Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy naprawde realnie jest tyle zdrad ile tutaj ludzie pisza na kafe?

Polecane posty

Gość gość

U mnie w otoczeniu raczej nie widac tego tak, ludzie raczej sie kochaja szanuja dobrze traktuja, o zdradach slyszy sie sporadycznie. Czytaja to forum mozna pomyslec ze kazdy sie zdradza..... okropne,,, az zniecheca do dluzszych relacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a myslisz ze ktos sie chwali publicznie ze ma kogos na boku? wiadomo dopiero jak sprawa sie sypnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdradzaja sie podobno az 50% malzenstw i 70% zw nieformalnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, tylko to forum takie jest. Radze uciekać xD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrady są realnym problemem ale kafe nie jest reprezentacyjną grupą. Tu takie tematy to często prowokacje, lub są zakładane przez te same osoby w kółko ale należy pamiętać że to niewielki procent społeczeństwa. Baaardzo duża część osób wcale tu nie zagląda. A szczęśliwych zwłaszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadnych zdrad, wszyscy żartujemy dla podbicia forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio myślisz że ludzie chwalą się na prawo i lewo że zdradzają? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a myslisz ze ktos sie chwali publicznie ze ma kogos na boku? wiadomo dopiero jak sprawa sie sypnie X W samo sedno. Poza tym dużo jest tzw. one night standing, czyli jednorazowy numerek i adieu, zapominamy. Nikt sie publicznie z tego nie chwali. Np. Ja:classic_cool: Z poprzednią narzeczoną rozstalem sie, gdy wyszło na jaw że robi mi rogi. Ona okrzyknieta tą złą, a ja święty, przykładny. Tylko nikt nie wiedział że kilka razy strzeliłem ją w rogi z prostytutkami, z paroma lachonami wyrwanymi w disco i z 1 dwa razy starszą ode mnie mężatką-kolezanka z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zboczeniec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś fajny gosc z Ciebie, a ta mezatka fajna byla? a czemu narzecz cie zdradzala? domyslala sie czy o tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 17:37 Ja mam 29 lat, mezatka ode mnie 15 lat starsza. Czy fajna? Dla mnie ekstra. Bzyka sie rewelacyjnie. Lepiej niż te wszystkie platne u których bywałem i bywam. Zresztą romans z nią nadal, mimo ze mam juz nowa narzeczona. Jakos czesto musze zostawac na "nadgodzinach". A czemu poprzefnia narzyczona mnie zdradzala? Jej licealna miłość ją tak zbajerował, że łeb dla niego straciła. Moich zdrad sie nie domyslał nikt, nigdy. Zreszta ja dyskretny jestem, nawet najlepszym kumplom sie nie chwale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dobrze korzystaj z zycia popieram Cie ;) Tylko badz dyskretny, jedynie musisz uwazac zeby nic nie zlapac bo jak ja zarazisz to wyjdzie na jaw a kumplom sie nie chwal bo jak kazda przyjazn ma swoj koniec kiedys.... ale powiedz mi jak sie z ta mezatka zaczelo? po pijaku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 17:54 Nie...Kumplom w życiu. Przekonalem sie jak jeden z ziomkow wpadl przez chwalenie sie. Wtopil go inny ziomek. Ten co wpadł to był juz hajtniety, ale ciagle zarywał jakieś małolaty z liceum i je rypał w swoim aucie. A ten co go wtopił to też chciał tak ale nic mu nie wychodziło. I zazdrości raz nagrał nadyktafonyjak na posiadówie przy piwku tamten sie chwali i potem puscil to jego zonie. Potem niestety ktoś miał sprawe rozwodową, ktoś inny brał kredyt na wstawienie nowych zębów, tak wiec nie ma co sie chwalić. A u mnie z mężatka zaczelo sie wlasnie od nadgodzin, nic po pijaku. Zostawalismy w firmie do pozna glownie we dwoje i tak jakos wyszlo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
swietna sprawawa :D haha ogolnie nie popieram tego ze tamten go pobil bo wg mnie glupi byl po co sie chwalil, sam sobie byl winien, trzymaj jezyk za zebami ;) sam widze mase malolat ale ogolnie powiem Ci ze nie najlepiej mi idzie takie wyrywanie gdzies na ulicy ostatnio zaliczylem tak jedna laske po 3 randkach, ale tak to nie jestem z siebie zadowolony ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 18:07 Tez nie popieram bicia sie, ale co zrobic. Koles byl wżeniony w zaje/biscie bogatą rodzine, a zazdrosny kumpel mu pomieszał, nerwy puscily, ale racja, mogl sie nie chwalic idiota ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -dokladnie bracie, grunt to w zyciu miec mase kasy i potem masz mase swobody, musze tylko ogarnac wiecej lasek z innych lokalizacji zeby dyskretnie zaliczac, chociaz jestem singlem ale chce byc porzadny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno powiedzieć, przecież nie siedzę w szafie, ani pod łóżkiem. Mogę się tylko domyślać i siedzieć cicho. Czasem wyjeżdżamy na szkolenia, delegacje i koleżanka na noc nie wraca do pokoju. Spotyka się z facetami w celu wspólnego odmawiania różańca, nie wiem doprawdy :-) Ma męża, 2 dzieci, ale chce się czasem pomodlić z kimś innym :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie że za wasze wybryki z tymi kobietami przyjdzie wam zapłacić? I to cenę wyższą niż wam się zdaje. I tak sobie spokojnie gadacie jakby to było nic. Zepsucie moralne nic więcej nie powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
J***c szatana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę w tematy, które dotyczą zdrad, romansów, ogólnie - w wątki związane z seksem, bo one są tutaj pisane przez tę samą osobę (ewentualnie - kilka), co można łatwo rozszyfrować. W prywatnym życiu, niestety, często spotykam się z tym aspektem, czy to w gronie rodziny, czy - przyjaciół, i to mnie mocno smuci, bo znam te osoby od lat, a ich zakłamanie/dwulicowość wyszło w najmniej oczekiwanych sytuacjach i zniszczyła życie wielu osobom. Myślę jednak, że jest plus tych prowokacji - są w nich zawarte mądre i racjonalne porady, jak sobie radzić z daną sytuacją. Nie wierzyłabym w tutejsze wpisy; lepiej jest je brać z przymrużeniem oka. Ale można coś z nich zaczerpnąć, tak na przyszłość, czy to dla siebie, czy - innych bliskich. Może i były/są/będą wpisy naprawdę pokrzywdzonych osób, którzy dali się ponieść chwili szczerości w internecie, by przelać tu swój ból i żal, ale trzeba mieć na uwadze, że to tylko forum. Tu każdy może napisać, co wyobraźnia przyniesie mu do głowy. A czy jest to prawdą, to tylko on wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle ze zdrady sa duzo czestsze niz sie mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście ze żadnych zdrad nie ma, a jeśli już to wszyscy krewni i znajomi o tym wiedzą i namiętnie dyskutują, a tu piszą dwie osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najłatwiej się wypowiadać i oceniać w sprawach, które nas nie dotyczą jak widać. Jeśli nie ma zdrady to dlaczego są rozwody ? To podobno jest najczęstszym powodem rozwodów, a także alkohol. Najczęściej jedno z drugim ma wiele wspólnego. Niektórych nawet bawią zdrady, kluby swingersów, a dla innych zdrada to gwóźdź do trumny związku :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znaczy, ze ludzie ktorzy zdradzaja maja o tym opowiadac wszystkim dookola? To ze nie widzisz i nie slyszysz oznacza jedynie to, ze dany romans jest w ukryciu. Statystyki rozwodowe ukazuja skale ale nie do konca, bo przeciez jest wiele malzenstw pomimo zdrad sie nie rozwodzi, bo albo nie wie albo swiadomie postanawia sobie wybaczyc i dalej razem zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszedłem do łóżka ze znajomą. Byłem wtedy już w związku z moją partnerką. Ze znajomą nie odbyłem stosunku. Całowałem się z nią, pieściłem jej ciało, cipkę tylko głaskałem. Ona mnie całowała po klatce piersiowej i brzuchu. Mojego członka nie dotykała. Czy to była zdrada? Moim zdaniem nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo kafe to forum dla marginesu i karyn po zawodowkach ewentualnie studentów zaocznych pierdzenia w stolek i życia na utrzymaniu matki , ludzie bardziej wykształceni mądrzejsi loguja się na forach gdzie trzeba mieć stały Nick , na kafeterii nikt mądry nie pisze , wystarczy poczytać te wypociny mądrych inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×