siedzę na plaży nad morzem i widzę taka scenę

małżenstwo ,on otyły jak słoń, krótkie nogi, ledwo chodzi ,rudy ,blada skóra , ona - szczupła ładna blondynka atrakcyjna, w kitce i małe dziecko około 2 lata podobne do ojca, biała skóra, rudy i wielki tyłek w pampersie ten mąż cały czas leży ,ona chodzi koło niego i zajmuje sie dzieckiem,podawala mu kanapki, banana ,on brał , jadł,podała picie, wypił .Chodziła z dzieciakiem po plaży,przewijała, bawiła się,karmiła,poiła , jak dzieciak wrzeszczał to go uspokajała a ten facet leży i się nie rusza ,raz wstał pomoczyć się w morzu i wrócił ,znowu leży ona podała mu ręcznik i go wyciera zastanawiam się , po co tej dziewczynie taki kierat w życiu ? W dodatku z tak nieatrakcyjnym facetem, który nawet z dzieckiem nie pobawi się po co tej dziewczynie to ? Nie lepiej sobie żyć , korzystać z życia,kształcić się,szaleć w Mielnie a później znaleźć sobie jakiegoś faceta ,który sam potrafi koło siebie robić ? nie pojmuje

bo on duzo zarabia i pewnie dlatego

Jeśli kobieta pisze: atrakcyjna, szczupła, to znaczy, że jest atrakcyjna i szczupła i z tym się nawet nie dyskutuje :) piszę jako kobieta :)

Bo go kocha

nie,dziewczyna jest młoda i na pewno nie ma jeszcz 30 tki, może ma 24 albo 25 gostek tez jest młody ,nie wiem czy ma kasę ale to nudne, że każdy podsumowuje związek z ładną dziewczyną że to kasa dziewczyna jest zgrabna, w biodrach ma może 93 cm, wąska talia, miła ,ładne włosy i caly czas jest w ruchu,cos dopilnowuje i zajmuje się dzieckiem,prowadza go po plaży,jak upadnie,podnosi a ten leży myślę, że dziewczyna na pewno miałaby jeszcze szanse poużywać sobie w życiu i nie jednemu zawrócić w głowie przykro patrzeć jak tyra i ma obowiązki ,gdyby on chociaż jej w czymś pomógł ale widać że ma du/pe ciężką i nie chce mu sie podnieść

bo go kocha ? W życiu przytrafiłoby jej się jeszcze sporo fajnych facetów, w których by się zakochała

w dodatku ten dzieciak podobny do ojca, niestety ale brzydki jest :O

Żeby to tylko takie dziwactwa były na świecie.

A może on chory? Ja ostatnio byłam na plaży i inna scena, kobieta też atrakcyjna z dziećmi sama, po kilku godzinach przyszedł facet pijany i do niej żeby mu dała papierosa, na papierosy, na piwo... ona mówi, że nie da, bo jej zostało tyle żeby jeszcze te dwa dni pobyć i na powrót a on znowu o tym piwie, dzieci zaczęły płakać, on krzyczeć :-( takiego to pognalabym gdzie pieprz rośnie, aż miałam ochotę mu coś powiedzieć, ale pijanego strach zaczepiac. Ten gruby widać coś w sobie ma co taką ładną dziewczynę trzyma. Wśród moich znajomych jest kilka takich par i tajemnicą jest grubość portfela, ale nie wiadomo jak jest w tym przypadku.

nie piszę o tym jako o dziwactwie ale że niektóre dziewczyny marnuja sobie życie a mogłyby żyć wspaniale przecież życie jest piękne po co miec na głowie takiego strucla

Gruby może być jak ma kasę i dobrze ru/cha. Doopa wszystko zniesie.

Mego męża kolega brzydki jest strasznie, rudy, gruby, wielki brzuch, krótkie ręce i nogi :-( może to ten? :-) Ma ładną żonę i synka- swoją małą podobizne :-( lubię dzieci, ale ten mały jest wyjątkowo nieurodziwy i wręcz odpychajacy z urody :-(

na plaży nie da się ocenić czy ktoś jest bogaty czy nie może jest a może nie

no tak, ten mały to synek ,kopia ojca ,brzydal :O

16;40 no i właśnie to nazwała dziwactwem

Autor tematu Az z tego wszystkiego zaczelam sie masturbowac. Takie ciacho lubie starych i brzydkich

Autorko,pewnie go kocha.To jej zycie,nie martw sie o nia,sama sobie dobrze zorganizuj swoje zycie. Wnerwiaja mnie takie ,ze dla kasy pewnie. Wiem ,ze tak moze byc.Moj maz jest sredniego wzrostu,uroda raczej radiowa,a ja nie chwalac sie,bo przeciez nie o to chodzi,zakochalam sie w nim na zaboj.Rodzice darli szaty,a ja plakalam,ale dlatego,ze bylo ich zal,bo wiedzialam,ze to bedzie moj do konca zycia.Wszyscy sie ze mnie nabijali,a ja robilam swoje.Dodam,ze byl biedny jak swiety Turecki,a moja rodzina miala prywatny biznes. Widac tak tez moga sie ludzie spotkac i im dobrze ze soba. My jestesmy razem 39 lat,nie mowie o wielkiej sielance,bo jak to w zyciu,sa wzloty i upadki,ale w sumie nie zaluje,a rodzina szybko przekonala sie do meza.

Nie za wygląd się kocha

Autorko jesteś w Mielnie? Wczoraj z tamtad wróciłam.

Mielno to najgorsze miejsce nad morzem

dziwi mnie to bo teraz sa takie czasy że życie daje wiele możliwości . Młoda dziewczyna może się wyprowadzić do jakiego miasta chce, może się uczyć,pracować , może być fryzjerką czy zaczepić się o MC Donald ,później się rozwijać, tworzyć swoje środowisko znajomych . Jest internet ,przecież to nie są dawne czasy gdzie chłopi pańszczyźniani tyrali na ziemi pana i nie mogli uciec z wioski, takim było ciężko, dla dziewczyny wtedy było dobre zamążpójście ale teraz ? Po co ten kierat ? Nie rozumiem

w Mielnie jest fajnie,podoba mi się

bo go kocha , pewnie dziewczyna dzien w dzień siedzi w domu z dzieckiem a mąz zapieprza od rana do wieczora w pracy, na urlopie zona robi wszystko by mąż odpoczął, przeciez tak wygląda kazda rodzina, co cię tak dziwi autorko, pewnie ma inne zalety jest dobry opiekuńczy, może w ciuchach wygląda fajnie,

A może on też był szczupły tylko zachorował. Niektóre leki strasznie spowalniają metabolizm, tyje się z powietrza. Moja córeczka przytyła ponad 30 kg w pół roku na skutek brania takich leków. :-( Poza tym może jest wspaniałym, kochającym facetem. A schudnąć zawsze można.

tylko ten dzieciak jest taki sam,krępy i ma wielką du/pe ,taka budowa po co tłumaczyć wszystko chorobą,facet się nie rusza i zjada podane rzeczy przez żonę,nawet sam z torby nie weźmie

dlaczego on nie weźmie dzieciaka za rączki i go nie poprowadzi po plaży.nie da mu pić, nie puści latawca żeby dziecko się cieszyło,nie poświęca mu czasu,nie interesuje go dziwne jesteście kobiety szukające usprawiedliwienia dla niego typu: bo może ciężko pracuje no ale jak ciężko pracuje w tygodniu i jest teraz na urlopie to nie może z dzieckiem poganiać gumowej piłki na plaży ? Nie może sam się obsłużyć kulinarnie gdy żona przewija małego ? nonsens

babsko zazdrości innej, co ma rodzinę, bo jej nikt nie chce. co najwyżej do dymania i spuszczania w gardło.

Ja mam podobnie z tym ze mam atrakcyjnego faceta. Moja maz pracuje, ja nie i nalezy mu sie odpoczynek. Żyje mi się dzięki niemu wygodnie, bardzo to kocham i szanuje i nie widzę nic złego w tym że od czasu do czasu wypocznie. Z resztą wg mnie wakacje z dzieckiem to nie wakacje, dla nas to obowiązek. Na prawdziwe wakacje jeździmy bez dziecka

Mogłaby sobie jeszcze pouzywac......taaaaa z biednymi facetami którzy nawet za kawę nie zapłacą. Poza tym jest wiele kobiet które chcą być matka polka i się w tym realizują.

A kto mówi że używanie polega na zadawaniu sie z biednymi facetami którzy nie zapłaca za kawę ? Poużywać mam na myśli takie młodzieńcze życie,przecież dziewczyna może pracować ,rozwijać się , spędzać weekendy z przyjaciółmi i może to być wycieczka do lasu, wycieczka do innego miasta ,zabawa .Może poznawać chłopaków, rozmawiać,tańczyć , wygłupiać się. Matką zawsze zdąży być , młodośc ma się tylko jedną i szybko przemija .Młodość to bardzo krótki okres w żyiu , mignie i nie ma .Po co marnować ją na życie w kieracie ?