Czy warto w wieku 33 lat iść na pierwszy raz do panienki z roksy?

Znalazłęm taką panienkę i nawet z nią gadałem wstępnie przez telefon. Z wyglądu i gadki całkiem do rzeczy. Jak z nią gadałem od razu przeszła na ty i pożegnała mnie zmysłowym "hej". Ale mam stresa i nie wiem czy czegoś głupiego ze stresu nie popełnię

jak ci nie szkoda kasy to idź, ale płacenie bezpośrednio za seks jest hoojowe i raczej strata kasy, a dla niej jesteś tylko kasą, nic innego, to już lepiej jakąś samotną mamuśke weź na obiad za tą 100 czy 200, zrobisz pożytek społeczny a może nawet znajdziesz jakąś która troche zmądrzała, a jak dobrze pójdzie to za pare miesięce będziesz ją już roohał

Absolutnie NIE, panny z roksy miały setki jak nie tysiące kootasów i przeważnie mają syfy, nawet gdy robią to w gumce, często syfa mogła złapać niedawno i nawet nie ma objaw i wygląda ok, nie ryzykuj zdrowia za chwile kiepskiego seksu, poszukaj stałą partnerke która będzie wierna

Plus taki ze wybierasz sobie z ogloszenia ktora chcesz I robisz to co chcesz.W zyciu tylko nieliczni tak maja.

pakujesz fiuta gdzie było setki jak nie tysiące obleśnych kootasów, więc jeśli to dla ciebie nie problem to idź i płać, ja tam wole wyrwać laske z klubu czy na mieście, przynajmniej wiem że miała pewnie mniej niż 100 kootasów w sobie, chyba że dorabia na roksie, a taką szybko rozpoznasz bo widać tą lewą kase w nich

nie chodzę do klubów, generalnie wyrywać nie umiem, bo nigdy tego nie robiłem. A co do samotnych mamusiek, to tatusiem dla obcego bękarta być nie zamierzam

Przecież dupodajka z klubu niczym się nie różni od d**y z roksy. Laski z roksy się badają a dupodajki z klubu nie.

Nie warto wole zostać 50 letnim prawiczkiem niż roochać prostytutkę

w*********j K

Facet nie może się bardziej ponizyc :O Poza tym,******cze dyskotekowi i d****arze, są tyle samo warci co te d****** A nawet mniej, bo ona ma przynajmniej z tego kasę, a on płaci za ten syf. Taki facet to szmata. Ale rób jak chcesz, twoja sprawa. Ja uważam, tak jak ktoś wyżej napisał, już lepiej być prawiczkiem do końca życia, niż być męska szmatą