Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bea89

Koleżanka z pracy mojego męża. Wyolbrzymiam?

Polecane posty

Gość gość
Naiwna jesteś autorko jeśli mu wierzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pilnuj go, bo ta laska to jakieś s****wo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie ewidentnie to początek romansu. Sprawdź jego messengera. Pewnie wykasiwal bieżące wiadomości i zostawił te najbardziej aktualne. Obserwuj go. Nie rób mi awantur ale go sprawdzaj. Czy przychodzi do domu na czas, jak się zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea89
Twierdzi, że w ciązy jeszcze bardziej go pociągam. Na razie zachowuje się w porządku, pomaga mi we wszystkim, interesuje się ciążą, ciągnie mnie na szkołę rodzenia. W momencie kiedy dowiedziałam się o tych wiadomościach bardzo mocno sie przejęłam, aż od tego wszystkiego zaczęłam czuć potworny ścisk w dole brzucha. Na szczecie w szpitalu okazało się, że to nic takiego. Mąż bardzo sie przejął, płakał i przepraszał, zapewniał, że to na prawde nic wielkiego i nie ma problemów, żeby kopnąć ta laskę w tyłek. Z pełnym zaufaniem będzie na pewno ciężko, ale poobserwuję na pewno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Niezaleznie od tego co on tobie mowi na temat tej znajomosci, ja osobiscie uwazam, ze kobiecie w ciazy, ktora ma do tego jakies plamienia czyli problemy, nalezy sie szczegolna uwaga i wsparcie od partnera, ktory jest ojcem tego dziecka, a nie stwarzanie niezdrowej sytuacji spowodowane jego zabawami po boku. Co ciebie oczywiscie stresuje i czyni nieszczesliwa. I co ma na pewno negatywny wplyw na twoj obecny stan. Taki maz to dla mnie niedorosly do malzenstwa chlopczyk, ktory jak mu sie znudzi to idzie na inne podworko. I tu nie ma nic do rzeczy, ze przez chwile nie mieliscie seksu. I ze ty go nie pociagasz. Nie to jest teraz wazne. On po prostu zlapal haczyk, ktory rzucila mu kolezanka ciagle go komplementujac i zapraszajac go samego na jakies imprezy. Gdyby twoj facet mial jaja (sorry) to by powiedzial - dziekuje za zaproszenie ale nie przyjde bo moja zona potrzebuje teraz mojego wsparcia a ze ona jest dla mnie najwazniejsza to jej poswiece ten czas. A on dla odmiany chce zjesc kolezanke :) Wspolczuje ci takiego meza (!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09.13 nie manz rtm problemu, tak? To czemu juz po ich rozmowie poważnej nie rzyma dystansu żeby jej pokazać ze jest TYLKO koleżanką? Zazadaj żeby przy Tobie napisał jej ze muszą ukrócić te żarty czy cos takiego, ze nie beda za bardzo posac po pracy, ze musi sie skupić na Tobie, cos takiego niech napisze żeby znała swoje ,,miejsce w szeregu". Jak będzie się wymigiwal od tego to juz możesz być pewna ze cos ich łaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea89
Niby to powiedział, mniej więcej "że nie idzie na imprezę, bo planuje ze mną spędzić wieczór" Ale troche późno pojawił się ten tekst..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość q odpowiedzi
Napisalas: . Mąż bardzo sie przejął, płakał i przepraszał, zapewniał, że to na prawde nic wielkiego i nie ma problemów, żeby kopnąć ta laskę w tyłek. Czy ten tekst nie dal ci do myslenia? Kogos, kto jest tylko kolezanka z pracy, osoba neutralna jak reszta wspolpracownikow nie ma potrzeby kopac w tylek. Bo niby z jakiego powodu??? Sasiada tez nie kopiesz bez powodu w tylek :) Przeciez to mowi samo za siebie, ze ich cos laczy. Czy ty nie kapujesz jezyka polskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea89
Po tym całym "odkryciu" kilka dni po, kazałam mu dać telefon z konwersacja do przejrzenia, nie wiem czy to moja wyobraźnia, czy tak się stało, nie było jednego z tekstów, które napisał do niej, a którego juz nie było. Też był w stylu "zjem cię" i chyba w innym kontekście. Okazało sie, że oprócz żarcików nie było tam dalej nic znaczącego. a ja mam wrażenie, że wykasował cześć rzeczy, co jest banalnie proste w messengerze. Pracujemy w dwóch róznych miejscach w mieście, ja w domu, on w firmie. Nie jestem w stanie niczego skontrolować, przecież nie będę wisieć pod oknem a na detektywa mnie nie stać. Wszystkie wiadomości banalnie prosto jest skasować. Co z tego, że przy mnie napisze " mam wazniejsze sprawy od ciebie, wole zajać się moja żoną", skoro nastepnego dnia wszystko jej naprostuje a ja na nic nie będę mieć wpływu. Tylko się skompromituję. Może wyolbrzymiam, ale cała sytuacja mnie męczy psychicznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 9.29 Kopnąc kogos w tyłek jeszcze nic nie znaczy. Jeśli moja dziewczyna mialaby np urojenia, ze ją zdradzam z laska z ktora w pracy rozmawiam, to tez dla swietego spokoju powiedzialbym, ze kopne ja w tyłek. i wszyscy zadowoleni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo Bea kręcisz prowo, bo już i szpital się pojawił przez całą akcję albo naprawdę jesteś jakaś jepnieta, że lykasz każda jego scieme. Dobrze Ci wyżej ktoś poradził. Niech napisze do niej będąc przy Tobie, że musi zająć się Tobą, bo nosisz jego dziecko, że koniec z głupimi żartami, bo to jednak nie na miejscu. Ciekawe czy laska wie, że on w ogóle zostanie tatusiem, moze się nie pochwalił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea89
to nie prowo, wszystko co opisałam mialo miejsce. Nikt nie wie o ciąży, nawet nasza rodzina, tylko my. Czekamy do połówkowych. Raz mi wspomniał, że ta jego koleżaneczka chyba się domysla ciąży, bo nie chce chodzić na żadną imprezę ani wyjścia sportowe typu wspinaczka, na którą ludzie z jego pracy regularnie chodza. I co z tego, posadzę swojego faceta i podyktuję mu tekst do napisania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea89
^ bo ja nie chcę chodzić na żadna imprezę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, byłam zdradzona przez męża, kiedy byłam w drugiej ciązy. Tak, zdradzona. A dałabym uciąc za męża dwie ręće, a dziś co? byłabym kaleką bez rąk. Uważaj, faceci mówią co innego, a co innego robią. Wypera się, obiecuje ukrócenie znajomości, to nic nie znaczy..NIC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea89
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że jestem w tym całkowicie bezradna. Wynajmujemy razem mieszkanie, z powodu komplikacji ciąży musiałam zwolnić tempo pracy, więc z mojej strony finansowo jest duzo gorzej. On zarabia całkiem nieźle. Czuję się z tym koszmarnie, a zawsze byłam zaradna finansowo i życiowo, ciąża zrobiła ze mnie kalekę.. Nie mam na razie za co wynająć drugiego mieszkania, do rodziców nie mogę pojechać, chyba, że sytuacja będzie juz podbramkowa. Co mi pozostaje? Udawanie, że jest ok i obserwacja, zbieranie dowodów, a po ciąży zdecyduję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz za wszelką cenę uzbroić się w cierpliwość, chociaż to bardzo trudne. Tylko wnikliwa obserwacja pomoże Ci rozwiązać tę zagadkę. On Ci jej na pewno nie wyjaśni. Udawaj, że nic się nie dzieje. Wycisz emocje swoje, a przy tym i on zdobędzie pewność, że mu uwierzyłaś. W przeciwnym razie będzie tylko ostrozniejszy. Nie bardzo chce mi się wierzyć, że tamta tak łatwo odpuści, a on również. Obserwuj, czekaj na fałszywy krok z jego strony. Wtedy masz sprawę jasną. Potraktuj to nawet jako solidny sprawdzian na przyszłość. Jeśli sprawa wyda się i nabierze tempa, będziesz tylko mieć z tego zysk, że nie wpakowałaś się w związek ze zdradzaczem. A dziecko? Cóż, jest także jego, więc musi go zabezpieczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A oni od niedawna że sobą pracują? Pisałaś, że ta zażyłość zaczęła się w momencie kiedy zaszłaś w ciążę, czyli jakieś 4 miesiące temu. A w trakcir tej rozmowy, to wyszło że ona faktycznie myślała, że coś będzie więcej niż kolezenstwo (jeżeli w ten sposób że sobą pisali to w sumie mogła tak myśleć).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj, postaraj sie coś pokombinować. Tak jak wyżej Ci pisali - nie wierz mu do końca bo faceci to tacy kłamcy i kombinatorzy,że Ci się w głowie nie mieści. Też kiedyś ufałam jak nie jednemu to drugiemu (bo każdy podkreślał,ż "on jest inny, on by tak nie mógł") a potem wychodziło wszystko na światło dzienne...niektórzy to wręcz w początkowej fazie zdradzania są mistrzami kamuflażu! To nie jest powiedziane,że on już z nią spał czy się całował nawet bo takie teksty jeszcze o tym nie świadczą,ale za to doskonale wskazują już na wątek romansowy...a do tego już niewielki krok do łóżka...niestety raszpla cwana wykorzystuje sytuacje,a ten debil Twój mąż, jak większość facetów leci na te sztuczne komplemenciki i uśmieszki jak pszczoła do miodu. Moja rada - spróbuj dowiedzieć się jakie ma hasło na fb tak by się nie dowiedział,że Ty wiesz i z domu spokojnie na laptopie możesz wtedy śledzić każdą rozmowę jego i zbierać dowody. Bo jestem prawie pewna,że niewygodne wiadomości kasuje dla niepoznaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea89
Dzięki wszystkim za odpowiedzi! Tak zrobię, będę zbierać dowody i po cichu obserwować. Oni się znają długo, ta laska pracuje tam ponad 3 lata, mój mąż ponad 2, ale nic nie mówiło mi wcześniej, że jest nie tak. Wręcz przeciwnie mój facet sporo zawsze o niej mówił, ze ma nowego faceta, ze z facetem sie nie uklada, ze jedzie na wakacje, ze ma grube nogi, ze chodzi na taniec i ostatnio schudła i takie tam. Sporo o niej gadał, nawet po tym czasie gdy powiedział mi o tej rozmowie, podczas której naprostował sytuację miedzy nimi. Poznałam ja w okresie, kiedy niczego jeszcze nie podejrzewałam, spotkaliśmy się w 4, my, ona i jej facet. Pogadałyśmy trochę ale jakoś nie pałała do mnie zbytnia sympatią, olałam to. Jestem typem raczej zdystansowanym do ludzi na pierwszy rzut oka, nie przyszło mi do głowy, że może traktować mnie jak rywalkę. Zawsze z mężem dużo rozmawialiśmy, nie byłam nigdy typem zazdrośnicy, nie przeszkadzało mi, że ma koleżanki, ale teraz juz inaczej na to wszystko patrzę. Z tym facebookiem znam jego hasło mniej więcej, obawiam się, że jeśli wpisze jej przez przypadek niepoprawnie, on dostanie wiadomość na maila, pogrzebię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
grubo póki jesteś w ciąży to się go nie pozbywaj a jak urodzisz to go zaangażuj , niech karmi, zmienia pieluchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona ma jakiegoś faceta? oprócz twojego :D:D wyślij mu screeny rozmów z twoim i powiedz, ze jesteś w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea89
No cóż, jego stare hasło na fb nie reaguje, więc zmienił, a sam mi je kiedyś dał, bezproblemowo.. Zauważyłam, że loguje się tylko z telefonu, nie mam szansy poznać hasła, no chyba, że będę nad nim wisieć. Sutuacja jest o tyle kiepska, bo w mieście w którym mieszkamy mój facet nie może liczyć na inna pracę w swoim zawodzie (wąska specjalizacja), ona z kolei dostała posadkę prawdopodobnie dzięki plecom bogatego tatusia - dyrektora innej znanej firmy. Pracują na co dzień w jednym pokoju + 5 innych facetów, więc nic nie jestem w stanie zrobić. Twierdzi, że żarciki z podtekstem są u nich wszystkich na porządku dziennym, taki zespół i ta laska której nie da się wykurzyć. Zalezy mu na tej robocie, długo się ubiegał, nie mogłabym kazać teraz mu się zwolnić, no chyba, że sytuacja stanie się nie do zniesienia. Zwolnienie tej laski jest raczej nierealne. Jak tylko przestaniemy ukrywać ciążę, zacznę chodzić na wszystkie możliwe spotkania i imprezy, postaram się mieć wroga jak najbliżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego ukrywajcie ciążę? czy to ci nie daje do myślenia? wyślij screeny do jej faceta, może ustawi sukę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nasza wspólna decyzja a bardziej moja, spowodowana tym, że ciąża jest od początku zagrożona i różnie może się skończyć, nawet teraz jeszcze. Nie chce niepotrzebnie nakręcac rodziny Wolę poczekać do badan polowkowych i dopiero się pochwalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea89
To byłam wyżej ja Bea89

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krótka przygoda, urozmaicenie dnia codziennego. Najwyżej sobie za/ru/cha i tyle jego. Nie ubędzie ci. Bądź wyrozumiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz wpływu na ich znajomość, ponieważ oni razem pracują ,ale myślę że twój mąż nie posunie się dalej skoro już wiesz o niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie byłabym tego tak pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Twierdzi, że żarciki z podtekstem są u nich wszystkich na porządku dziennym, taki zespół i ta laska której nie da się wykurzyć. " X Żarciki z podtekstem wypowiadane w większej grupie to jednak co innego, niż takie osobiste pisane. Twój mąż musi się przyzwyczaić, że w życiu pojawiają się różne problemy i trudności - czy za każdym razem będzie sobie wtedy szukał kumpeli do filtrów. Pisalaś na początku, ze oni nadal piszą do siebie nawet późno wieczorem: naprawdę nie nagadaja się przez te x godzin w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam męża autorki, ale są mężczyźni, co biorą wszystko, co na drzewo skacze. A ta widać, że jest zainteresowana. On zresztą też, bo nie ciągnął by głupich żarcików. Ma zonę w ciąży i to mu nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×