aplikacje i czy facet zawsze pierwszy?

Takie pytanie, bo zawsze sie zastanawialem jak takie cos odbierac. Czy to zawsze facet powinien odzywac sie 1? Poznalem ciekawa osobe przez tindera, dostalem numer bo go chcialem bo niewygodnie jest tam pisac. Nie bylo zadnych oporow. Wiec chyba jakieś zainteresowanie jest. Nie pisze do niej w kazdej wolnej chwili, a co jakis czas. Przerwy 1-2 dniowe. Ale nigdy sama nie napisze pierwsza. Jak wspominala kiedys nie ma zadnego parcia na zwiazki, itd. To zalezy kogo pozna, wiec wszystko na luzno. Przyjemnie sie nam rozmawia, ale czy to ja powinienem caly czas "kuc"? Uczy się do aplikacji, więc też dużo czasu nie ma, ale mimo wszystko zawsze byłem ciekaw jak postępować w takich sytuacjach

jak komus zalezy to inicjuje kontakt. skoro dlugi czas baba ani razu pierwsza sie nie odezwala to jest zupelnie jasne, ze nic dla niej nie znaczysz.

Każdy jest w lepszej pozycji jak to nie on musi się odzywać 1. Zawsze podchodziłem do tego, że jedna jak i druga osoba musi się "starać". Ale tu nanosze poprawkę, bo nie znamy się długo i może jeszcze nie jest to ten "etap"... gdzie to i ona też powinna niekiedy pierwsza się odezwać?

Ale po co ciągle piszecie? nie możecie się spotkać? Dziewczyna nie wie czy jej się spodobasz, czy będziecie mieli o czym rozmawiać, czy bedzie iskrzyć. Więc nic dziwnego, ze jej się nie chce z toba pisać. Ona nie musi się starać bo się nie znacie, nie wie z kim ma do czynienia, więc po co się starać... spotkajcie się i wtedy zakładaj tego typu tematy, bo zważywszy na fakt jaki jest Tinder to najprawdpodobniej jesteś jednym ze 100 z którymi pisze

Uciekaj chłopie od królewny z drewna. Już na początku znajomości widać z kim ma się do czynienia. Spokojnie znajdziesz fajną dziewczynę, która będzie okazywać ci zainteresowanie i taka znajomość jest tylko warta zachodu.

Co jesli ona proponuje herbatę jak będzie w moim mieście gdzie pracuje? Zgodzić się czy znegowac i powiedzieć, że ja na takie coś się nie piszę i że to ja mogę ją zaprosić? Hm?

Ona ma takich 30tu jak nie lepiej na tinderze I dopóki się nie poznacie, to nic nie znaczysz. Zresztą nie powinieneś mieć o to pretensji.

To facet powinien pisać pierwszy a nie kobieta

To kobieta powinna pisać pierwsza a nie facet.

byc moze i mezczyzna powinien W PIERWSZYM etapie znajomosci okazywac inicjatywe. Jednak jesli baba jest w stanie zwracac uwage tylko na uwage, ktora otrzymuje, zamiast aktywnie starac sie sama ja podtrzymac, to niby jakim cudem pojawiaja sie wymagania, zeby mezczyzna ciagle(po miesiacu, po dwoch i wiecej) zabiegal o uwage BIERNEJ i NUDNEJ baby? strata czasu. lepiej i zdrowiej jest poszukac kogos, kto ten kontakt bez zbednych ceregieli i dziecinnych wymagan rowniez ze swojej strony bedzie podtrzymywal, zamiast uzerac sie z wymagajacym atencji emocjonalnym wampirem.

Ja to nawet specjalnie nie odpisuje przez pare dni ;-) Jeśli facetowi zależy to napisze

Wiekszosc kobiet nie pisze pierwsza, ale jak jej zalezy to po 3-4 mailach pisze tez.

gość dziś Ja to nawet specjalnie nie odpisuje przez pare dni oczko.gif Jeśli facetowi zależy to napisze X Normalnemu facetowi zalezy na dziewczynie, zonie, a nie ledwo poznanej pannie, chocby byla ladna.

Ja muszę zobaczyć czy facet będzie się o mnie starał a jak nie to nie. Teraz np. Czekam do wieczora, żeby odpisać pewnemu Ukraińcowi

to nie odpisujcie:D tylko narzekanie ze to facet przestal sie odzywac wsadzcie sobie gleboko w ... jak mogl NIE PRZESTAC sie odzywac, skoro jednej z druga durnocie nie chce sie nigdy pokazac, ze rowniez zalezy na kontakcie? dostajecie kubel zimnej wody za swoje glupie, olewcze, obcesowo obojetne zachowanie i jeszcze problemu szukacie w innych, zamiast we wlasnej, leniwej biernosci i pustej proznosci. chcesz byc traktowana dobrze? traktuj innych dobrze. albo dostajesz to na co zaslgujesz - rownie wielki olew jaki dawalas, albo potem placz, bo adorator uparty w sposob daleko wykraczajacy poza norme okazuje sie miec psychopatyczne zapedy... ale tylko tacy zostaja "do wyboru". wiec prosze sie odczepic od normalnych mezczyzn, ktorym nie okazujecie nawet szacunku i przestac na nich narzekac, oceniajac wszystkich przez pryzmat swoich psychotycznych bylych, ktorych same sobie powybieralyscie.

Ja muszę zobaczyć czy kobieta będzie się o mnie starała a jak nie to nie.

Sorry, ale jak się gadka nie klei, to żadna nie będzie odpisywać. Załóżmy, że masz 30 par na tinderze, napisze do ciebie 10 facetów, z czego z dwoma złapiesz od razu dobry kontakt- zabawne ciekawe wiadomości, gadka się klei. Z tymi piszesz i się ewentualnie spotkasz. A z osobami, z którymi nie złapałaś kontaktu dialog się urywa, odpisujesz z grzecznosci albo wcale, tracisz zainteresowanie, kontakt się urywa. Tak to działa w skrócie. Tak samo jak na nudnej randce, na której nie było o czym gadać. Nikt się nie będzie ubiegał o taką osobę, no po co..

ale Wy jesteście durni. Przecież tu jest mowa o znajomości na Tinderze, autor nawet tej dziewczyny nie widział. Tu nie ma jeszcze pierwszego etapu, jest tylko wymiana wiadomości między obcymi osobami. Jak na podsatwie zdjęcia i kilku smsów może komuś na kimokolwiek zalezeć? to autor jest cipka, bo nie umawia się z dziewczyną tylko ciągnie internetowa znajomość, a w takie jak wiadomo nie ma sensu inwestować czasu czy emocji, bo nie wiesz kto jest po drugiej stronie. Nikt normalny nie będzie sie strarał o obcą osobę.

Laska już się dawno bzyka z kimś innym, a ten się zastanawia dlaczego nieznajoma dziewczyna, której nie widział na oczy i która ma stu takich innych kolesi z tindera się o niego nie ubiega :)

12:35 "Jak na podsatwie zdjęcia i kilku smsów może komuś na kimokolwiek zalezeć? to autor jest c*pka, bo nie umawia się z dziewczyną..." Jesli nie masz papierow na jakas chorobe psychiczna lub nie urodzilas sie z niesprawnoscia umyslowa, to gratuluje poziomu zidiocenia. Nie wierzysz? Odwroc porzadek zdan. A potem przepros autora. Jakim prawem, amebo umyslowa, obrazasz kogos, skoro "na podstawie zdjecia i kilku smsow" nie sposob stwierdzic czy zalezy na znajomosci, ba, czy w ogole jest jakas "znajomosc" warta chocby zapalki, niby po co sie spotykac z kims na kim ani zalezy, ani sie taka osobe zna? "Nikt normalny nie będzie sie strarał o obcą osobę." - no prosze, czyli obrazasz normalna osobe - dlatego pytalem sie na poczatku o chorobe umyslowa lub mentalne usterki. no chyba, ze stosujesz podwojne standarty - wtedy jestes po prostu idiotka, i nie warto wiecej z toba sie przekomarzac, bo w takim wypadku to nawet dyskusja nie jest.

gość dziś Typowy debil, który interpretuje wszystko pod siebie i nie umie czytać ze zrozumieniem. Po pierwsze to forum dyskusyjne więc mam prawo wyrazić zdanie o autorze tematu jak i sytuacji, którą opisał. Po drugie: "A potem przepros autora. Jakim prawem, amebo umyslowa, obrazasz kogos, skoro "na podstawie zdjecia i kilku smsow" nie sposob stwierdzic czy zalezy na znajomosci, ba, czy w ogole jest jakas "znajomosc" warta chocby zapalki, niby po co sie spotykac z kims na kim ani zalezy, ani sie taka osobe zna?" - mozesz powiedzieć o co ci chodzi? bo tylu błędów stylistycznych w życiu nie widziałam. To co napisałeś nie ma sensu. Poza tym jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy wyrażaniem zdania w internecie, a zapoznawaniem ludzi przez internet to gratuluję "inteligencji". I wyjaśnię ci po co się spotykać z kimś na kim ci być może jeszcze nie zależy - po to kretynie, że Tinder to aplikacja randkowa i służy przenoszeniu znajomości internetowych do realnego świata, z których może coś wyniknie a może i nie. Po trzecie: pisze się standardy a nie "standarty" :D