niewykorzystany urlop, a nieprzedłużanie zwolnienia lekarskiego

Dzień dobry, obecnie mam ok. 40 dni niewykorzystanego urlopu. Urlop chciałam wykorzystać dwukrotnie, raz w maju, raz w lipcu. Z każdym razem jednak przekładałam urlop, a raczej zmusił mnie do tego pracodawca (braki kadrowe). Ostatecznie zdecydowałam się na urlop we wrześniu. W sumie muszą mi go dać, bo mam jeszcze zaległe dni urlopu z zeszłego roku, a zgodnie z prawe trzeba to wykorzystać do końca września. Ostatnio dostaliśmy informację, że aby dostać wczasy za gruszą musimy wykorzystać do końca września 10 dni urlopu. No i z winy pracodawcy się wkopałam ;/ Pech chciał, że miałam wypadek (nie w drodze do pracy) i trafiłam na stół operacyjny. Do pełnej sprawności, a tym samym do pracy wrócę pewnie w połowie października. Tym samym utracę prawo do świadczenia z wczasów pod gruszą. Gdyby to było parę stów, nie przejmowałabym się, ale u nas jest to ponad tysiąc złotych. I teraz przechodzę do właściwych pytań. Mam kontrole lekarską w przyszłym tygodniu. Jeśli nie wzięłabym L4 to mogłabym iść na urlop (powiedzmy, że pracodawca się zgodzi), a później wrócić na L4 (tu nie ma problemu, prywatnie lekarz bez problemu wypisze mi zwolnienie)? Wiem, że jest to kombinowanie, ale czy zgodne z przepisami prawa? Jeśli niezgodne to proszę bez docinek. Wtedy oczywiście pogodzę się z brakiem urlopu. Chorowałam już w tym roku dłużej niż 30 dni. L4 płaci ZUS.