chce mi się już dalej pisać, tym bardziej, ze za chwilę pranie się skończy, więc będę trochę zajęta.

Pranie już powiesiłam, więc napiszę dalej, jeśli może nie do końca dotarło: mąż i syn jeszcze śpią, córka już kończy odkurzać, bo chce z bratem wyskoczyć na plażę, a jak nie posprząta, to nigdzie nie pójdzie. Ja umyłam kibelek i wannę, zrobiłam pranie i zaraz pójdę z córką robić śniadanie. Jak zrobimy, to obudzimy tych naszych królewiczów, żeby zjedli i będzie można zacząć sobotę.

"- kto urodził dzieci? Kto do nich wstawał nocą? Kto zostaje w domu gdy któreś z dzieci chorowało? Kto gotuje obiady, gdy drugie po identycznej pracy musi się zrelaksować i zjeść? Kto sprząta w domu?- dobrze, że jedno z dzieci to córka, wiec mam lżej. Nie chce mi się już dalej pisać, tym bardziej, ze za chwilę pranie się skończy, więc będę trochę zajęta. " xxxx A kto Ci kazał to robić? Masz jakiś przymus? "Dźwigasz to" tylko i wyłącznie dlatego, ze sama tego chcesz. Baby s a jednak głupie.

"Mam męża równolatka, studiowaliśmy na tej samej uczelni, na tym samym roku i i ja miałam sporo lepsze wyniki. Po szliśmy do pracy na takich samych stanowiskach i zgadnij, które z nas dostało na rękę 2800, a które 3400?" xxx A to także na własne zyczenie kobiet. Parac kobiet kosztuje dużo więcej niż praca mężczyzn. Nie tak dawno był topik o dziurach w CV kobiet, jak to one nie mają na nic wpływu. No jednak chyba mają.

"mąż i syn jeszcze śpią, córka już kończy odkurzać, bo chce z bratem wyskoczyć na plażę, a jak nie posprząta, to nigdzie nie pójdzie. " xxx ???????? ANo to sama chcesz to wszystko dźwigać. Do tego synalka na królewicza wychowujesz. Córka musi sprzątać bo inaczej nie wyjdzie z domu. A synuś sprzątać nie musi. No baby są głupie.

Sama jesteś sobie winna. Widzisz, że Twoi rodzice popełnili błąd zmuszając Cię do obowiązków domowych, a brata z nich zwalniając. Tego już nie zmienisz, ale skoro Widzisz, że to nie fair to wychowuj swoje dzieci inaczej i rozdziel między nich obowiązku, a nie obciazaj nimi tylko córki, bo jak sama piszesz to niesprawiedliwe.

gość dziś Co takiego dźwigają w życiu kobiety? Już Ci piszę: Mam brata bliźniaka. 1. Kto sprzątał nasze pokoje? 2.Kto prawie codziennie obierał kartofle do obiadu? 3. Kto prasował wszystkie serwet i ściereczki kuchenne? 4.Kto w niedziele (niektóre) robił ciasto na pierogi i lepił je? 5. O innych drobiazgach typu kurze, odkurzanie całego mieszkania czy możliwość późniejszego wrócenia do domu od koleżanek nawet nie będę pisać. Mam męża równolatka, studiowaliśmy na tej samej uczelni, na tym samym roku i i ja miałam sporo lepsze wyniki. Po szliśmy do pracy na takich samych stanowiskach i zgadnij, które z nas dostało na rękę 2800, a które 3400? - kto urodził dzieci? Kto do nich wstawał nocą? Kto zostaje w domu gdy któreś z dzieci chorowało? Kto gotuje obiady, gdy drugie po identycznej pracy musi się zrelaksować i zjeść? Kto sprząta w domu?- dobrze, że jedno z dzieci to córka, wiec mam lżej. Nie chce mi się już dalej pisać, tym bardziej, ze za chwilę pranie się skończy, więc będę trochę zajęta. x A kto do kufwy nedzy kazal ci to robic? ciezko bylo brata kopnac w doopsko? moj partner robi w domu wiecej niz ja. da sie wytresowac jak sie chce

To ja, od dźwigania.:D A kogo ludzie będą winić, jak rodzina będzie bez obiadu, dzieci głodne, ciuchy poplamione, a w mieszkaniu syf? :O

RODZICÓW. nikt normalny nie wini baby. to ty wynioslas z domu jakis zaburzony obraz rodziny

Widać tak tej babie dobrze skoro wychowuje córkę na służącą a syna na księcia :-D "Dźwigaj" jak głupiaś :-D

Naucz sie głąbie czytac. ZERO WIECEJ GOWNARZERII. Po to jest aborcja x a ja myslalam ze antykoncepcja:O

gość dziś "- kto urodził dzieci? Kto do nich wstawał nocą? Kto zostaje w domu gdy któreś z dzieci chorowało? Kto gotuje obiady, gdy drugie po identycznej pracy musi się zrelaksować i zjeść? Kto sprząta w domu?- dobrze, że jedno z dzieci to córka, wiec mam lżej. Nie chce mi się już dalej pisać, tym bardziej, ze za chwilę pranie się skończy, więc będę trochę zajęta. " x moj maz wstawal w nocy , n a przemian ze mna moj maz zawsze zostaje w domu z chorymi dziecmi, ZAWSZE my razem gotujemy obiady my razem sprzatamy mam syna i corke , gonie do porzadku jedno i drugie bez wyjatkow, zawsze im powtarzam , ze urodzilam ich ze zdrowymi raczkami i nozkami wiec do sprzatania po sobie marszem nie chce mi sie juz dalej pisac , rece na takiego debila jak ty opadaja , nie wierze ze sa jeszcze takie durne baby