Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak często rozmawiacie z tesciami przez telefon?

Polecane posty

Gość gość

Ciekawi mnie ten temat, ponieważ jest mężatką ponad 2lata teść raz w życiu do mnie zadzwonił boaz. Ie odbierałem od niego telefonu a teściowa raz w roku wysyła SMS-a z życzeniami urodzonowymi. Wogle moi teściowie nie utrzymują praktycznie żadnego kontaktu, jedyni męża dzwonią jak cksim potrzeba. Jak to u Was wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak samo. Większy kontakt mam z sąsiadami niż z nimi zreszta dzieci i mąż tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:44 wiesz co bo dla mnie to jest poniżej krytyki nie odzywać się 3miesiace a tu telefon od teścia że samochód mu się zespół i on potrzebuje wtedy mojego męża a tak to dla niego nieistnieje, porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dwa razy w roku, jak zaprasza na święta ;-) Jesteśmy u niej kulka razy w roku, oprócz świat na dzień mamy, babci i jej imieniny, ona u nas na urodziny dzieci. Wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakieś trzy razy w tyg. Teściowie z reguły dzwonią „razem” i rozmawiaja na głośnomówiącym/przez kamerę.Bardzo ich lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:51 zazdroszczę dobrych relacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozmawiam z teściami przez telefon, jedynie jak nie mogą się dodzwonić do męża (dzwoni jedno i drugie codziennie) lub jak coś ze mną jest nie tak (chora jestem). Za to widujemy się z teściem dwa razy w tygodniu, wpada odwiedzić wnuki, a ja sobie coś tam robię w domu lub gadamy, a z teściową raz na tydzień na dłużej (przeważnie w weekend, bo pracuje) też pomaga przy wnukach plus dużo rozmawiamy, tak szczerze, gdyby nie różnica wieku to jak przyjaciółki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z teściową raz-dwa razy w tygodniu rozmawiam a z teściem wcale, nawet nie mam jego numeru bo po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo rzadko, przeważnie to jakieś sprawy organizacyjne- teściowa prosi np. o podlanie kwiatków, wpuszczenie kogoś do odczytu wodomierza, teść podobnie tylko jeszcze rzadziej. Ja też jak dzwonię to raczej informacyjnie, żeby o coś dopytać. Żadne z nas nie dzwoni ot tak, zapytać co tam u nas. Widujemy się różnie, mieszkamy niedaleko więc czasem na siebie wpadamy, czasem tygodniami się nie widzimy. Jak wyjeżdżamy to teściowa czasem na facebooku się odezwie, zapyta jak u nas, czy dojechaliśmy spokojnie. Ale wiem że mnie lubią, męża też nie zamęczają telefonami bez sensu. Moi rodzice dzwonią, głównie mama, ale też 90% telefonów to pytania o to jak się mają dzieci. Ewentualnie o mnie czy męża w razie jakiś problemów. Do męża praktycznie nie dzwonią, chyba że też w sprawach technicznych, np. problemy z telefonem czy komputerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często, trzy, cztery razy w tygodniu. Mam fajną teściową, teścia zresztą też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie to jakies 2-3 razy w tyg na skejpie po 30min. Tez mam fajnych tesciow, tylko za daleko troche mieszkaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z teściową jak coś chce bądź nas zaprasza z teściem ani razu. I tak od 4lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tesc nigdy nie dzwoni , tesciowa ze dwa trzy razy do roku , i tak od 16 lat , wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teść nie dzwoni chyba że mąż nie odbiera i teściowa dzwoni na urodzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezdze do teściów z reguły raz na tydzień najczęściej w weekend z moimi dziećmi, aby one jako wnuki miały kontakt z dziadkami. Niestety teście nie czują potrzeby kontaktów chociażby telefonicznych z nami. Nie zadzwonia ot tak z pytaniem co u was. A w sytuacji gdy dzieci chorowały i nie przyjezdzalismy do nich dość długo stwierdzili " tak myśleliśmy że chorujecie bo nie przyjeżdżalicie". Teściowa jak to mówi " ja nie jestem osobą która by się wtrącała w życie innych". No sory. Mnie to tam lotto ale widzę że mężowi jest po prostu przykro. Szkoda. Dzwonią do męża jak coś potrzebują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowie mają już swój wiek i to raczej syn powinien do nich dzwonić z pytaniem o zdrowie,choćby z racji wieku. W jakim temacie mają dzwonić do ciebie? i za każdym razem pytać co u was? to śmieszne,wiedzą że jak będzie problem to dacie znać i tesciowa ma rację,bo gdy będzie dzwonić częsciej to założysz topik że dzwoni o syna za często i nie może odciąc pępowiny.Tak to działa.Tak zle i tak niedobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×