Jestem nieustannie odrzucany przez kobiety, nawet jak na początku wydaje sie że

jest ok, uśmiechy zainteresowanie, to po czasie widze jak gaśnie w ich ochota do kontynuowania bliższej relacji, nie wiem co jest we mnie toksycznego. Ja już mam dosyć, potrzebuje sie przytulić.

Nie wchodzisz na kolejne szczeble relacji, odsuwasz się, traktujesz każdą jak koleżanke.

"Nie wchodzisz na kolejne szczeble relacji, odsuwasz się, traktujesz każdą jak koleżanke. " x nie wiem co tu jest napisane i co mam niby zrobić

Moze masz odur z geby

Przytulić, pocałować, pomacać, bzyknąć, kopnąć w tyłek.

Ciężko stwierdzić co idzie nie tak : )

odur nie, raczej nie, ale zęby mógłbym mieć bielsze. eh nie wszystkim jest dane mieć kobiete :(

NIKOMU nie jest "dane" MIEĆ kogokolwiek. Musisz zacząć ją dotykać i być atrakcyjnym, aby nie być tylko kolegą i jej niczym nie odepchnąć.

To porozmawiaj z tymi ktore cie odrzucily ,moze to jakas drobnostka ktora odpycha kobiety od ciebie i tylko one moga ci pomoc

Masz zahamowania po złych doświadczeniach, sam nie wchodzisz w bliższa relacje , tylko uciekasz od nich a potem narzekasz , że jesteś odrzucany. Kobiety czują się odrzucane przez ciebie. Jak wchodząc z kimś do lóżka ty nie masz dalej potrzeby kontunuacji tego tylko traktujesz tą osobe jak wirtualną koleżanke to nie rób tego więcej.

starałem sie zbliżać do niej, niechcący musnąć ją ręką, ale czułem, że nie moge dalej sie posunąć, na przywitanie i do widzenia krótkie przytulenie. W domu jak ją nocowałem (yeap) to paradowała mi w ręczniku, ale potem atmosfera sie zepsuła. Chciała iść do klubu potem jej sie odwidziało, czepiała sie mnie o pierdoły. Troche śmy sie uchlali i tak próbowałem coś zbliżyć sie ale powiedziała że jak na drugie łóżko nie pójde to ona tam pójdzie, a mi wcale o samo bzykanko nie chodziło, ja chce sie mieć do kogo przytulić. Teraz już po randce która trwała weekend, ale nawet nie bąknęła "do następnego" czy coś w tym stylu. I po zamiatane.

to ja już nie wiem co mam robić, nie umiem i chyba sie już nie naucze :(

Nie zęby, nie wygląd, jeśli ktoś cie pokochał to szanuj go i jego potrzeby, odsuwasz po wszystkim kobiety jakby były przedmiotem do twoich emocji.

to Ty masz już k***a nastepna? Jaki weekend? Nie no ja oszaleje . Po co ze mna poszedles do lozka jak szukasz innej? No zesz k***a

Jak Ty ranisz, idz w cholerę.

"to Ty masz już k***a nastepna? Jaki weekend? Nie no ja oszaleje . Po co ze mna poszedles do lozka jak szukasz innej? No zesz k***a " x co ty majaczysz :o myślisz że tu tak mało ludzi jest że każdy gość to twój zapchajdziurawiec?

Prowo.

Ty męska k****, zobaczysz co teraz będzie Do następny a takiego udawał potulnego i biednego, ze nigdy go żadna nie chciała a tu k***a takie coś, Ty c***ue nieumyty

Jesteś kolejnym *****czem i tyle

czemu mnie wyzywasz? w życiu miałem jedną partnerke seskualną długoletni związek i zostałem porzucony, a teraz jestem samotny i nie wiem co mam robić.

a i jeszcze na domiar złego po "randce" polazłem do knajpy, a tam koleżanka wyświadczyła mi "przysługe" i za moimi plecami wypytałą sie takiej innej koleżanki czy ja mam u niej szanse, tamta powiedziała NIE, a ja nwet jej nie podrywałem, i tak oberwałem dwa kosze jednego dnia, w tym jeden z powodu nadgorliwości innej znajomej. Kill me now.

Nie wiesz co zrobić bo AŻ JEDNA dziewczyna cie porzuciła. Pipa jesteś a nie chłop :D Nie dziwę się kobietom że wybierają często starszych i bardziej doświadczonych bo ci młodsi mają psychikę z papieru.

"Nie wiesz co zrobić bo AŻ JEDNA dziewczyna cie porzuciła." wiele kobiet mnie odrzuciło, choćby ta z knajpy (nie ma to jak dobić leżącego). a zakochany byłem wiele razy i z kiepskim rezultatem, a jak już nawet jedna mnie zechciała, to i tak po latach jej sie odwidziało. Noi huij nie ma dla mnie ratunku.

wszystkie chcą friendzone, albo nie wiem, męczyć mnie, tak jak ta od weekndu, wykąpała sie i kręciła w ręczniczku jakby celowo badając moją reakcje. Patrz ale nie dotykaj.