Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego uważacie,że kobieta która miała ciężki poród zasługuje na uznanie ?

Polecane posty

Gość gość
To tak jakbyś powiedziała,że kobieta, która się dowiaduje,że jej dziecko urodzi się chore powinna być na to przygotowana i przyjąć to z radością. Bo przecież wiedziała,że jak zachodzi w ciążę to dziecko może być chore. Tak, wiedziała ale to,że dziecko będzie miało jakieś wady genetyczne to jak 1:100000 (jezeli rodzice są zdrowi ) więc nikt nie zakłada od razu, że spotka go tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Z tym potraceniem przez samochód to nie jest dobry przykład. Potrącenia zdarzają się rzadko. A zdecydowana większość ciąż kończy się porodem. I tak. Trzeba złożyć, że te wszystkie przykre rzeczy, ktore zdarzają się kobietom mogą przdarzyć się również nam, bo prawdopodobieństwo długiego i bardzo bolesnego porodu jest bardzo wysokie. W odróżnieniu od prawdopodobieństwa, że potrąci nas samochód. A ludzie są optymistami? To o czym piszesz to raczej trudności racjonalną ocea sytuacji a nie optymizm. Tak samo "optymiści" skaczą na główkę do wody nie wiedząc jaka jest głębokość wody, lub piją codziennie alkohol uważając, że oni na pewno się nie uzależnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 14.32 Kobiety maja wybór, czy to ci sie podoba czy nie. Mozna byc twarda i rodzic naturalnie bez znieczulenia. Mozna brac epidural. Mozna miec planowana cc i nigdy nie poczuć jednego skurczu. Czego ty nie rozumiesz? 100 % pewnosci na nic nie ma, tylko śmierci mozna byc pewnym i podatkow. Omdlenia podczas intensywnego bolu nie sa na zawołanie, no kobieto zastanow sie. Wystepuja natomiast aby człowiekowi ulżyć, gdy organizm juz nie wyrabia. Co w tym śmiesznego? Z twoich postow az bije nienawiść i pogarda do rodzacych naturalnie bo mialas cc z komplikachami. Ja tez mialam cc, tez nie bylo latwo, pisalam wyzej znieczulenie nie zadzialalo i kroili mnie na żywca. A jednak bol porodowy jest gorszy. Przy cc dostalam jednak dosc szybko kolejne znieczulenie i chociaz bolalo mocno to tylko kilka minut. Porod naturalny to bol przez cale godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.12 Ty jesteś serio nienormalna. Gdzie ja napisałam, że miał cc ? Pisałam chyba ze 2 razy,że rodziłam naturalnie. I też mdlałam z bólu. Ty pisałaś, że kobiety mają wybór i podałaś przykład babci twojego męża,która 'uciekła' przed bólem bo zemdlała. No kobieto, czy ty się zastanawiasz nad tym co piszesz ? Korzystałam ze znieczulenia a i tak dalej cholernie bolało. Moja mama miała cesarkę i też cieli ją na żywca. Jeżeli uważasz,że to mniejszy ból niż sn to jesteś serio nienormalna. Od razu widać, że zmyślasz, bo jeżeli na prawdę by Cię źle znieczulili to na pewno byś czegoś takiego nie napisała.. I takie coś na pewno nie trwało by kilku minut. Także nie mów, że kobieta ma jakikolwiek wybór bo poród zawsze jest związany z większym lub mniejszym bólem. A jeżeli jest związany z większym to nie ma tu nic do podziwiania, bo i tak kobieta nie ma nic do gadania czy chce żeby ją bolało i być dzięki temu męczennicą która dla dobra dziecka przechodzi przez piekło, czy nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie jestescie ze dajecie się skazywać na taki bol z własnej woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jednak pisalam i pisze. Cc z niedziałającym znieczuleniem bylo dla mnie mniej traumatyczne niz poród naturalny. Jak anestezjolog sie zorientowal, ze znieczulenie nie dziala to po kilku minutach juz miałam znieczulenie ogólne podane. Natomiast porod naturalny u mnie trwal dlugo i byl bardzo bolesny. To moje prawo zdecydowac, co mnie bardziej bolalo, ja jestem nienormalna a ty za to super normalna i masz wylacznosc na prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na podziw, uznanie i szacunek zasługuje czyn, którego nie każdy by się podjął, a tym bardziej jeśli osiągnął cel/sukces. Tymczasem, danie d*py jest powszechne, tak samo, jak ciąża i porody. Przykro mi, kobiety, nie ma się czym szczycić. A trud jest trudem, każdy go ponosi w kontekście innych codziennych wyborów (nawet bardziej świadomych, przemyślanych i z większym wkładem własnym, niż poród). Przykro mi, że niektóre kobiety są tak niedowartościowane, że szukają w swojej ciąży przyczyny do podbicia sobie ego, niestety, nie tędy droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym potraceniem przez samochód to nie jest dobry przykład. Potrącenia zdarzają się rzadko. A zdecydowana większość ciąż kończy się porodem. I tak. Trzeba złożyć, że te wszystkie przykre rzeczy, ktore zdarzają się kobietom mogą przdarzyć się również nam, bo prawdopodobieństwo długiego i bardzo bolesnego porodu jest bardzo wysokie. W odróżnieniu od prawdopodobieństwa, że potrąci nas samochód. A ludzie są optymistami? To o czym piszesz to raczej trudności racjonalną ocea sytuacji a nie optymizm. Tak samo "optymiści" skaczą na główkę do wody nie wiedząc jaka jest głębokość wody, lub piją codziennie alkohol uważając, że oni na pewno się nie uzależnią. x Totalnie nie zrozumialaś tego co pisałam. Owszem, zachodząc w ciąże wiemy, że skończy się ona bolesnym porodem. Wiemy, że aby uniknąć dolegliwości ciążowych i mieć łatwy poród trzeba być mega szczęściarą. Nikt nie zakłada,że nią będzie. Ale też raczej nikt nie zakłada,że będzie aż takim pechowcem, że będzie miał wszystkie możliwe dolegliwości, i poród trwający 2 dni. Nie pisz, że prawdopodobieństwo długiego i bardzo bolesnego porodu jest ogromne, bo zdecydowana większość kobiet rodzi pierwsze dziecko w 6/8 godzin, i choć jest to dla nich bardzo bolesne doświadczenie to jednak "do przeżycia". Komplikacje przy porodach też nie zdarzają się nie wiadomo jak często. Jak idziesz na cesarkę to też nastawiasz się,że wszystko pójdzie dobrze, a nie,że Cię np. źle znieczulą i będziesz wszystko czuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.08 Tak, tak od razu Ci podali kolejną dawkę znieczulenia. Takie kity to sobie możesz wciskać swoim dzieciakom a nie dorosłym kobietom. Przecież jak się ma zzo które nie zadziała to i tak najpierw muszą wyciągnąć dziecko żeby podać kolejną dawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.06 Prawdopodobieństwo potrącenia przez samochód jest mniej więcej takie samo jak to, że będziesz wymiotować przez 9 miesięcy, będziesz miała żylaki, hemoroidy, nie będziesz w stanie funkcjonować ze zmęczenia, będziesz miała zgagę, nietrzymanie moczu a na koniec poród trwający 2 dni i wypadanie macicy po nim. Raczej mało która kobieta ma aż taki pakiet atrakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Oczywiście, że tki pakiet przydarza się rzadko. Jednak prawdopodobieństwo, że ciąża zakończy się rodzeniem w ogromnych bólach jest bardzo duże. I ktoś kto mówi, że nie był tego swiadomy jest śmieszny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do A kto mówi o takim pakiecie? że się będzie miało to wszystko naraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciy z 16.14 Umiesz czytac? Po twoich postach widac wyraznie, ze nie, wiec z kim ja probuje rozmawiac. Dostalam znieczulenie ogólne czyli maske na twarz i kilka sekund po jej zalozeniu juz spalam. Czy w to, ze cc sa w znieczuleniu ogólnym w naglych przypadkach też nie wierzysz? I po co miałabym kłamać? Jakby to trwalo dlugo to bym pisala prawdę, ani mi to nie dodaje zasług ani nie odbiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, skad ta opinia autorki, Bolu i choroby nikt sobie nie wybiera, wiec mowienie w tym wypadku o uznaniu jest dziwne. Raczej mozna podziwiac postawę przy takich sytuacjach - kobiety moga je znosic dzielne albo zadreczyc cale otoczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Uważasz, że nalezy się uznanie, że ktoś zachodzi w ciążę i dzielnie to znosi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co innego teoretycznie wiedzieć,że poród wiąże się z wielkim bólem a co innego już ten ból przeżywać nie mogąc tego w żaden sposób przerwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co innego teoretycznie wiedzieć, że skok do wody może skutkować złamaniem kręgosłupa i inwalidztwem, a co innego naprawdę to przeżyć. Co innego wiedzieć, ze od palenia papierosów można dostać raka, a co innego naprawdę go dostac od palenia. Co innego wiedzieć, że jak sobie strzelisz w łeb to umrzesz, a co innego strzelić sobie i umrzeć. moge tak długo wymieniać jeszcze :-D Same tego chcecie, same się na ten ból decydujecie, więc nie jęczcie i nie szukajcie pokladku, współczucia czy tym bardziej uznania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre :-D Ludzie też teoretycznie wiedzą, że niemowlaki płaczą, nie dają spać po nocach, mają kolki, robią w pieluchę wymagają ciągłej opieki, opieka nad nimi to ci agłe karmienie i przewijanie itd. A potem i tak jest zdziwienie (niektórych), że jest jak jest, bo im się zdawało,że to będzie mały słodki, różowy bobasek w markowych spioszkach, gugający w wystylizowanym łóżeczku,a mamusia z tatusiem będą promienieli tylko ze szczęścia i pokazywali się z wypasionym wózeczkiem na spacerkach. Tak jak w reklamie. A kolki, zmęczenie, problemy z połogiem, karmieniem itd. będą dotyczyć wszystkich tylko nie ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczęście kazda z nas ma prawo sama zdecydowac kto wg nas zasługuje na uznanie. Np dla jednej osoby tylko zdolny uczeń, który zdał mature na 5 będzie obsługiwał na uznanie. Uczen np z dysleksją, który spędzał nad książkami godziny dziennie ale mature zdał słabiej uznania nie otrzyma, bo liczy sie tylko wynik. Porod to wysiłek porównywalny do przebiegniecia maratonu. Czy osoby, które przebiegły maraton zasługują na uznanie czy nie, bo kazdy moze to zrobic? Czy gdyby teraz nagle wszyscy mężczyźni, którzy chca zostac ojcami, musieli przebiec maraton, to czy zaslugiwaliby na uznanie, bo w końcu wszyscy musieliby to zrobić? Jeden by przebiegl szybko, inny biegły i padal i tak przez np 40 godzin. Czy po tym uslyszalby, ze sam sie decydował jak chcial dziecko i nie jest to nic szczególnego. W końcu ludzie od tysiecy lat biegają a on sam się zdecydował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Maraton możesz przebiec lub możesz paść i tego nie zrobić. A jak jesteś w ciąży to nie masz wyjścia. I tak, i tak urodzisz. Albo siłami natury, albo przez cc. To zwykły proces fizjologiczny i akcja porodowa kończy się porodem. W tym, że rodzisz nie ma żadnej Twojej załugi, niczego wielkiego. Boli. Owszem boli. Ale nie możesz się poddać, nie możesz powiedzieć mam dość, nie rodzę, rezygnuję idę do domu. Ja zresztą nie podziwiam ludzi, którzy biegają w maratonach. Chcą, mają taką potrzebe to biegają. Nie maz tego żadnego pozytku dla nikogo. Robia to tylko dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Maraton możesz przebiec lub możesz paść i tego nie zrobić. A jak jesteś w ciąży to nie masz wyjścia. I tak, i tak urodzisz. Albo siłami natury, albo przez cc. To zwykły proces fizjologiczny i akcja porodowa kończy się porodem. W tym, że rodzisz nie ma żadnej Twojej załugi, niczego wielkiego. Boli. Owszem boli. Ale nie możesz się poddać, nie możesz powiedzieć mam dość, nie rodzę, rezygnuję idę do domu. Ja zresztą nie podziwiam ludzi, którzy biegają w maratonach. Chcą, mają taką potrzebe to biegają. Nie maz tego żadnego pozytku dla nikogo. Robia to tylko dla siebie. x no i uj, w każdej sytuacji możesz sie zachować mniej lub bardziej godnie. Zwykle bardziej cenionę sa zachowanai bardziej godne niż te mniej. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem ile porodów w życiu widziałaś - od ciężarnej zależy naprawdę dużo jeśli chodzi o przebieg porodu. Jeśli ciężarna jest zdeterminowana, walczy z bólem, współpracuje z położną to poród przebiega sprawniej i szybciej. Oczywiście nie tylko od niej to zależy -jest mnóstwo innych czynników, ale podziw dla kobiety, która przeszła ciężką próbę jest jak najbardziej na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to porod to jakis cud ? To widocznie cud to nic nadzwyczajnego... Tak uwazaja tylko prymitywy. Ja tez bylam dumna z siebie jak zeby poleczylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tu jest pies pogrzebany. Dla jednych duży wysiłek fizyczny, przełamywanie swoich barier będzie powodem do uznania a dla innych nie. Przeżycie bardzo długiego i wiadomo bolesnego porodu to dla mnie powod do uznania. Jak kobieta nie panikuje, współpracuje z personelem mimo wielu, wielu godzin skurczy a potem jeszcze znajduje siłę, aby wyprzec dziecko to dla mnie zasluguje na uznanie. Bo niby to fizjologia ale gdy rodzaca jest przez ból zawladnieta, przestaje sluchac, krzyczy ze chce cc, nie oddycha efektywnie, może nawet doprowadzic do niedotlenienia dziecka. Zreszta cc robi się czasem właśnie z powodu braku współpracy rodzącej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytanie do autorki? za co zatem powinno sie ciebie szanowac, bo raczej nie wchodzisz do grupy, która codziennie ratuje zycie innym, wymysli lek na raka, czy dostanie Nobla. Za to że zyjesz nie- wszyscy jakoś zyja, chyba że umrą, masz jakieś wykształcenie- no i uj, większość jakieś ma, pracę- większość coś robi, dzieci- każdy kto ma je tam jakoś ogarnie, jesteś uczciwa- no nie ty jedna. Nie dajesz d...byle komu, no też nic szokujacego.Czy jest coś za co warto ciebie szanować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bardzo rozumiem autorko w czym problem. Ja nie spotykam sie z taką gloryfikacją kobiety. Jeżeli ktoś coś takiego powie nawet to ja nie biorę tego do siebie tak dosłownie. Raczej jako poklepywanie kogoś po plecach dla wazeliny i "życzliwych" stosunków albo pokazanie że ktoś jest "z tych lepszych" co to nie pozwoliłby sobie na to. Tak naprawde to każdy ma w d***e to co przechodzimy. Każdy sie zajmuje swoim życiem i swoimi problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie jestem Autorką co prawda, ale jej raczej chodziło o podziw a nie szacunek. To trochę coś innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podziw? Moim zdaniem nie ma za co podziwiać. To tak jakby podziwiać kogoś, że się spił wczoraj na imprezie, a dziś bardzo dzielnie znosi kaca. Tak jak ktoś pisał, kobieta świadomie zachodzi w ciąże, więc świadomie bierze na klatę przyszly ból i cierpienie. Może ten ból i cierpienie znosić dzielnie, może mniej dzielnie. Nawet jak znosi dzielnie, czy zasługuje to na czyjs podziw? Moim zdaniem nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zasługuje na współczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.37 Rodziłaś kiedykolwiek ? Każdy wie,że poród wiąże się z ogromnym bólem ale dopóki poród się nie zacznie to nie masz pojęcia jaki to ból. Bo tego się nie da wyobrazić czy opisać. Dlatego wiele kobiet decydując się na ciąże, tak na prawdę do końca nie wie co je czeka. Dlatego tak dużo dzieci zostaje jedynakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×