Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moj chlopak traktuje mnie jak obca osobe i wszystko ukrywa

Polecane posty

Gość gość

Mam dosyc tej chotej sytuacji. Kocha mnie a nic nie mowi. Na imprezy nie zabiera. Normalne pary chodza razem na wesela a on nawet nie opowiedzial mi o tym ze idzie na jakies. Tylko laskawie napisal ze jest i to nie doslownie ale sie domyslilam. Potem dzisiaj jeszcze cos napisal ze jedzie do domu. Fajnie. Mialam go ochote mu cos powiedziec ale sie powstrzymalam:). Ostatnio tak samo. Mial Ch chrzciny w rodzinie. Tez ze mna nie poszedl. Bylo mi tak milo, ale to jednak skromna imoreza a ja jego rodziny prawie nie znam. Wybaczylam. Ale tersz przegial. Mozecie mowic histeryczka. Moze... Ale czemu on traktujr mnie jak obca osobe? Nigdy o niczym nie mowi, ja mu o wszystkim. O problrmach? Zalilam mu sie. O imprezach mowilam. Robilam urodziny, zaprosilam go! A on kurde nic. Wszystko ukrywa to co czuje, czego chce. Jedyne co to sie spotykamy raz na 2 tygodnie z racji jego zajecia jakim jest rolnictwo. Ja mam juz dosyc. Wiedzialam ze jest on osoba zamknieta w sobie ale ze az tak... Chyba z nim zerwe albo nie wiem... Bede plakac ze znowu ludzie traktuja mnie niepowaznie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*add na szczecsie na studniowce jego sie jeszczr nie znalismy bo bylby to kolejny cios dla mojego malego serduszka:). Wiem powiecie przesadzam ale ja zawsze daje ludziom duzo serca a nie dostaje nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zerwij z nim, radzę. Nie ma się co męczyć. Mój były też taki był, twierdził że się zmieni a gdy przyszło co do czego to okazywał się być nir powiem kim:). Czarę goryczy przelała sytuacja w której przy swoich rodzicach powiedział że mnie nie zna. Wtedy mu powiedziałam, że może mnie pocałować w nos. Nigdy więcej takich typów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem tykko czy potrafie z nim zerwac za duzo do niego czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sppsodxh rapdosod
Dududu sjsjsjsj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baby to szmaty i chore psychicznie jak autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie jesteś ładna i boi sie ze przyprawisz mu rogi wiec trzyma cie z dala od podpitych facetow i alkoholu,ogolnie wiadomo ze baba pijana dupa sprzedana:-P :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(04:17) tak dokladnie taka jestem masz racje :) (04:32) czy ja wiem czy ladna:P moze faktycznie sie boi ale ti znaczyloby ze mi nie ufa a to juz przykre... XD Tak naprawde nie wiem co mam juz myslec... Niedawno mu napisalam ze moze byc ze mna bardziej otwarty i nie musi nic ukrywac... Mialam nic nie mowic ale nie moglam sie powstrzymac.. Nie wiem czy dobrzr zrobilam bo teraz mam ochote do niego pojechac i wykrzyczec ze momentami zachowuje sie jak zwykly ch a nie chlopak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabriela Karolina
Teraz cię nie zabiera na imprezy a potem zmieni na inną :). Odpuść sobie ten "związek" i znajdź sobie faceta a nie jakaś pi***e z bazaru za 5 złotych hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubuś slodki jak miod
Moze go przepros jeszcze :P. Co za dzban. Koles lubi cie ru***ac i tyle a ty wierzysz w milosc :D :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojej laski nie wzialem na impreze juz nigdy po tym jak raz pojechala na wesele do swojego kuzyna beze mnie i sie tłumaczyla ze zapomniala mnie poprosic. C***a prawda :D. Uzwazala ze sie nie nadaje do imprezowania i ze najlepiej mnie zamknac w klatce. No to jej powiedzialem skoro tak to sie baw sama damo wielka. Ostatnio chciala bym jej towarzyszyl na slubie jej siostry, powiedzialem zeby spadala to mnie na kolanach prosila nie uleglem, nie dam sie :p :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baby to kur/wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabriela Karolina
wszystkie baby som złe :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszystkie, moja Baśka z simechu jest slodka:-P :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wali od niejnciuchami z ciucholandu:-P :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może chociaż ta Baśka na ciebie zarobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musi namnie zarabiać wystarczy jak mi bedzie w majtkach mieszać:-P :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nikomu nie ufam. Najlepiej na tym wychodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie traktuje cie poważnie ani waszej relacji. Taka prawda . Niewiele mu mówiąc zerwalabym z nim. Rozegraj to tak żeby mu w pięty poszło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(09:09) nie wiem czy mam sile by z nim zrywac ale chybs bede musiala tak zrobic... Albo chociaz powiem mu pare szczerych slow bardzo naprawde mnie to wkurza, skoro nie chce mnie traktowac powaznie to po chuj mi na dzieje robil.. (09:16) watpie by mial kogos innego, ale kto tam wie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze w tym n wszystkim jest to jednak ze gdy sie spotykalismy to zawsze byl i czuly i wrazliwy i mnie sluchal, wydawalo mi sie ze mu zalezy... Ale jesli jest inaczej... To ja juz nie wiem... A moze on sam nie wie co czuje albo ehhhhh... Nie mam juz sily na to poprostu sie zawiodlam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie interesujesz go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałgorzataaaAa
Napisz mu sms-a w którym z nim zrywasz, bez tłumaczeń, bez wyjaśnień :D :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze to moja wina... Moze lepiej bylo byc samotna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób tak jak zrobiła moja siostra. Spotkaj się z nim, op*****l porządnie a zobaczysz że będzie się tobą chwalić jak passatem :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ahhh :( napisalam mu ze jest mi przykro ze nie mowi mi o niczym to tylko przeprosil ze jest "bardzo zamkniety w sobie"... Nie wiem juz co mam myslec... Ahhh.... Nie chce juz mi sie nic myslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie e mu uwierzyłaś? Śmiechłam XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie czekaj? Nie bądź, nie wyczekuj, nie zwracaj uwagi. Wygląda mi to na taki związek z egoistą - jesteś potrzebna, albo jak "bardzo trujesz" to się spotka, tak ot raz na jakiś czas. Na tym związek nie polega. Musisz być szczęśliwa, nieważne w jaki sposób to szczęście sobie zrobisz. Kiedyś zmarnowałam 5 lat na takiego ... chłopaka. Przed swoją matką też ukrywał, że ma dziewczynę. Poza tym imprezy spędzał sam. Kiedyś zabrał mnie na jedną, ale bardzo się pogniewał, kiedy uchlany, zabawiony zorientował się, że bardzo dobrze rozmawia mi się z jego kolegą. I wiesz, jego kolega podszedł do mnie, bo wiedział, że nikogo tam nie znam, a siedzę sama - brać studencka, z browarami, a wśród nich ja - niepijąca, no żal mu się zrobiło. Mój (już teraz były) okropnie się zdenerwował. I wiesz - mimo wszystko nie rozstałam się z nim. Dopiero po paru miesiącach doszło do mnie, że to gnojek, nie człowiek i nie zasługuje na mnie. Nie jestem psem, który wiernie będzie czekać na swojego pana. Ogółem w naszej sytuacji było wiele innych momentów, które przelały czarę goryczy, ale tak dobrze Cię rozumiem... powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(14:41) dziekuje. Faktycznie slaba sytuacja, dobrze ze z niej wyszlas. U mnie to wszystko natomiast jest jakas schizofrenia paranoidalna momentami. Mowi ze mnie kocha, widac to po jego wzroku, z moimi rodzicami gada normalnie, normalnie. Ale. Wspolne imprezy? Nie istnieja. Tylko na mojej 18stce byl i tyle. Z jego rodziny lepiej znam tylko jednego brata. Nie rozmaiwamy praktycznie o zyciu ogolnie, planach czy czyms tylko zawsze o p*****lach. No czasem ja mu cos z zgcia powiem. On mi nigdy nic. Nie pasuje mu cos nie powie tylko sie domyslaj kobieto. Wiem tez ze to moja wina moze byc bo jestem dosc niesmiala i duzo przezzlam przez osobiste problemy:(, ale... Pokrecone. Wiem ze z moich poprzednich postow wynika ze on jest jakims totalnym egoista ale to nie tak... Tu po prostu k***a nie wiadomo o co chodzi. Twirrdzi ze traktuje mnie powaznie, okej. Ale ja mam wrazenie ze jednak niepowaznie. I czasem mam ochote cofnac czas i nigdy go nie poznac. Obyloby sie bez cichych dni bez powodu, poczucia ze sie nnie wstydzi ale, drugiej strony ja go jednak kocham.... Ahhh.... Neich ktos mi wreszcie k***a wprost powie o co w tym p*****lniku chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każde doświadczenie, każda poznana osoba w naszym życiu jest ważna. Z perspektywy lat, nie chciałabym cofnąć czasu, żeby np. nie poznać kogoś, bo to wiele nauczyło mnie o życiu i ludziach. Spotykanie się raz na dwa tygodnie, nawet przez pracę - moim zdaniem trudno nazwać związkiem. Odpuść, nie naciskaj - może on potrzebuje więcej czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×