problem z narzeczonym

charaktery mamy podobne, lubimy tę samą muzykę, nasze matki sie zaprzyjaźniły, obydowje chcemy mieć dzieci i dużo podróżować jest przystojny, dowcipny, dobrze zarabia wszystko niby super, slub za pasem ale mam pewien problem, on jest kuloziemcem. nie pomaga wspólne oglądanie filmików, czytanie naukowych artykułów. wspólna obserwacja nieba. nic do niego nie dociera. z jakiegoś powodu zapragnął być tubą propagandową Światowego Rządu i Illuminati. :( jak go przekonać co do tego, jak naprawdę wygląda nasza planeta?

Idź z nim do psychologa..innego wyjścia nie widzę.

Ty tak Serio?

a co mu psycholog pomoże?:( :( co jeśli on naszemu dziecku zacznie coś pieprzyć o grawitacji? przewróciłaś się córcia, bo istnieje grawitacja?:O really? nie dość że w szkole propaganda na masową skalę, to jeszcze tatuś taki głupi?:( i pewnie będzie bajki opowiadał co mieszka w "jądrze Ziemi" cokolwiek to jest:O

Hahaha:D:D:D

Na prawdę tak myślę. Normalny człowiek się tak nie zachowuje na codzien. To co on mówi nie jest głupie ani straszne. Ale nie może tym ciągle żyć i mieszać w to najbliższych. Dobry psycholog mu pomoze

Ja bym go zostawiła na Twoim miejscu...

b

pojedźcie na romantyczny wypad na skraj dysku

Nie zadawaj się z nim, a co jeśli będzie wmawiać dziecku, że ziemia jest kulą... Oszalałaś? Zostaw go jak najszybciej, na dłuższą metę z nim nie wytrzymasz. Do kuloziemcow nie trafiają, żadne argumenty...

https://www.youtube.com/watch?v=wAREFHK6LXo x pokaż mu ten webinar. są tam przemyślane i rozwinięte argumenty, przystępnie przedstawione trudne tematy, jasno wyłożona sprawa.