Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kupiliśmy mieszkanie i koleżanka strasznie mi się miesza we wszystko.

Polecane posty

Gość gość

Kupiliśmy mieszkanie, właśnie skończyliśmy remont. Teraz po trochu urządzamy, organizujemy przeprowadzkę. Nadchodzi najprzyjemniejszy moment, czyli urządzanie, tworzenie klimatu. No i... moja znajoma (39 lat, samotna) wydzwania do mnie, że ponieważ ja jestem w ciąży, to ona za mnie będzie tam robiła pewne rzeczy, że ona lubi urządzać mieszkania, czuje klimat itd. Nalega, abym umówiła ją z moim mężem, gdy tam będzie, to zmierzy okna, obejrzy wszystko żeby wiedzieć w jakim klimacie urządzić itd. A to przecież my tam będziemy mieszkać, nie ona :) Generalnie chce jeździć tam po pracy i z moim mężem ustalać wszystko zamiast mnie "bo ja jestem w ciąży". Powiedziałam jej, że nie, że dziękuję, że pomoc w tym względzie nie jest potrzebna, to ona na to, że nie ma mowy, że tak długo będzie się dobijać do drzwi, aż mój mąz ją wpuści, że ona chce pomóc itd. Nie ma mowy, abym się na to zgodziła, ale... dlaczego ludziom tak bije? O co jej chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krucyfiks
Ukroc to bo widac sie na meza chce uwiesic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Adresu jej nie dawałam, ale zna adres inna moja koleżanka, która razem z tamtą pracuje. Obawiam się, że może jej podać. No i kurcze co... ona tam pojedzie pod moją nieobecność szarogęsić się? Ręce mi opadają. Uprzedzę męża, ale jeśli ona naprawdę pojedzie, to on ją pewnie wpuści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krucyfiks dziś Kilka lat temu była już taka sytuacja, że zastanawiałam się, czy ona nie podkochuje się w moim mężu, ale uznałam to za niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kopnelabym w 4 litery i zerwała kontakt z wariatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krucyfiks
Tu nie pomoze nic oprocz konkretnego postawienia granic. Musisz to konkretnie i bezczelnie zalatwic w stylu " jestes sama to nie wiesz jakas nam radosc daje wicie wspolnego gniazda" czy cos w tym stylu. Po dobroci nic nie zrobisz. A przy okazji ona ma w ***** Twoja ciaze. Tylko Twoj maz jej sie podoba. Powiedz jej, zeby sobie jakoes hobby znalazla a nie wtracanie sie w sprawy Twojej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A za chwilę napiszesz " Miałam kiedyś męża...." i zostanie na pamiątkę po nim mały, wrzeszczący zasraniec. Koniec bajki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jakieś hobby, tylko niech własnego chłopa sobie znajdzie, ja bym taką koleżankę pogonila szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zerwij kontakt z tą namolną wariatką. Tej drugiej koleżance kategorycznie zapowiedz, że ma nie podawać adresu, a mężowi, że ma tej walniętej baby nie wpuszczać za wasz próg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krucyfiks
Widocznie mialas ku temu powody, zeby tak myslec, tylko mialas wyrzuty sumienia typu " tyle sie znacie to przeciez niemozliwe itd". Twoja rodzina jest najwazniejsza-pogon ja w cholere i nie miej wyrzutow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ładna dziewczyna? Ja mam 12cm i nie mogę znaleźć kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka duża dziewczynka, do tego jeszcze w ciąży i nie wiesz jak się pozbyć natrętnej ? Magiczne słowo s/p/i/e/r/d/a/l/a/j !!! Zwykle działa. Zarówno w przypadku upierdliwych koleżanek jak również na żebraków parkingowych i psy, koty znajomych, które każdemu każą się głaskać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co myślisz że ona chce? Stale tylko pcha się że zamiast ciebie będzie robić to czy tamto. Widać że ma oko na twojego męża. Stanowczo to zakończ choćby i chamsko skoro nie dociera inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz jej powiedzieć NIE stanowczo :) Przypuszczam, że koleżanka nie ma złych intencji. Może po prostu uwielbia urządzać mieszkania i myśli że naprawdę w ten sposób Ci pomoże. Być może nalega, bo myśli że odmawiasz z grzeczności, że Ci głupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej "Nie, bo my chcemy tę frajdę z urządzania mieszkania zachować dla siebie" :) I koniec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję. Dobrze, że zamieściłam ten post, bo utwierdziłyście mnie w przekonaniu, że muszę się postawić i nie powinnam mieć wyrzutów sumienia. Zamierzam zadzwonić do tej drugiej koleżanki i uprzedzić, aby nie podawała adresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krucyfiks
To sie nie ociagaj tylko podnos sluchawke i dzwon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż na bank się jej podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci, że ja sama marzę o tym jak kiedyś urządzę sobie dom albo mieszkanie. Gdyby ktoś bliski poprosiłby mnie o pomoc w urządzaniu domu to chyba bym się zgodziła, bo mogłabym choć trochę zaspokoić swoje małe marzenia :) Nie odbieraj sobie tej radości. No chyba że ona chce pomóc tak fizycznie np. poprzenosić meble albo poskręcać szafy :D Ale jeśli miałaby za Ciebie wybierać zasłony czy stół to bez sensu. Zabierze Ci największą przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz koleżance, żeby sobie simsy kupiła, a urządzanie mieszkania zostawiła wam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga autorko!! Ukruc to!! A najlepiej zerwi lub ogranicz do MINIMUM kontakt z ta wariatka!! Długo juz żyje na tym świecie i wiele przeżyłam, szczerze Ci radzę pogoń ja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To z SIM-sami dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra miała taką koleżankę samotną. Spędzała u nich wszystkie święta, wszystkie niedziele. Męża nie odbiła, ale jak szli na spacer to one we dwie, a on ciągnął się z tyłu. Zawładnęła ich czasem. Była zła jak gdzieś jechali bez niej. Musieli wracać wcześniej jak jej akurat było zimno i nie wzięła kurtki. Na szczęście wyjechała zatruwać życie dalszej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uprzedz meza, a ta wariatka pewnie mysli ze jak w ciazyjestes to wasze pozycie umarlo i czyha na twojego meza. Powiedz jej wprost ze sobie nie zyczysz wpieprzania. Jak bedzie dalej namolna to zapytaj czy chce pomoc czy z twoim.mezem gniazdko wic ? Niech spada o szuka wolnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam na mieszkanie, ładna z niej dupa z twarzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej z uśmiechem na ustach :nie ma mowy dla nas to ogromna przyjemność urządzać swoje mieszkanie i nie oddamy jej nikomu.Jesli po dobroci nie pomoże powiedz otwarcie ze ma się gonic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mysle, ze autorka upaja sie ta sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, skręcanie mebli. Autorko, żeby nie było, że odrzucasz pomoc powiedz, że meble ci przyjdą w najbliższym czasie i będzie się mogła pobawić w stolarza. :d Farby na ściany też masz kupione, tylko niech sobie pędzel i wałek przyniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×