Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie podobam się swojemu facetowi

Polecane posty

Gość gość

Hej dziewczyny :) Od dłuższego czasu coraz częściej kłócę się ze swoim. On ciągle mi dogryza..ale nie chodzi już o to. Codziennie od niego słyszę, że jestem gruba, że mam schudnąć itp że jak ja wyglądam Nikt inny nie twierdzi i ja sama tak nie uważam żebym była jakoś gruba Mam ciałko ale normalne kobiece..nie mam otyłości albo kg nadwagi Fakt kiedy mnie poznał byłam baaardzo chudziutka ale bardzo niezdrowo.. Niedawno zaczęłam się zastanawiać czy to ma sens Ciągle się kłócimy on wytyka mi moje kg/moj wygląd a mi traci się ochota na cokolwiek.. Ostatnio mi powiedział, że on się zastanawia nad nami bo nie chce żebym była taka jak moja mama?!!!! Sama się z tym mega źle czuję..ale kocham go i boję się byc sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto za grosz honoru nie masz! Jesteś tylko jego zapchajdziura, gdy pozna taka która mu się na prawdę spodoba to kopnie Cie w d...e z predkoscia światła! I co z tego ze kochasz jak on Cie nie kocha, tu nie widać miłości z jego strony i to kwestia czasu jak Cie zostawi (gdy będzie miał inna opcje) a wtedy nie bedziesz mogla spojrzec w lustro ze bylas taka glupia i w pore go nie rzucilas wjezdzajac mu na ego. Miej honor i zostaw go!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 10;04 Nie czekaj ani minuty zostaw go jak najszybciej , kopnij go w jajca i niech ucieka , to pisze facet, znajdziesz kogoś .Teraz wydaje się tobie że świat się zawali , nie prawda , nie daj sobą pomiatać jesteś kobietą nie ważne ile masz kg. Facet nie może tak się odnosić do kobiety , naprawdę jest on złym materiałem na męża i ojca . Uciekaj od niego , a podziękujesz nam w przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, ciesz się, że nie jesteś jego żoną. Jeszcze nie jest za późno na podjęcie decyzji. Mój znajomy zostawił swoją żonę po 15 latach małżeństwa tylko dlatego, że utyła i straciła młodzieńczą urodę. Przestała mu się podobać. Znalazł sobie młodszą i ładniejszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzuć go skoro masz dobrą wagę i jesteś w porządku to czego chcesz od siebie?Dobrze robisz że go nie słuchasz,może twój facet lubi chudziutkie bo ma skłonnośc***edofilskie albo hebefilskie?Jak masz mniej niż 28 lat to uciekaj bo wyglądasz mi po opisie na młodą dziewczyne.Pozdrawiam rzuć tego dewianta mężczyźni to patologia i odnurzenie co widać po twoim facecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A on taki wspaniały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
Mam ciałko ale normalne kobiece..nie mam otyłości albo kg nadwagi x x Każdy tłusty pasztet tak twierdzi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość Henius Życzę tobie z całego serca by żadna kobieta nie dała ci swojej muszelki by pozostało tylko rękoczyny ,nie zasługujesz na kobietę . Jeżeli masz to strasznie jej współczuje takiego dewianta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może warto usiąść i porozmawiać jak ludzie o tym co się dzieje i dopiero na podstawie wniosków wyciągniętych z rozmowy (lub jej braku mimo starań o rozmowę z Twojej strony) podejmować jakieś decyzje? Oczywiście możesz "rzucić go jak najprędzej" idąc za głosem losowych ludzi z kafeterii, ale do tej samej decyzji może Ciebie (albo was oboje) doprowadzić szczera, spokojna rozmowa, która da Ci pewność, że ta decyzja była słuszna. Oczywiście taka rozmowa może też doprowadzić was do innych wniosków, czyli ogólnie polecam pogadać, albo spróbować pogadać przed wydawaniem wyroków. Pamiętaj, że dla tych ludzi tutaj to co zrobisz nie ma żadnego znaczenia, więc proponują najprostsze rozwiązania, bo na koniec to nie oni są w Twojej sytuacji. Bardzo możliwe, że tak czy inaczej finał będzie dokładnie taki jaki ludzie tutaj proponują, ale można do tego podejść lepiej, dojrzalej, spokojniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozmowa nic nie pomoze, on zawsze bedzie jej dogryzac nawet jak bedzie miec figure miss swiata taki typ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie jestes brzydka i tyle. I wmawiasz sobie jeszcze ze nie przytylas chociaz pozniej sama mowisz ze przytylas nie.doc ze brzydka to malo.inteligentna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopakowi spodobałaś się szczupła, teraz pewnie przytyłaś, ale "wydaje ci się" że figurę masz okej. Czy aby na pewno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To,że chłopak nie powinien tak z Tobą rozmawiać to jedno ale ''nie chce żebym była taka jak moja mama?!!!!'' Jak wygląda Twoja mama, o co kaman? Jeśli ma nadwagę, jest otyła to musisz o siebie szczególnie dbać bo mogłaś odziedziczyć po niej skłonność do tycia. Oblicz sobie BMI. btw, jaki masz rozmiar, ile ważysz,przy jakim wzroście? Twoje ''Mam ciałko ale normalne kobiece..nie mam otyłości albo kg nadwagi''brzmi dość enigmatycznie i dla mnie osobiście kojarzy z lekką nadwagą. Jeśli jednak masz coś robić z wyglądem to dla siebie a nie buraka. Lęk przed samotnością to zły doradca. Jak Cię kopnie w tyłek i tak będziesz sama, z poranionym sercem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
06.33 rozmowa? Jak miałaby przebiec, ona ma zapytać ,,nie podobam Ci się"? Jak będzie chciała odejść (a on nie ma na razie innych opcji) to i tak powie ze to żarty były, żeby nie stracić zapchajdziury. A i tak będzie się rozgladal za inna i jak juz pozna taka która bardziej mu się spodoba to kopnie autorkę w tyłek. Faceci są cwani i przebiegli, to co dla kobiet Oznacza ,,szczera rozmowę" to dla faceta często tylko rozmowe żeby ja odbebnic (niekoniecznie szczerą). Tu rozmowa nie pomoże bo on jej NIE AKCEPTUJE. A przeciez nie powie jej ze jest z nia z braku laku, dla seksu, tymczasowo. Ona się poniża jeśli nadal w tym trwa, powinna unieść się honorem i kopnąć go w d...e a z czasem znalazła by innego ktoremu całkiem by się podobala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile wazysz i mierzysz teraz a ile kiedyś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś TO JEST ZDECYDOWANIE ZBYT DŁUGIE DO CZYTANIA WIĘC MOZECIE SOBIE DAROWAĆ - oprócz gościa, któremu odpowiadam :D x Wybacz, ale ze względu na to, że całą noc dosypiam po kilkanaście minut przez co mój humor jest w bardzo kiepskim stanie to raczej daruję sobie jakiekolwiek uprzejmości odpowiadając na Twoje wypociny w tej sprawie(bo tak to trzeba nazwać uczciwie). I powiem prosto z mostu jak ja to widzę. x Założę sobie, że jesteś kobietą, więc jeżeli nie mam racji to mnie popraw. Choć w gruncie rzeczy to nie ma większego znaczenia jakiej jesteś płci. x A więc : Na jakiej podstawie masz czelność mówić o tym co zrobi osoba, której kompletnie nie znasz kiedy zostanie postawiona w jakiejś sytuacji? To nawet wróżbici z reguły do opowiadania swoich bredni ludziom dowiadują się najpierw mniej więcej z kim mają do czynienia. Także brawo, może warto wybrać się do telewizji z tym darem :) x Co za brednie... Chciałbym powiedzieć, że dawno takich nie czytałem, ale taki poziom głupoty to chyba normalka na tym forum - między innymi dlatego zazwyczaj się tu nie wypowiadam zbyt dużo, o ile nie jestem postawiony w takiej sytuacji jak dziś, że muszę szukać sobie zajęcia coby nie myśleć za dużo o czymś innym. Ale wracając do tematu - W jakim Ty i ludzie wygłaszający podobne do Twoich teorie żyjecie? Bo mam wątpliwości co do tego, że żyjemy na tej samej planecie, serio. Bo ja nie żyje w świecie gdzie coś jest tylko albo czarne, albo tylko białe, gdzie każdy człowiek jest taki sam, każda podobna do siebie sytuacja zaczyna się i kończy tak samo, a każdy pies ma na imię Burek. W dodatku ewidentnie piszę w niezrozumiałym dla Ciebie języku, bo kompletnie nie zrozumiałaś tego co napisałem. Cóż, przede wszystkim współczuję życia w miejscu, gdzie każdy facet jest "cwany" i "przebiegły" i żadnego nie stać na szczerość i uczciwość. I każdy postawiony w dokładnie takiej sytuacji powie mniej więcej to (pewnie w Twoim otoczeniu to nawet powiedzą dokładnie to) samo co napisałaś, że powiedzą i ich intencje będą dokładnie takie same, jak te, które wymieniłaś. x Nie chce mi tłumaczyć tego czego nie zrozumiałaś w tym co napisałem, więc powiem w skrócie, że wszystkiego. Dojście do porozumienia ze swoim partnerem (czy ono pomaga przetrwać relacji, czy ją całkowicie zrywa nie ma żadnego znaczenia tutaj) jest ZDROWE. Zdrowe dla każdej ze stron, co nie znaczy, że zawsze jest wykonalne, bo rzeczywiście istnieje prawdopodobieństwo, że ktoś zachowa się mniej więcej tak jak to opisałaś - ale chyba nie trzeba być geniuszem, żeby dojść do tego, że ktoś nie był szczery, a nawet jeżeli się nie doszło do tego wniosku po rozmowie, to jak nie był szczery to wcześniejsze zachowanie i tak powróci. To ma tylko i wyłącznie gwarantować świadomość, że następnym krokiem będzie podjęcie DOBREJ decyzji - jakakolwiek by ona nie była. I nie chodzi o to, żeby się pytać, czy ktoś się komuś podoba tylko porozmawiać o tym, że coś ewidentnie jest nie tak i WYMIENIĆ SIĘ PRZEMYŚLENIAMI na temat tego, czy w związku z tym ta relacja nie stała/stanie się niebawem ciężarem dla jednej czy drugiej strony, albo obu na raz. I szansa na to, że facet zachowa się tak jak to opisałaś jest dokładnie taka sama (czyli jedna spośród miliarda możliwości tego jak na to zareaguje) jak na to, że te docinki mogą mieć zupełnie inne podłoże i gość w taki sposób odbija sobie coś całkowicie innego. Niewiarygodne? Tak samo "wiarygodne" jak Twoja teoria przewidująca jego zachowanie, tak samo "wiarygodne" jak powiedzenie, że każdy facet to świnia, a każda blondynka jest głupia, a każda kobieta nie umie jeździć samochodem... Na koniec szczerze proponuję przemyśleć to, że każdy z nas jest od siebie różny w jakiś sposób i nie każdy jest zły. A płeć nie definiuje za każdym razem cudzych decyzji, intencji, czy poglądów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×