Splaczony pecherzyk ciazowy

Czy z takim pęcherzyki może przetrwać ciąża. Mój pecherzyk jest splaczony i ma 4,5mm nie ma ani całka żółtego ani zarodka. Z OM wynika że jestem w 6 tyg a moja beta wynosi 9262,59mlu/ml

a co Ci lekarz powiedzial?

Na temat pęcherzyka nic tylko to że jest spaszczony te badanie było robione na izbie przyjęć bo miałam lekkie plamienie najpierw mi powiedziała że do 9 tyg zarodek może się jeszcze pojawić i dobrze że ta beta rośnie a dziś rano do mnie zadzwonili że szpitala i powiedzieli żebym jutro przyszla na badanie usg i B hcg bo przy takim poziomie B hcg powinno być widać zarodek.

Spłaszczony to znaczy ze zaczął się już odkształcać i szykuje do poronienia. Podejrzewam ze hcg tez lada moment zacznie spadać. Przy spłaszczonym pęcherzyku nie ma szans na rozwój niestety wiem to na pewno bo ja byłam w takiej sytuacji i moja siostra tez obie byłyśmy w połowie 8 tyg i hcg faktycznie zaczęło spadać nie pamietam tylko wartości jakos miałam ale wiem ze pierwszy pomiar wydawał się ładny niestety wydawał :( zacznij oswajać się z myślą straty pocieszę cię tylko ze w kolejnej ciąży byłam za coś koło 2 lata i mam córkę

Ja jestem już po poronieniu ponad 2 miesiące temu poronilam w 8 tyg i miałam zabieg lyzeczkowania pierwsza miesiączkę po zabiegu dostałam 28 czerwca i drugiej się już nie doczekałam.

A moje plamienie było przed wczoraj i trwało chwilę poprostu trochę mi poleciało i do tej pory spokój mam lekkie bóle brzucha i pleców jak przed miesiączka w dodatku straszne wzdęcia. 30 lipca jak byłam na usg to moja beta wynosiła 669,55 i nie było widać jeszcze pęcherzyka a 6 sierpnia 9262,59 ten spaszczony pecherzyk i podobno powinno być widać już zarodek od kadry się dowiedziałam że jestem w ciąży pobiegłam od razu do lekarza i przepisał mi leki duphaston a 6 sierpnia na tym usg nic mi gin nie powiedziała że zbliża się do poronienia

Słuchaj oby. No ja ci mówie z doświadczenia. Spłaszczony czyli zanika