Dlaczego płaczecie nad psami, kotami a do drugiego człowieka nienawiść?

gość - 13:14 - święta racja! tak nie lubią dzieci, bo niby głupie itd. a kochają zwierzęta, które są jeszcze głupsze i bardziej instynktowne od dzieci, co za hipokryzja!

14:51 no właśnie, zwierzęciu wszystko jedno czy masz krzywy ryj, jaką masz wiarę, orientację, choroby, nigdy nie okaże Ci pogardy, dogoterapia i felinoterapia są bardzo pomocne

gość dziś No widzisz, zwierzaka nie obchodzi ani mój ryj, ani moje wady, ani moja wiara, ani orientacja, ani poglądy. Nie będzie wytykał, wyśmiewał ani poniżał. Dogoterapia i felinoterapia są pomocne dla wielu ludzi. Zwierzęta to istoty, które potrafią człowiekowi duszę uleczyć.

No dokładnie :-) uwielbiam wtulać twarz w kota, uwielbiam ich zapach ;-) bardzo mnie to relaksuje :-)

dlatego możesz być c***jem dla innych ludzi? ;) często psiary są podłe dla innych kobiet, dla dzieci, potrafią być złośliwe dla ludzi i same nakręcają nienawiść a do zwierzątek "tiu tiu" bo pies nie powie takiej, że jest wredną suką znęcającą się nad ludźmi, psu wystarczy, że dostanie żreć i już jest posłuszny takiej pańci a z człowiekiem tak nie ma tacy ludzie lubią czuć władze i panować a zwierzęta są im uległe i całkowicie zależne od nich zwierzęta też robią rzeczy wykraczające poza instynkt przetrwania, zwłaszcza kotowate potrafią znęcać sie nad swoją ofiarą wcale jej nie zagryzając a jedynie naruszając, kot znęca się nad myszą, "bawi się nią", zwierzęta też są interesowne, dbają o swoich krewnych i w imię tego potrafią zagryźć zwierzaka z konkurencji i co, to jest cacy? a jeśli ludzie tak robią to już źli? Oj, nieobiektywne jesteście, psiary i kociary.

Niektóre samice potrafią zagryzc własne młode jeśli na horyzoncie pojawi się lepszy samiec alfa, żeby mieć szansę na nowe, lepsze potomstwo . Albo samcy, zagryzaja młode pochodzące od innego samca. Ludzie też patrzą na to żeby ich "stado" miało najlepiej ;) ale i tak kocham psy i uważam, że człowiek powinien mieć kontakt z naturą na ile się da. Natura sobie bez nas poradzi, my bez natury nie;)

Kot bawi się myszą żeby mięso skruszało. U zwierząt rządzą prawa natury, my jako istoty rozumne możemy wielu rzeczy nie robić, ponieważ wiemy że to jest złe, ale i tak je robimy, choćby jazda po pijaku. Zwierzęta też porzucają młode, ale to instynkt. A ludzie? Wiedzą, że to jest złe, ale i tak dzieci lądują w śmietniku. Chodzi o to że ludzie zwykle mają wybór, bardzo często mogą uniknąć złych rzeczy a mimo to je robią. Zwierzęta tego wyboru raczej nie mają.

O jakim wyborze Ty mowisz? Np. O porzuceniu dziecka decyduja okolicznosci tak u zwierzet jak I ludzi. Samica porzuceniu mlode jesli stwierdzi ze cos z Nim nie tak lub kiedy jest oslabionai nie da rady wykarmic. U czloeieka podobnie, kobieta porzuci dziecko z g****u albo jak nie ma warunkow. Niektore kobiety na probuja wychowywac beznadziejne przypadki np. Z zespolem downa, a zwierze porzuciloby.nie wiem czy to czyni czlowieka lepszym. Zycie takiej kobiety bedzie do konca zycia pieklem na ziemi.

Kobieta ma wybór, może oddać dziecko, zostawić je w szpitalu. Zwierzę wyboru nie ma. Widzisz różnicę? Pokaż mi zwierzę, które latami znęca się nad swoim dzieckiem. Nie umiesz? Bo tylko my to robimy. Niby jesteśmy szczebel wyżej, ale wg mnie ładnych kilka szczebli niżej. W czym jesteśmy lepsi od zwierząt oprócz tego że myślimy twórczo? W niczym. Takie jest moje zdanie i jeszcze nikt nie przedstawił mi argumentów, które by je obaliły.

Coś w ty jest ....i to juz nawet nie chodzi o nienawiść do ludzi ale np.mam taka znajoma 40lat która właśnie płacze nad zwierzętami swoje psy koty rozpieszcza tzn.dlugie spacery zabawy nawet na Mikołaja kupiła im zabawki gryzaki super ,a z drugiej strony pies leży na deskach w budzie bez słomy czy jakiegoś koca. Gdy ona bawi się z psami po pracy po 2-3 h to jej mama w tym czasie myje okna sprząta pierze gotuje a ma 79lat -dla mnie to chore

Niech kazdy robi co chce ja mam psy w tyylkuuuu. Nie wzruszaja mnie. To tylko zwierzeta. Czlowiek musi przetrwac zwierze tez. Psy to tez dzikie stworzenia rownie dobrze swinie lub krokodyla mozna by przystosowac jako domowego "przyjaciela" przez setki lat i modyfikowac genetycznie na rasy.

To co piszesz to skrajność, nie każdy kochający zwierzęta zapomina o rodzinie. Ale podałaś też świetny przykład tego jacy jesteśmy. Powinna pomóc swojej matce, ale tego nie robi, bo tacy są ludzie, egoiści i tyle. Nie twierdzę że ci co pochylają się nad zwierzętami to dobrzy ludzie, bo tak nie jest. Ale ona ma wybór, rozdzielić czas między psy a mamę, powinna pomóc z czystej przyzwoitości.