osoby ktore zadzieraja nosa a w rzeczywistości są nikim

Macie takie w otoczeniu?

nie to że się przechwalam ale normalnie temat o mnie:)

7.07 współczuję

nie ma za co:)

W jakim sensie są nikim i z jakiego powodu zadzierają nosa?

7.12 a jednak jest za co :)

Znam takie osoby. Śmieszą mnie. Wzbudzają we mnie politowanie.

Zazwyczaj są to ludzie z nizin społecznych którzy trochę więcej zaczęli zarabiać.

Mam taką w otoczeniu. Nosi okulary. Patrzy na wszystkich z góry i z pogardą, chyba, że ma jakiś interes ,to jest niby milutka. Niestety fałsz wyczuwa się na kilometr. Ma taką dziwną maniere, co chwilę poprawia okulary na nosie pociągające przy tym nosem. Śmiesznie to wygląda.

Ja znam taką co próbuje pokazać kim ona nie jest, a jest niestety tylko zwykłym kowalskim. Jak idzie to kręci tyleczkiem:) do tego uważa się za bardzo wymagającą kobietę. Jest zawistna i roszczeniowa.

Oj taak. Duzo takich. A najwiecej z tych co maz za granice wyjechal.

Hej szukam ludzi do programu zarabiania w internecie. -Nie potrzebujesz doświadczenie - Praca 2 h dziennie - Wszystko legalne w 100% - Zarobki 1600 zł w 1 miesiącu - Bez wkładu własnych pieniędzy Chętnych zapraszam na e mail p więcej szczegółów : ebizesman222@gmail.com

Co niedawno czegoś tam się dorobiły są najgorsze i nie mówię tu o jakimś majątku. Tacy ludzie nie mają w sobie klasy.

dziś Hej szukam ludzi do programu zarabiania w internecie. -Nie potrzebujesz doświadczenie - Praca 2 h dziennie - Wszystko legalne w 100% - Zarobki 1600 zł w 1 miesiącu X Napisz coś więcej. Byłbym zainteresowany.

Zadzieraja nosa nowobogaccy i biedne z domu dziewczyny, które żyją z facetem z kasą, często z zagranicy. Wczoraj spotkałam w castoramie faceta, który chwalil się ludziom w kolejce jaki on ma metraż, jakie przestrzenie, że nawet nikt tego nie mierzyl :-( kupował najtańsze materialy, gazetkowe, bez wypasu, ale na komentarz o wysokich kosztach wykonczeniowki podkreślał, że "nie narzeka" :-) Ciekawe jaki ten dom. Kiedyś moja znajoma z pracy chwalila się domem, że na swoim, u siebie, że ludzie zdjecia robią taki piękny dom, okiennice itp. Nikt nie wiedział gdzie, bo meldunek w innym miejscu. Ale świat jest mały, był spis powszechny, dotarl do niej ktoś z naszego służbowego środowiska i był w szoku :-( kurnik doslownie, drewniany domek 1 izba przeszlo 100-letni po jego prababci, nawet lazienki nie ma, nic. Niektórzy mają wyobraźnię :-(

Nie spotkałam jeszcze osoby, która reprezentuje coś sobą, a zadziera nosa. Takie osoby zazwyczaj są pomocne i życzliwe. To właśnie jest klasa!

Ja mam koleżankę w pracy którą przeprowadziła się z bloku do domu. Od tego czasu czuje się kimś lepszym i co weekend imprezy robi oczywiście zaprasza tylko te koleżanki które mają gorszą sytuację od niej żeby się pochwalić :) do tego krytykuje wszystko to na co ja nie stać i pomawia bogadszych od niej.

A i zapomnialabym napisać próbuje wkręcić się w wyższe sfery:)

Najlepiej trzymać się z dala od takich ludzi.

Sąsiadka z trójką dzieci , kiedy 2,5 roku temu się tu przeprowadzilam z mężem, przychodzila ciagle do nas, a to zawieź ją po pampersy, a to po jakies uzywane plytki do łazienki itp, milusia jak nie wiem co byla. Oczywiście wozilismy, bo szkoda bylo dzieciaków, nie ich wina ze mamusia z tatusiem wczesniej nie pomysleli. Przyszla era 500 plus, sasiadeczce udalo sie odłożyć na prawo jazdy, tydzień temu kupiła sobie scenika jedynke. U mnie zlozylo się tak, że miałam wypadek, niestety ze swojej winy, nadmierna prędkość i dziękuję :( Od dwoch tygodni nie ma u mnie auta, bo po prostu jest rozbite, czekamy aż nazbiera się na nastepne, bo mechanik powiedział, że tego nie opłaca się naprawiać. Trudno, do końca l4 przezyje bez auta, na razie i tak ze złamaną noga nie jestem w stanie prowadzić, a mężowi do pracy auto nie jest potrzebne. Kiedy zwróciłam jej uwagę, że jej 5-letnia córka nie powinna mówić do doroslych sąsiadów na "Ty" i niech zwroci jej uwage, uslyszalam całą litanie o tym, ze zadna biedota nie będzie jej mówić co ma robić, że sie przypieprzam bo zazdroszcze bo w zyciu nie dorobie sie tego, co ona itd itp. Bylam tak zszokowana, że nie wiedziałam co powiedzieć, pytam jej a czego ty sie niby tak nadorabialas? A ta pokazuje na auto i "no nie widzisz, no tak, Ty sobie tylko pomarzyć możesz..." Śmieje sie do tej pory, jak sobie przypomnę, bo ten jej gracik nie jest tyle warty co moje poprzednie auto,poza tym auto to tylko narzedzie, a nie jakis powod do dumy, ale cóż, niech przez chwile poczuje sie lepsza od nas, jak widac spory kompleks ma na naszym punkcie :D Albo serio uważa się teraz za taaaaaka bogatą, bo rzeczywiscie prawo jazdy i pierwsze auto w wieku 30 lat to taki sukces zyciowy ze teraz wszyscy mają jej brawo bić, to niech tak mysli dalej, na zdrowie :)

Zadzieranie nosa w dużej mierze zależy od charakteru. Nie od wychowania, nie od dorabiania się, nie od skończonej szkoły, a właśnie od cechy charakteru. Tylko, że czasem człowiek ma niskie poczucie własnej wartości i np z powodu biedy ma niskie mniemanie, to potem w połączeniu z charakterem jak mu się powiedzie trochę lepiej, to mu odp/ier/dala na mózg. Bardzo fajnie to też widać na przykładzie kobiet, które były wcześniej grube i uważały się za brzydkie, gardziły sobą i uważały, że są nic nie warte, a wszystkie niepowodzenia w życiu to wina nadwagi. I jak dokładnie ten typ kobiet schudnie, zmieni fryzurę, to nagle ona taka za/je/bista i wszystkie kobiety z nadwagą, czy nawet otyłością uważają za warte tylko pogardy. A ona taka piękna i wszystko się jej należy.

10.25 znam taką odwalilo jej jak trochę schudła. Niestety klasy za grosz.

gość dziś Prawda jak nic.

Anna L. Typowa panienka z patologii która po tym jak mąż zaczął dobrze zarabiać straciła kontakt z rzeczywistością.

Z biedy materialnej może i mozna jakość wyjść, ale z biedy mentalnej nigdy się nie wychodzi. To jest właśnie to, o czym piszecie i podajecie tego przykłady. Biedak mentalny choćby miał miliony zawsze będzie biedakiem umysłowym.

W punkt

A nie zgodzę się ze zadziwiają nosa te które się nagle czegos dorobiły Znam taka jedna która całe życie szczyci się tym że ona to pochodzi z rodu szlacheckiego , ona to nie byle kto nie taka wiesniaczka jak reszta rodziny (męża sobie wzięła ze wsi) I w takim mniemaniu wychowała dzieci Córka jej jak miała z 8 lat do kolezanki"no patrz jakie te wszystkie dzieci ze wsi są brzydkie" Hehe no ale niech jej będzie W każdym razie aż tak bardzo nie odbiega od reszty bardzo przeciętna kobieta no ale niektórzy mają gadane po prostu i to czego nie widać to wmówią innym

Milena R. Dama, ktora egzystuje dzieki mezowi ale nosa zadziera jakby cos osiagnela.

Dokładnie, ludzie kulturalni nie obnoszą się ze swoim bogactwem, nie chwala, nie zadzieraja nosa. Ja nie jestem bogata, więc nie mam co podskakiwac, ale czasami widzę i słyszę takie pustaki, że nie mogę :-( bratowa męża powiedziała ostatnio "nie będę żyła w ubóstwie" w kontekście rozmów o pracy, którą chciałaby podjąć, ale nie podejmie byle czego i za niską pensję. Siedzą u mojej teściowej, on pracuje, ale malutko zarabia, dziecko w szkole, teściowa utrzymuje, a dama nie podejmie pracy, bo nie będzie żyła w ubóstwie, padlam :-( Z pieniedzy z wesela zrobila prawo jazdy, szwagier ma samochod od mojego męża, oddalismy mu ze wzgledu na rodzicow, szwagier mlodszy duzo, zostal z nimi, więc zeby mogl podwiezc w razie potrzeby. Ona sie stroi, czesze , maluje i jedzie tym autem do swojej mamy na wieś poplotkowac, a wszyscy na wsi zazdroszczą jak dobrze wyszla za mąż, bo i mieszkanie i auto :-(

Ja mam zadarty nos, wiec jakos sam sie tak zadarlhahahah