Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zazdroszcze wam normalnych matek :(

Polecane posty

Gość gość

Smutno mi jak czytam te wasze narzekania o wścibskich matkach/teściowych dających denerwujące rady, wtrącających się w życie itd. U mnie jest na odwrót. Zaraz będę rodzić, a moja mama w ogóle się tym nie interesuje. To taki typ, który ma kij w d***e. Odkąd się wyprowadziłam stałam się dla niej gościem i przestałam być córką. Wszystkie nasze spotkania są takie sztywne, schematyczne, te same grzecznościowe pytania :( Mama bardzo rzadko do mnie dzwoni sama z siebie, no chyba że ma jakąś sprawę, albo akurat mam imieniny/urodziny i wypada się odezwać. Wiem, że gdy urodzi się dziecko to ona nie będzie taką wesołą babcią. Owszem przyjdzie poznać potomka rodziny, ale wątpię że będzie to tak emocjonalnie przeżywała :( Na szczęście teściowa bardzo się cieszy, być może was by wkurzała, bo jest to ten typ co chce przyjechać od razu po porodzie i pomagać. Ale mnie to cieszy, bo od mojej mamy nie mam takiego zaangażowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posaw sie na jej miejscu. Ciebie odchowla i odetchnela z ulga, ze wkoncu sie wyniosłas. Masz sobie razdzic juz sama. Jestes w koncu dorosla kobieta ile bys chcaial zeby Cie jeszcze nianczyla. Tym samym pokazuje ze nie chce zeby jej wlulano wnuka/wnuczke. Ja tez tak bede postepowac. A TY pomysl czy chcesz swoje wlasne dziecko nianczyc pond 30 lat bo nie wiem ile masz lat. Ona jest z czasow ze nikt sie nie cyrtolil z ciezarna. A teraz te wszytki co sa w ciazy to chca byc traktowane jak ksiezniczki na ziarnku grochu. POco opieka nad niemowalkiem do wielka odpowedzialnosc i obowiazek wiec Twoja matak dobrze Ci pokazauje-radz sobie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
typ drętwej i zimnej mimozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze? Ani jedna ani druga skrajność nie jest dobra. Moja matka jest właśnie z tych próbujących ustawiać życie, stosuje szantaż emocjonalny, obraża się kiedy nie zastosujesz się do jej rad. Kiedy spotkała mnie życiowa tragedia, bardzo naciskala na to żebym z nią znowu zamieszkala. Cud że się nie obraziła o to że jej odmówiłam..a ja wiedziałam że moje życie się skończy jak będziemy razem mieszkac, przecież ja juz po dwóch dniach u niej jestem skrajnie zmęczona i znerwicowana bo dobija mnie jej pesymizm i narzekanie na wszystko i wszystkich... Z kolei moja teściowa jest wspierająca, bardzo pomocna ale jednocześnie się nie wtrąca i szanuje moje zdanie szczególnie w kwestii wychowania córki. I tak jest najlepiej. Zgadnijcie z kim wolę przebywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×