Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakbyście postąpiły w takiej sytuacji?

Polecane posty

Gość gość

Jestem dwa lata z chłopakiem dogadujemy się wspaniale. Po dwóch latach zdecydowałam iść do ginekologa pierwszy raz w swoimi życiu a że związek jest oparty na prawdzie i szczerości to powiedziałam chłopakowi. Poprosił że chce być zawsze przy moich badaniach a potem porodach. Spytałem a gdy odmowie to co ? Koniec związku. Wiadomo lekarzy można zmieniać a chłopaka gorzej zmienić. Zgodziłam się ale miałam obawy co na to ginekolog chodzi o obecność chłopaka.pojechaliśmy do większego miasta i młody ginekolog nie miał problemu z obecnością i nawet dużo rozmawiał z chłopakiem pokazując jak pobiera materiał na cytologia. Podobno nas w małym mieście ginekolodzy zwłaszcza ci starzy mają problem z obecnością chłopaka podczas badania. Dlatego będę omijać ginekologow z naszego miasteczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postąpiła bym tak samo ale za wszelką cenę bym starała się opuścić prowincję by nie mieć konserwatywnych lekarzy. We Wrocku gdzie mieszkam z mężem nie mamy problemów z takową obecnością męża. W dużym mieście ginekolog nie wie na kogo trafi i szanuje pacjenta nawet nie pomyśli by wyprosić z gabinetu męża bo może mieć napisaną skargę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olać to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje prowincja jest zacofana a tępi lekarze mają się za bogów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×