Mam dosc szukania dziewczyny

Wspolczuje wam, ale po co w sumie sie przejmowac takimi osobami, najwidoczniej to nie bylo to, osobami chamsko zrywajacymi kontakt albo olewczymi nie ma sie co przejmowac, ja bym nie chciala byc z kims takim, czy to chodzi o kobiete czy o mezczyzne. Nie warto naprawde tracic sil i nerwow na takie cos, nie zmienimy nikogo, w przyszlosci byloby tylko gorzej. Mam nadzieje, ze kiedys wam sie uda poznac kogos wartego zaufania do kochania.

Z korespondencyjnej miłości każda się wycofa tak jak i ja.

ja nienawidze pisac akurat. Probowalam te portale, ale w trakcie pojawia sie taki niesmak, wiem akurat, ze ktos ma telefon w lapie i pisze i czyta i znowu pisze na tym zasranym smartfonie i to odbiera w ogole cala radosc w tym wszystkim, to takie prozaiczne i beznadziejne. Ja tam wolalabym zyc w innych czasach.

Dla mnie to podstawa spotkania.

Chłopie ja sobie z dziewczynami dałem spokój z 12lat i nie mam zamiaru za nimi biegać.

Dałem sobie spokój po tym jak zostałem potraktowany jak g****o :(

Bo portale randkowe są dla szukających przygód i wrażeń, sama ideologia i nazwa "portal randkowy" to czysta bzdura i wymysł po to by przyciągać ludzi z problemami emocjonalnymi, normalni ludzie będąc na takich portalach zwykle na tym dużo tracą, no ale jak te dziewczyny musza sie dowartościować, podpuszczając faceta i wiodąc na manowce

Ja swoją żonę poznałem przez internet, ale to były dawne czasy, 10 lat temu. Teraz mam wrażenie, że jest przesyt tych wszystkich portali randkowych. Ludzie siedzą ciągle w tych swoich smartfonach, nie umieją dłużej i ciekawie pisać. Wszystko to takie płytkie się stało, przez co relacje międzyludzkie ogólnie kuleją.

Dziewczyny pokazują cycki i chcą żeby każdy facet do niej pisał sprośne rzeczy. Wystarczy wejść na fotkę albo badoo by sie przekonać jak to jest, chociaż podejrzewam ze na innych portalach jest podobnie..

ja zauwazylam, ze nawet jak kogos znam na zywo to jak relacja przeenosi sie na telefon to cos sie psuje.

hehe ja jestem wmiere przystojny itp ale nie potrafie rozmawiac z kobietami hehe chyba jestem typem introwertyka no wiec dzisiaj sie odwazylem podejsc do dziewczyny ktora podobala mi sie od dawna i dostalem zimny kubel na glowe huehue wiem ze ze mnie marny podrywacz ale wydawalo mi sie ze jej sie podobam i mnie zlala :D haha tak jak ja zlewam inne

Wirtualna relacja to" zimna relacja".

w sumie to sie ciesze jakos mi lzej na duszy powiedziala ze mozemy nieraz pogadac jak sie bedziemy widziec :D huehue szczerze to juz mam na nia wyj****e wiem ze to brzydkie slowo hahah czuje sie jak by mocniejszy nawet :D to byl moj pierwszy raz jak podszedlem do dziewczyny zeby zagadac huehuehue zawsze to one sie same kleily huehue

Autorze, wzrost? To pewnie w tym tkwi przyczyna Twoich porażek w relacjach z kobietami, bo dla nich wszystkich wzrost jest najważniejszy.

23:29 widze, ze wiersze piszesz, melodyjnie sie na zywo wypowiadasz pewnie i poetycko :p

hehe no niby tak raczej jestem wygadany nie mam problemow, krepuja mnie ladne piekne dziewczyny kobiety ale ta dziewczyna mi sie podobala a w takich sytuacjach ciezko jest mi cos z siebie wydukac :D chyba tylko w takich jak podoba mi sie dziewczyna hehe to ciezko jest mi sie odezwac :D

Problemem tego pana jest szukanie dziewuszek jedynie do popisania.

Na portalach może i są "normalne" na swój sposób, ale z reguły z daleka. W ciągu bardzo krótkiego czasu chcą przeszyć rozmówcę na wylot, czy z tego coś będzie czy nie. Czyli głównie chodzi o to co robisz, na jakim stanowisku, jak spędzasz czas. Masz zabawiać, wymyślać, być ciekawy ciekawy i nigdy nie nudny. Ja już się też nie odzywam, chyba, że się nudzę, mam chwilę szczerości to sobie coś napiszę do którejś. Nic z tego nie wynika, bo nawwet nie pytam o spotkanie kogoś z 60 km lub więcej, nie oszalałem. Rok temu się zdarzyło, zaszlałem , wyjechałem te 16 km się spotkać na rynku, potem spacer i siedzenie na ławce. I tu odpadam, gdyż nie umiem wciąż gadać. Po co mam więc umawiać się na randki, przecież nie umiem gadać i pieprzyć non stop. Wiem co dalej - jak nie to pa. Było już takich z 16? Może więcej. Chyba raz jakaś prostaczka chciała jeszcze. Niby jej się spodobałem. A tak, to połowa mi się podobała, ale nie wiem, czemu żadna nie chciała się zobaczyć więcej niż 2 razy, tzn duża większość to było raz i koniec widzenia. To jak ja mam niby mieć dziewczynę. Jakim cudem. Jak można się nie zniechęcać. Teraz to już nawet poznaję po samym pisaniu, co byłoby dalej i się nie umówię.

Bo kobiety już takie są że chcą faceta "na pogaduszki", jak ktoś nie umie "pie.rzyć non-stop" dobrze to ująłeś to od razu jest nudny, chociaż razem trzeba zarówno umieć porozmawiać jak i pomilczeć. Jest coś takiego jak krępująca cisza ale też coś takiego jak ekscytująca cisza, tylko że o tej drugiej to wszystkie zapominają, chyba że facet ma 182 cm i więcej i jest bardzo przystojny. No ale tacy to raczej nie szukają na portalach.

Poznaję szybko te tęgie głowy babskie. Ni to desperacja, ni to wścibskość. Po ch..j te wnikliwe przepytywanki macie przygotowane, już po 3 zdaniach? W ten sposób nikogo nie znajdziecie, w necie. Rozmawiam tylko z tymi, które o nic nie pytają z mojego życia, bo sam nie pytam, bardzo rzadko, wolę jak ktoś sam opowe co chce powiedzieć. Rzadko o taką osobę, bardzo. Co za tym idzie, jak już się znajdzie jest daleko ode mnie. Nie ważne jak nazywa się portal. Druga sprawa - popaliłoby Wam paluchy, jakbyście pierwsze znalazły jakiś temat w głowie i coś napisały. Wolą wchodzić, wklikiwać miesiace ale się nei odezwą. Potem się zastanawiam, czy 2-3 miesiace to ona wchodzi tak z nudów, dla jaj, czy po co?

To olej te gadające i idź do tej ktora zamieni mowę na czułosć.

Mi taka cisza, kiedy 2 osboy jeszce nie wiedzą o czym mówić, nie znają się, nie przeszkadza i nie rozumiem dlaczego trzeba gadać żeby tylko gadać. Póki nie spotkam takiej jak ja, żadnej nie będzie pasowało. Przez to nie wiem, boję się spotkać bo będzie koniec, bo kobiety myślą, że jak nie mówi prawie nic to nie ma chemii, i jest nuda. Ciekawostka: 90% z tych 16 powiedzmy sp[otkań randek - każda kobieta ziewała, zauważam takie coś. Więc ja i randki to jakaś pomyłka.

Wszystkie są paplające byle gadać. Dobrxe wiem, żę jak ja prawie nic nie mówię albo nawet się nawysilam aż się tym zmęczę przez godzinę. BO bywało tak, jak podobała mi się i bardzo się starałem, żeby coś mówić, to i tak nadejdzie 10 minut kiedy zamilknę - to już jest koniec.

Młody chłopak jeszcze z Ciebie ... miłość to taka rzecz która sama przychodzi ... nic na sile

0:28, 35,45 to nie ten chlopak, to ja, ktory 10 lat szukal az sie odechcialo, zaczawszy od 30-ki.

Tak sie sklada ze juz olalem te badziewne portale, kazda jakas ma kompleksy, pokazuje cycki. Szukanie stalego zwiazku an portalach,o jakas kpina, rzeciez nie wiem na co ja licze. Nie pisza z jednym facetem. tylko z setkami innymi, albo zauwzylem samotne matki, ktore przesiaduja natakich portalach, po co ja nie wiem.

Czytam właśnie zdrady ludzi..to co sie dzieje przechodzi najśmielsze oczekiwania. Teraz już wiem , ze nigdy sie nie zakocham. Doznalem tyle upokorzen od dziewczyn, zdrad ze mam dość . Dość szukania, martwię ia sie ze będę sam. Mam dość,