Czy w takiej sytuacji dobrze byłoby kogoś wynająć ?

Chodzi o to, że podoba mi się bardzo pewna Marcelina, znam ją tylko z widzenia, bo to w autobusie,a to jak wraca do domu itp. jako, że jestem nieśmiałą osobą, to moim pomysłem na jej podryw to wynajęcie kogoś kto na niby miałby np ukraść jej torebkę lub np lekko by ją szturchnął, oczywiście wszystko na niby, działoby się to wtedy kiedy byłbym w pobliżu, wtedy np pobiegłbym za tym gościem powiedzmy uderzyłbym nie za mocno, ale żeby się wywalił, przepędził go i oddał jej tą torebkę, a później może jakoś pójdzie mi rozmowa z nią.

Ahha hahaha :D podryw na bohatera :D romantyczny.

17:40 Nic innego mi do głowy nie przychodzi od tak przecież nie zagadam do niej.

Po prostu zagadaj, zapytaj o ulicę, aptekę:) a potem przejdz do sedna, możesz od razu do sedna:)

17:48 Ona mnie kojarzy z widzenia, więc to nie przejdzie.

17.44 najlepsze bo mi też nie. Na ulicy raczej trudno rwać. Uczono nas nie zawierać w ten sposób znajomości

17.49 skoro cię kojarzy to znaczy trochę zna. Powinno być łatwiej

17:53 Zapytam o drogę np do apteki, ona powie, że prosto później w prawo i co dalej ? Następnym razem mam zapytać o drogę do kościoła ?

17.49 jak kojarzy z widzenia, to nawet lepiej, pytanie przyjmie jako żart. Nie bójcie się kobiet, one też mają poczucie humoru i tez mogą być nieśmiałe.

Masz czas i zależy ci to obserwuj ją może ma stałe nawyki np chodzi do biblioteki i może przypadkiem tam się znajdziesz w tym samym czasie.:D szczęściu czasem trochę trzeba pomóc

A wiesz jak ta dziewczyna się nazywa? Może napisz do niej wieczorem na fb jeśli ma konto.

18:00 Napisałem, że Marcelina ale nic o niej nie wiem

17 57 :) Uśmiechaj się pytajac:) Zapytaj, czy mogłaby ciebie tam zaprowadzic, bo z przyjemnością spędziłbyś z nią więcej czasu lub powiedz, że tak naprawdę to chciałeś ja poznać, ale nie widziałeś jak:) Każdej dziewczynie połechce to serduszko:)

18:05 Boję się, że mnie wyśmieje czy coś, a z tym udawanym napadem miałbym jakiś punkt zaczepienia po za tym zyskałbym u niej, że jej pomogłem

Nie wyśmieje, nawet udawany nie najlepiej brzmi, ale nie znam się. Ważne byś coś zrobil, nie warto marnować życia ma wzdychania, lepiej wiedzieć niż domyślać się, lepiej być z kimś niż marzyć o byciu z kimś, lepiej tęsknić na czyjś powrót do domu niż na przypadkowe jego spotkanie. Nie boicie się bić, szybko jeździć samochodem, nurkować a boicie się zaczepić dziewczynę, która wam się podoba, jesteście dziwni. :)

Większa szansa jest na to, że dziewczyna wyśmieje niż że szybka jazda zabije, a od bicia też się rzadko umiera. Po za tym pisałem jestem nieśmiały więc takie zaczepianie nie przejdzie