Byłam dla niego najlepsza

Wspierałam, pomagałam, po prostu BYŁAM. Długie rozmowy, o wszystkim i niczym, o sprawach istotnych i idiotycznych. Mógł na mnie liczyć, wystarczy, że napisał. Dostawałam komplementy i prezenty. Po roku starań nagle dystans, dni w których wcale się nie kontaktowaliśmy, albo on coś zdawkowo napisał i już go nie było. I w końcu zorientowałam się, że całe dnie spędza na internetowych ku*wilandach ze zdzirami. Czego mu brakowało ze mną? Seks był, było dobrze... CZEGO MU DO CHOLERY BRAKOWAŁO??? J*bać te męskie pie*dolone k*rwy, mam dość.

Nie Ty pierwsza i nie ostatnia. Życie.:(

Byłaś za droga. Ile brałaś kasy od niego za godzinę seksu?

Brałam od niego po 200 zł za godzinne spotkanie ale w tym był lód z połykiem.

Dla tych knurów nie opłaca się być najlepszą, ani nawet dobrą! Autorko masz nauczkę na przyszłość, choćby facet nie wiem jak był zainteresowany i tak pójdzie do innej, taka ich k***wska natura

I dlatego ja z moim sie nie spotkam bo czuje ze mnie wykorzysta tak jak ciebie autorko . Mam nosa do facetow

Gdybyś była najlepsza to, dalej byś była, ale nie byłaś najlepsza więc cię nie ma.

20:41 spadaj stąd podszywie! 20:40 to, że ty musisz płacić nie znaczy, że wszyscy faceci mają tak samo ;)

Byłam najlepsza jak boni dydy.

Jak jestes dobra to tak cie potraktują

Teraz jest inna naj dla niego Wiec uwarzam ze temat jest zamkniety On teraz sie bawi a ty piszesz tu p*****ly

gość dziś To dlaczego mi to powtarzał??? Dlaczego dawał mi nadzieję i potem tak nagle rzucił na rzecz dz*wek w sieci... Chyba tylko facet potrafi być tak podły. Obłudne fałszywe śmieci, dla których bliska relacja nic nie znaczy ot tak, z dnia na dzień

Po prostu trafilas na PADALCA.

co to są internetowe ku\rw\ylandie?

gość dziś W życiu bym nie przypuszczała... był troskliwy, opiekuńczy, interesował się, chciał spędzać ze mną czas, pisał, dzwonił, spotykał się (i vice versa)... a tu nagle taką super ''niespodziankę'' mi zafundował... nie zaufam już nigdy nikomu. On był drugim i ostatnim. Koniec.

gość dziś Chodziło mi o społecznościówki typu zbiornik i inne wyszukiwajki łatwego seksu... MIAŁ MNIE! Ale nieeee, lepiej iśc do innej. Gnojek

20.47 Bo oni zawsze mówią to co ty chcesz usłyszeć. Zapamiętaj to sobie raz na całe życie, z takimi typami sentymenty na bok.

gość dziś Zapamiętam... to była bardzo bardzo bolesna lekcja dla mnie :( i zmarnowany rok życia, poświęcony w pełni na kogoś, kto nie był tego wart

Takie jesteście wszystkie dobre i wspaniałe, a ja jakoś tylko te złe spotykam :D Mój wniosek: nie ma dobrych kobiet zaklamane facetki :D

Zapamiętaj lekcję drugą, nie ma takiego faceta na świecie który by był wart choć jednej łzy twojej ( i mojej też), sami zmuszają nas do czystego wyrachowania.

To dziala w obie stroy facet czy kobieta jesli ktos szuka wrazen to nikt go nie zmieni Trzeba takich ludzi unikac bo tylko rania i bawia sie uczuciami *-*Enigma

Mój problem polega na tym, że bardzo się angażuję, praktycznie całą sobą, jeśli z drugiej strony jest to odwzajemniane... w tym przypadku było i teraz tak sobie siedzę i myślę, i nie wiem, co ze sobą zrobić, jak wrócić do życia sprzed tej relacji... nie cofnę się o rok, nie zacznę na nowo... muszę iść dalej, ale póki co jeszcze nie mam na to siły, nie wyobrażam sobie :( Najgorsze, co mnie czeka jutro, to konfrontacja z nim. Muszę mu powiedzieć, że mnie zawiódł i koniec naszej znajomości...

Dziękuję wszystkim za słowa otuchy :) Muszę się ogarnąć, przestać być naiwna i patrzeć realnie. Heh

No właśnie, cała zguba to naiwność. Ale wnioski trzeba szybko wyciągać, tylko raz byłam naiwna, więcej razy już nie dałam się robić w huja.

gość dziś x Taki Ci się tylko wydaje :D Pierwszy, ale nie ostatni raz tak się dasz :D

heh, dziewczyno, po prostu mu się znudziłaś, szukał czegoś nowego, nowych doznań, rutyna zabija związki, taka jest odpowiedz dlazego szukał rozrywki gdzie indziej, proste.