Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy klapsy to naprawde taka zła metoda na wychowanie

Polecane posty

Gość gość
Tak tak, bunt dwulatka, potem jakieś dys dys i święta krowa całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś x Oni szli po chodniku. Ta dróżka prostopadła prowadziła z parkingu na ulicę. Przecinała chodnik. To naprawdę takie oczywiste nie było, bo ona była blisko taty. Takie mieszane uczucia miałam jak widziałam tę sytuację, bo z jednej strony jestem przeciwna klapsom. Sama nigdy nie dałam. Z drugiej strony potrafię sobie wyobrazić jakąś niebezpieczną sytuację, która takiej panice rodzica sprzyja. Taka naprawdę byłam wstrząśnięta niezmieszana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja osobiscie nie dalam nigdy klapsa moimi dzieciom, moje dzieci poprostu zawsze sie mnie sluchaly , a jak probowaly sie nie sluchac to wystarczylo ze sie spojrzalam , ale uwazam ze klaps czasem jest potrzebny, oj i to bardzo , sama kilka dni temu bylam swiadkiem jak chlopiec na oko 4 letni wchodzi pod siedzenie w metrze i sie darl , matka reakcja znikoma, cos do niego szepcze a ten wstac, wyciagnal, przed siebie tlusty polec , bo caly byl niezle upasiony i krzyknal, glupia jestes!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze ze wiekszosc tu na tym forum to kobiety z wypranymi mozgami.. na szczescie zauwazylem tu jeszcze kilku przedstawicieli gatunku ludzkiego ktorzy kwarantannie umyslowej sie nie dali pokonac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 3 dzieci, każde dostało w tyłek. 2 szybkie i dziecko zostaje przywołane do porządku. Ale takie sytuacje to raz na kilka mc, klaps ręką przez spodnie, choć na goły tyłek też się trafiło jak latali po domu na golasa. Najstarszy jest nastolatkiem, nie widzę żeby był skrzywdzony tym klapsem. Dla mnie to ostateczność, która wyrywa dziecko z małpiego zachowania. Dwójka jest mała i jak czasem im odwali to tylko to może ich uspokoić. Ale bicia jako karę nigdy nie stosowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×