Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćzona

Mąż przyczyną mojej depresji i innych wielu chorób

Polecane posty

Gość gość
Tu autorka Zacznę od sprawy technicznej. Wczoraj dodałam temat do ulubionych klikając w serduszko, a dzisiaj nie ma go tam. Jak zrobić, aby nie znikał? gość dziś to nie jest mój wpis gość dziś Masz rację. W dużym stopniu obwiniam samą siebie za zaistniałą sytuację. Miałam mnóstwo marzeń, planów, postanowień, aby to zmienić, jednak zawsze górę brał lęk (tak przed mężem jak i przed nową sytuacją) i wycofywałam się. Jestem osobą, która zanim coś zrobi, długo się zastanawia, rozważa. Lubię wiedzieć na czym stoję. Nie lubię ryzykownych sytuacji, nie w moim wieku. Młodszym łatwiej jest podjąć ryzykowną decyzję, jako że mają też szmat czasu na ewentualna naprawę błędu. Do tego moja siła i odporność psychiczna jest na skraju, trudno więc podjąć jakąkolwiek decyzję. Mówią, że chcieć, to móc, a ja chcę, ale nie mogę. Wiem, że w tym momencie zabrzmiałam jak nieudacznik życiowy (i tak się czuję). Brakuje mi wsparcia przyjaciół, bo ich straciłam. Nikt nie lubi osób depresyjnych, chociaż nie zamęczałam ich swoimi problemami. Z natury jestem pogodną osobą, życzliwą dla innych, empatyczną. I tak oto zostałam sama ze sobą. Wiolka76 dziś Podziwiam Ciebie, ze miałaś tyle odwagi, aby odejść od męża.Od dawna takie kobiety w moich oczach zyskują, wręcz zazdroszczę im. Potrafiłaś wziąć życie w swoje ręce, co mi sprawia ogromną trudność. Życzę Ci wspaniałego życia z nowym partnerem, to jakby rodzaj nagrody. Co do mnie, mając na sobie silne piętno toksycznego związku już nigdy nie zwiążę się z żadnym mężczyzną. Po prostu nie chcę i już nie zaufam. W moich marzeniach spokój wewnętrzny jest moim pragnieniem i tylko on może być moim dobrym partnerem;) gość dziś Z Twojego postu nie wynika, czy jesteś mężczyzną czy kobietą. Z góry zaznaczam, że mężczyznom, nawet tym, którzy chcieliby się tylko zaprzyjaźnić, dziękuję. Jeśli jesteś kobietą, bardzo chętnie mogę nawiązać z Tobą kontakt, tylko jak podać namiary. Tutaj też nie chciałabym podawać adresu mailowego. Masz jakiś inny pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hihihi uzaleznianie "szczescia" od widzimisie kogos zawsze konczy sie wielkim rozczarowaniem. Tylko pieniadze daja stabilne szczescie a nie ludzie. Gwarantuje ze kazdy kazdemu w koncu sie znudzi i zdradzi albo wpadnie w jakis nalog. Ale pocieszaj sie kretynko naiwna swoim "szczesciem". :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz chce sie mnie pozbyc, ale jest tak perfidny, ze zebym to ja z wlasnej inicjatywy odeszla i zebym to ja byla obciazona poczuciem winy.jak sie nic nie zmieni to chyba wynajme jakas lale ktora sie kolo niego zakreci i bedzie po sprawie.jakas chetna moze tutaj?najlepiej zaciekla ateistka, zawsze chetna na sex lodziara i planujaca minimum troje dzieci, wiek 20+ mile widziany,do tego musi we wszystkim przytakiwac i miec zero wlasnego zdania ale miec wysokie iq i spora orientacje w wydarzeniach oraz wyrafinowany gust muzyczny, czyli sluchac wylacznie ciezkiego metalu (rock i inne odpadaja).oczywiscie duuuuuze cyce to podstawa.taka co nie opuszcza 4 scian domu i tylko skacze kolo dzieci i meza, no i oczywiscie zero rownouprawnienia czyli wszystko ww jest moim przeciwienstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×