Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chłop chodzi na boki, a ona wie a na fejsbuniu zdjęcia z sercami i mój misio

Polecane posty

Gość gość

Czy ktoś mi, k..rva, jest w stanie wytłumaczyć TO zjawisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie Teoja sprawa zajmij się soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmaslanka
Dasz rade z tym zyc? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam nie znasz się. Nieważne co za kotara. Ważne że w ogóle jest miś. Bo to prestiż dla kobiety. No i ma się o czym pisać na fejsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buhaha patola i biedota tak robi jedna na fb zawsze zdjęcia „z misiem” a jak ją „miś” zdradził z jej koleżanką jak była w ciąży to już misia na porodówce nie było, jebnęła sobie zdjęcie z matką i gówniakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyluzuj autorko, niektorzy tak maja, sama mialam taka kolezanke, co lubiala czarowac rzeczywistosc w okol siebie . Nie zla bede z niej mielismy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gorsza jest zdrada emocjonalna a nie fizyczna, najważniejsze że ich wspólne potomstwo kocha troszcząc się o ich byt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm nie ma zdrady lepszej lub gorszej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gorsza jest emocjonalna, jeśli to była tylko chwila zapomnienia podyktowana alkoholem to owszem boli, ale wyobraźcie sobie, że mąż znajduje kochankę i już dla niej pragnie zostawić rodzinę, wydaje dla niej pieniądze, które powinny iść na dzieci etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może mają wolny związek albo ją to nie obchodzi, ludzie mają różne układy, a proste kobiety przeżywają. U mnie też każde ma swoje dodatkowe życie, a jesteśmy całkiem zadowoleni. Fejsa nie mam, ale też sobie "misiu jemy". Albo wiesz ile jest małżeństw swingersów, które co chwila się bzykają z kimś nowym, a poza tym to żyją ze sobą od lat zgodnie. Rozjaśniłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to jest wolny zwiazek?? Bo ja po 40 z jednym mezem caly czas , szczesliwi, to nie znam sie na tych nowoczesnych Ukladalismy, ale samo slowo zwiazek chyba wyklucza 'wolnosc'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam taka sama kolezanke . maz ja zdradza od zawsze :( pamietam jak 2 dni po slubie przyjechala do niego kochanka do domu... to dopiero byl cyrk. :( sa razem juz 20 lat w tym czasie caly czas ma inne baby na boku. szok :( jej to przeszkadza bo robi awantury, placze ale i tak dalej z nim jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ciebie to tak boli? Niech sobie robi jak tak chce. Chyba za dużo FB zaszkodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem dlaczego nie obnażacie fałszu takich osób bezpośrednio ? Niech mają świadomość, że ludzie nie są tak głupi jak one myślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro wie i jej to nie przeszkadza to co wam do tego? Pomijam fakt jak bardzo żałosne i infantylne są takie wyznania w necie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Nie rozumiem dlaczego nie obnażacie fałszu takich osób bezpośrednio ? Niech mają świadomość, że ludzie nie są tak głupi jak one myślą." No to bądź odważna i powiedz bezpośrednio samej zainteresowanej co i jak zamiast wywnętrzać się na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:51 ale ja nie mam takich koleżanek głupich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 10 no Ty zaiste piszesz jak dama :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JA TO WYTŁUMACZĘ. Chodzi o to, że potencjalne i obecne kochanki mają to widzieć i przez to mieć mniejszą ochotę na jej męża, wychodząc z założenia, że on wciąż sypia z żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Po co? Dzieje się komuś jakas krzywda od tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 08:59 Dokładnie tak jest jak piszesz. Tylko to nie działa, a czasem wręcz odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7.09 Ta jasne, demaskuj. Ludzie mają prawo wiedzieć, że mąż Kowalskiej ją zdradza :) Nie mogę co za głupie baby z mentalnością wsiowej starej plociuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak kolejny raz wstawi podobne określenie zareaguj "wrrr" to narzędzie wyrazania dezaprobaty przez tępe plociuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:03 Wyzwanie dla nich :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam to. Koleś miał baba na boku, ba! Dalej ma! Żona na fb też komentarze o wielkiej miłości. Ona go kocha jak twierdzi i pomaga mu o kochance zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie jest to odpowiedni moment na rozstanie, głupie baby, zawsze mówicie „zerwij” a może lepiej ugryźć się w język, przeczekać i odejść do innego faceta? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wy wiecie jakie ich relacje są naprawdę??? Wiem na swoim przykładzie że nie wszystko jest takim jak się wydaje. Mój mąż miał romans, wszyscy o tym wiedzą bo wyrzucilam go z domu a my się pogodzilismy i też pewnie większość uważa mnie za głupia idiotke. Nikt nie wie że 3 lata wcześniej ja miałam romans, że zakochałam się ale wybrałam rodzinę a rozstanie z kochankiem skończyło się głęboka depresja. Na zewnątrz było ok a wewnętrznie byłam wrakiem. Wybrałam męża ale coraz bardziej odpychalam go od siebie, nie mogłam sobie psychicznie poradzić z tą sytuacją i tym co zrobiłam. Straciłam ochotę na seks, traktowałam go źle. Oczywiście opamietalam się jak było za późno. Pewnego dnia dotarło do mnie co ja wyprawiam a on akurat kogoś poznał i szczerze nie winie go za to, zasłużyłam sobie. Karma wraca. Wyrzucilam go z domu bo postawiłam wszystko na jedną kartę albo będzie chciał wrócić albo oleje mnie. Dla nas obojga to była nauczka, opamietalismy się i postanowiliśmy zawalczyć o nasze małżeństwo. Od tego czasu minęły już 2 lata a ja czuję że w końcu wskoczylismy na właściwe tory. Ludziom łatwo oceniać po pozorach a pozory mylą i często jest zupełnie inaczej niż nam się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co cię autorko to obchodzi? Otwarty związek i tyle w temacie a ty od razu "łolaboga, jak tak można" i inne srutututu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×