Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wyjścia z ciągle płaczącym niemowlakiem

Polecane posty

Gość gość

Pytanie do rodziców niemowlaków, młodszych i starszych : jak radzicie sobie z wychodzeniem z dzieckiem, które wyjątkowo dużo płacze? Odkąd urodziła sie moja córka (ma teraz ponad 2 miesiące) praktycznie za każdym razem gdy chcę lub muszę wyjść z małą ogarnia mnie mega stres, że zacznie płakać, a niestety od urodzenia jest bardzo płaczliwa, nie płacze tylko gdy śpi lub jest przy piersi (przebadana przez lekarza - nic nie dolega, kolka jak na razie może z dwa razy wystąpiła) najgorsze jest to, że nawet gdy wyjmę ją z wózka płaczącą to nie jest łatwo uspokoić, wiadomo - w domu nie ma problemu bo zawsze mogę przystawić do piersi i na chwile jest spokój ale zaraz znów w ryk, najgorzej w miejscach publicznych bo kompletnie niczego nie jestem w stanie załatwić już nie mówiąc o spacerze do parku na ławeczkę... Zazdroszczę rodzicom, których dzieci potrafią jeździć w wózkach bez płaczu nie śpiąc, czy jest szansa że dziecko kiedyś z tego wyrośnie?w kwestii chusty, jeszcze nie próbowałam, ale chce doczekać do 3 miesiąca i zaopatrzyć się w nosidło, może to się sprawdzi smutas.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwykle na rękach, ale dopiero rehabilitant pokazał nam prawidłową pozycję w której nie płacze, i jedną ręką pcham wózek (Aktualnie za gorąco na chustę ) Ale jest ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oja też taka ryksa i nie wyrosła...a ma już ponad 3 lata, od czasów noworodkowych każde włożenie jej do wózka to był ryk, miałam nosidło ergonomiczne i chustę, ale ryk jeszcze większy, tolerowała tylko noszenie na rekach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*moja, jeszcze dopiszę, że wózka używalismy tylko do 14 mca i sprzedaliśmy, bo potem nie dawała sie włożyć... dziwię się jak widze 3-4 latki w wózku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I mnie jest chusta kółkowa, na szczęście używana sporadycznie. Łatwa w założeniu i mojemu małemu nie przeszkadza. Jak trzeba gdzieś szybko wyskoczyć jest super, na dłuższyvh spacerach nie próbowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może twoja córka jest głodna, dlatego stale płacze, czy dobrze przybiera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przede wszystkim Ty powinnas byc spokojna bo Twoje dziecko reaguje na Twoj stres. Zacznij wychodzic koło domu, aż sama nabierzesz pewnosci siebie. Zobaczysz jak sytuacja sie rozwinie. Poza tym dziecko zmienia sie z dnia na dzień wiec moze za miesiac juz problemu nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie było podobnie, zwłaszcza, że urodziła się jesienią, więc doszło jeszcze ubieranie w kombinezony zimą itd. A poprawiło się od razu dopiero jak zmieniłam wózek na kubełkową spacerówkę z reduktorem dla niemowlęcia. Ze starszą miałam tak samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 17.52 Córka dobrze przybiera na wadze, aż za dobrze... dość często ją przystawiam do piersi, czasem ulewa, więc na pewno sie najada, ale każde wyjscie z domu to loteria czy bedzie histeria czy nie; wczoraj był ryk w foteliku samochodowym, ale pierwszy raz dała uspokoić się smoczkiem na jakieś 10 min - zawsze to jakiś postęp :) najgorzej w miejscach publicznych bo ciężko wtedy cokolwiek załatwić; czy chuste kółkową można używać gdy dziecko jeszcze słabo trzyma główkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaaaaaa
Miałam podobną sytuację z moim synem i uspokajał się tylko przy piersi:/ byłam u lekarza i okazało się, że miałam za mało pokarmu (bardzo często go karmiłam, ale widocznie nie najadał się) i dopiero jak poprawiłam laktację, to przestał płakać na spacerkach:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nosidla są dla siedzących dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są dzieci, które po prostu drażni hałas z ulicy, w sklepie i innych miejscach. Ja moją usypiam na ławce koło domu, a potem idę załatwiać co trzeba. Jeśli ma to trwać dłuzej niz godzinę, muszę zaplanować przerwę na karmienie w jakimś cichym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedź w domu, nie wkurzaj ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z moim synkiem było podobnie. Po położeniu go w wózku głębokim jeden wielki ryk. Nieraz dawałam mu smoczek, otuliłam pieluchą tetrową i jakimś cudem zasnął. W domu w łóżeczku leżał bez problemu, włączyłam karuzelę i dziecka nie było, ale wyjścia z wózkiem najczęściej kończyły się tym, że jedną ręką pchałam wózek, a w drugiej niosłam płaczące dziecko. Przeszło kiedy zaczął siadać i mogłam podnieść mu oparcie w gondoli lub kiedy przesiadł się do spacerówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 17.32 nie wchodź na kafeterie, nie wkurzaj ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×