Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

maz chce placic mamusi

Polecane posty

Gość gość

Jestesmy swiezo po slubie, wiedzialam ze maz jest zwiazany z matka bo jest jedynakiem, ale nie spodziewalam sie ze bedzie tak zle. Przed slubem pomiszkiwalam u niego na weekendach, maja dwupokojowe mieszkanie w malym miescie. Czynsz wiadomo trzeba opalacac ale nie sa to duze pieniadze za taki metraz. Oplacal go zawsze moj maz. Teraz po slubie przeprowadzil sie do mnie, mam spory dom, nie jest nowy, to wiadomo ze co jakis czas trzeba to i tamto remontowac. Oczywiscie mam troche odlozone to po malu remontuje, ale myslalam ze maz cos pomoze. Okazuje sie ze maz zamiast do domu to doklada mamusi do mieszkania bo ona nie poradzi sobie z wydatkami (zarabia niewiele mniej od mojego meza). A mamusia pieniadze przeznacza na papierosy i alkohol. On nie ma, i nigdy nie mial zadnych oszczednosci to mi nie moze dolozyc do domu. Dom wymaga remontu, trzeba zrobic nowe tynki, wymienic sprzety i meble, bo wiadomo dobrze by bylo miec przyzwoite warunki zanim pojawi sie dziecko, a tu nie ma pieniedzy. Wedlug niego jest dobrze tak jak jest. Pralka raz dziala raz nie, prysznic nie dziala, ale jest wanna to po naprawiac, tv raz dziala raz nie... Wedlug niego to bardzo dobre warunki a moje nerwy sa na wykonczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowe są k********ami. Nienawidzę mojej. Jesteśmy z mężem 2 lata po ślubie. Nic nie odłożone (oczywiście on nic nie ma, bo ja mam na swoim koncie). Zero planów na dom, zakup mieszkania czy cokolwiek. A mój mąż co? Kupił samochód swojej mamusi, bo miała stłuczkę ze swojej winy. Musiał jej zapłacić za mandat, do tego płaci za czynsz mieszkania gdzie ona mieszka z teściem i dwójką młodszych szwagrów. Oboje zarabiają, ale od nas żebrają, bo nauczeni są życia w komforcie. katolicka rodzinka, mówią że trzeba sobie pomagać..... a na wakacje jeżdżą, jedzą drogie żarcie, mają kredyt w banku na 30 tysięcy..... i co ja mam zrobić? Nienawidzę ich i tyle... Nie spotykam się z nimi, bo wiedzą że ich postawa jest beznadziejna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak myślisz, co jest za gwiazdkami? Jesteś aż tak przewidywalny? potrafisz czytać komuś w myślach? A może Twoja teściowa lub matka jest właśnie taka, dlatego słowo przyszło Ci do głowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz jakie słowo przyszło mi do głowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, dlatego pytam ,,dlatego słowo przyszło Ci do głowy?" - nie jest napisane, że chodzi o konkretne słowo. Czytaj ze zrozumieniem, kochaniutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chuj wie o co chodzi kobietom. Ja się mamie nie dokładam mam 145,ooo oszczędności i też źle bo pasożyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboje dobrze wiemy jakie jest tam słowo. Skoro piszesz, że teściowej takie są, to Twoja matka też, ona przecież też jest teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja teściowa napisała parę miesięcy smsa do mojego meza. Niestety tak sie stalo ze ja goprzeczytalam. a w nim test "lepiej ja zostaw, zapomnij, przeprowadz sie do nas bo inaczej ona zrujnuje cie finansowo i psychicznie". czasami jak sie trafi na zla tesciowa to potrafi zagrzac krew. i w sumienie znam zadnej spoko tesciowej. kazdy narzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na swoją nie narzekam. To znaczy, że ze mną jest coś nie tak, czy z nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężka sprawa bo z jednej strony brzmisz trochę tak jakbyś liczyła na to, ze mąż sfinansuje remont, a dom zawsze pozostanie tylko Twój, z drugiej skoro mieszka to powinien się dołożyć. Z tego co widzę to takie praktyki są częste :( i to właśnie faceci sponsorują rodziców w tym mój. Przy czym moi rodzice pompują pieniądze w nas (robią to mimo protestów) a w tym samym czasie on wyprowadza kasę na swoich nieudaczników (brak zabezpieczenia na starość ze swojej winy, alkohol, hazard, długi i wciąż szantaże emocjonalne i "deeej") Niestety, też nie wiem co z tym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestem tesciowa i powiem tylko ze trzeba byc uja wartym zeby pasozytowac na wlasnych dzieciach. Nie mowie jak ktos stary niedolezny ale pali faje chla alko i kase od dzieci wyciaga. Mnie to sie tylko ze sqrvysyynstwem kojarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety jak mamusia wazniejsza tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×