Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

uslyszalam niechcacy rozmowe kogos w rodzinie ..jest mi przykro..co myslicie?

Polecane posty

Gość gość
Nie zarabia 15 tysięcy Jestes analfabetka? Razem z mezem mamy tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sówka ty wtórna analfabetko, autorka nigdzie nie napisała, że auto ma drogie. To napisała: gość dziś "Kupiliśmy sobie z mężem samochód za 30 tysięcy bo dosyc dobrze zarabiamy". To chyba należy rozumieć, że jak dobrze zarabiają, to sobie mogli ot tak wywalić 30 tys. To kuzynka stwierdziła, że drogie. Naucz się czytać ze zrozumieniem, bo to nie pierwszy post, który źle zrozumiałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze z mężem, na jedno wychodzi. A że bidula nie wie nic o świecie, to myślała ze przy takich zarobkach takie auto to dużo. Idę stą,da wy łykajcie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Autorko, jak piszesz o kuzynce i jej mężu, to wstaw słówko "jej". Bo zdanie: kuzynka i mąż, można zrozumieć jako kuzynka i mój mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Kupiliśmy sobie z mężem samochód za 30 tysięcy bo dosyc dobrze zarabiamy". x Sama jestes analfabetka, z tego jawnie wynika ze uwaza takie auto za drogie. Nie napisała'' mimo ze dobrze zarabiamy'', ale ''bo dosyc dobrze zarabiamy''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sówka1313 dziś Wiem ze z mężem, na jedno wychodzi. A że bidula nie wie nic o świecie, to myślała ze przy takich zarobkach takie auto to dużo. Idę stą,da wy łykajcie dalej x To nie autorka, tylko kuzynka! Dokładnie. Idź sobie stąd, najlepiej na ogólny, albo uczuciowy, bezdzietna frustratko. A mówią, że to dzietne są idiotkami, a ta nie dość, że nie rozumie co czyta, to jeszcze pisać poprawnie nie potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat sówka ma rację. To zdanie można parafrazować: "kupiliśmy tanie auto, bo dość dobrze zarabiamy". 30 tys to mało jak na auto. Na pewno nic nowego przyzwoitego za to nie kupisz. Dobrego kilulatka tak, ale nikt nie powie tego w kontekście dobrych zarobków. swoją drogą, cholera wie, może ten wystój też niby taki ąę, a meble z rbw albo innej ikei. Ciężko powiedzieć co kto uzna za luksusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sówka1313 dziś "Kupiliśmy sobie z mężem samochód za 30 tysięcy bo dosyc dobrze zarabiamy". x Sama jestes analfabetka, z tego jawnie wynika ze uwaza takie auto za drogie. Nie napisała'' mimo ze dobrze zarabiamy'', ale ''bo dosyc dobrze zarabiamy''. xx Przy budowie i wykańczaniu domu w wyższym standardzie, to te 30 tys może być dużo na samochód. Przecież to logiczne. Wywalam kupę kasy na dom, a że dobrze zarabiamy, to se kupiliśmy jeszcze auto za 30 tys, które kuzynka oglądnęła i skrytykowała. Klepki sobie ustaw do porządku, bo najwidoczniej, ty mało o tym życiu wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A nie przyszło ci do głowy, że zarobek 7 tys to dobry zarobek w jednej części kraju, a w innym przeciętny? Dla autorki zarobek wspólny 15 tys to jest fajny zarobek. Dla mnie też, ale są ludzie, którzy uważają to za jałmużnę. Po co mam kupować auto za 70 tys z salonu, skoro 4latka kupię za 30 i też styknie. Też pojeździ, a niewydane pieniądze na duże ubezpieczenie i serwisy mogę władować w dom, wakacje, coś dla dziecka. Proste. Dla ciebie buty za 300zł mogą być ok, dla autorki 300 będzie szkoda, ale za 250 zł kupi, a jej kuzynka z bólem serca wywali 50zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ty się tym przejmujesz haha? Ja bym to wzięła jako komplement. Weź pomyśl logicznie, przecież nie obgaduje się kogoś z takiego powodu, a jeżeli już tak to z powodu szeroko pojmowanej zazdrości. Na twoim miejscu bym się do siebie uśmiechnęła i poszła dalej. To podstawy psychologii, a jak komuś się nie podobają twoje meble to przecież nie twój problem. Trochę dystansu, wiesz jak mnie sąsiadki obgadują i komentują? A i tak się do nich odzywam i rozmawiam z nimi, bo to nie mój problem. Musisz popracować nad poczuciem swojej wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak w przysłowiu z taką rodziną dobrze wychodzi się tylko na zdjęciu. Nie masz innych znajomych tylko tą zawistną kuzynkę i jej przydu/pasa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kafeteryjne bogaczki łykną każde provo wszyscy Wam wszystkiego zazdroszczą . I musicie pożalić się na cafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To była ich prywatna rozmowa. Zresztą niekoniecznie złośliwość czy zazdrość, po prostu laska ma takie poglądy. Ja też np uważam, że osoba X niepotrzebnie robi drogi remont domu, który nadal jest w porządku, kupuje aż tak drogie auto czy robi basen. Ale to nie moja sprawa w końcu. Ona też Ci bezpośrednio nie powiedziała, tylko wyraziła swoją opinię trzeciej osobie. Ja się np nasłuchałam, że wydałam na zęby, laser, wakacje, że co za stara ogromnej kasy od laski, która żałuje sobie na szampon za 3 zł. To nie jest zazdrość, bo stać ją jakby chciała, po prostu każdy ma swoje priorytety i nie ma się co spinać. Ja i tak robię swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że nie na się czym przejmować każdy ma inny gust i ważne ze wam się podoba .Byłaś świadkiem rozmowy jej i jej męża założę się ze ty tez z mężem czasami skomentujesz to czy tamto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×