Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co radzicie , wybrac prace w korpo za 4500 czy na uczelni?

Polecane posty

Gość gość

za 2400

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sto razy bym wolal na uczelni, niz w korpo. Na uczelni przynajmniej jestes kims i czujesz sie kims. Nawet w rozmowie z ludzmi. W korpo to pracuje byle kto i jest to rutynowa, ta sama robota... Wokol korpo naroslo wiele stereotypow, mitow i szydery. To nie wzbudza powazania, wrecz odwrotnie. Jak ktos mi mowi, ze pracuje w korpo to automatycznie trace zainteresowanie. Praca na uczelni to jest cos. Kojarzy sie z intelektem, rozwojem, srodowiskiem akademickim, ciekawymi projektami i wiele, wiele innych. Zawsze bedzie wzbudzac szacunek i zainteresowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca w korpo, choc zyskowna, jest tak interesujaca jak praca w sklepie rybnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko przegrywy pracuja w korpo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy co rozumiesz "na uczelni" jeśli doktorat to nie warto bo i tak masz 40% szans ze skończysz (bo taki odsetek kończy) a z tego ułamek dostaje etat. Jeśli jesteś doktorem i masz szczęście ze rada wydziału chce ustawić konkurs pod ciebie to po co się jeszcze pytasz? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś skad takie dane? pracujesz moze na uczelni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Tak pracuje, więc znam to od kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie na uczelni zostały same nieudaczniki, bez pomysłu na siebie i na swoje życie, więc nie wiem skąd to bredzenie o prestiżu i byciu kimś... Mam dokładnie odwrotne zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To zależy od dziedziny, na uczelniach gdzie są kierunki typowo zawodowe np. Politechnice czy uczelniach ekonomicznych na doktorat idą średniacy bo ci lepsi po takich kierunkach maja lepiej płatną prace. Zaś na uniwersytetach, zwłaszcza po kierunkach humanistycznych albo typowo akademicki kierunkach ścisłych i przyrodniczych jak Biologia Chemia Fizyka czy Astronomia na doktoracie zostają najlepsi. Ja myślę ze tu nie chodzi o prestiż ale o realizowanie własnej pasji, ponadto nawet jeśli pensja uczelniana nie jest wysoka to warunki pracy są chyba najlepsze z możliwych, przychodzi się do pracy kiedy się chce, nie licząc zajęć ze studentami, miesiąc wolnego a w praktyce dwa albo nawet i trzy jak studenci nie mają poprawek we wrześniu, a tak w ogóle to nie ma problemu by sobie gdzieś wyjechać na dwa tygodnie zajęcia można odrobić albo w danym semestrze ich nie mieć, jak się ma grant albo bogaty wydział to można na koszt podatnika pojeździć po świcie na konferencje nawet do egzotycznych krajów. No i rozliczanym się jest za efekty, jest się panem/panią samego/samej siebie, warto tez zaznaczyć ze na uczelni twoim szefem nie jest żaden cebulak Janusz mobbingujący prymityw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile zarabiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca w korpo jest rozwojowa i możesz oprócz kasy zrobić karierę. No i to określa wysoką pozycję społeczną. A na uczelni dziadowo. Zawsze im brak pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca w korpo jest ok.dla tych którzy lubią wyścig szczurów i są masohistami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na uczelni same młode k****y haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś :) Rozwojowa ? Prac w kropo dla większości to tyranie jak murzyn wykonując jedną określoną czynność której można się nauczyć w tydzień, to czy się dalej rozwiniesz zależy od widzimisię przełożonego możesz być nawet bardzo dobry a i tak awans czy premie możesz dostać ktoś inny a i tak jesteś zastępowalny po 20 latach nadal umiesz to samo i nadal może zastąpić cie stażysta na studiach a a jak jesteś dobrym naukowcem to takiego drugiego specjalisty w danej dziedzinie nie ma, ponadto naukowca trudno wyrzucić z uczelni i nie zależy to od widzimisię przełożonego Janusza Cebulaka. Jeśli chodzi o pieniądze to owszem są duże tylko okupione ciężkim stresem i nadgodzinami w Angli takie pieniądze można dostać pracując 4 godziny dziennie w sklepie w którym jest jeden klient na godzinę. A jeżeli chcesz jechać za granice to trzeba wszytko zaczynać od zera, będąc dobrym naukowcem można wyemigrować n.p. do Kanady i pracować na uczelni kontynuując swoj***adania za bardzo dobre pieniądze po polskim korpo trzeba zaczynać zazwyczaj od zera no chyba ze to był odział międzynarodowej korporacji i pracowało się z klientami zagranicznymi. Praca w korpo to odpowiednik dziewiętnastowiecznej pracy w kopalni, różnica polega na tym ze teraz ci co mają kasę i majątek i tym zarządzają jak nasrają na takiego korpoludka to on to zlizuje i z uśmiechem mówi ale smaczne, zaś górnik przynajmniej potrafił zastrajkować. Oczywiście są wyjątki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a sa jakies minusy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jak sredniacy jak trzeba miec wysoka srednia, czasem jakis egzamin wstepny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×