Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie do panów

Polecane posty

Gość gość

Czy bylibyście być w stanie trwać w związku w którym nie czulibyście spełnienia w sexie? w takim sensie że partnerka tradycjonalistka bez odkrywania i eksperymentowania, odbierająca każdą propozycję partnera jako niedorzeczną i sprośną, najlepiej tylko podstawowa misjonarska. Proszę odpowiedzcie jakie macie opinie na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Związek to nie tylko sex, ale jeśli tobie przysłania on całą resztę, lub jeśli jesteś w związku tylko dla seksu to daruj sobie. Tak będzie lepiej dla twojej partnerki/partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje za odpowiedź ale daruj sobie wywód co będzie lepsze dla mojego partnera, pytanie tego nie dotyczy. Pytanie jest jasne i bardzo bym liczyła na odpowiedź panów, na wasz punkt widzenia. Oczywiście że związek to nie tylko seks! Ale seks jest jednym z głównych składników związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej nie. Związek polega na ciągłym odkrywaniu czegoś nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fifirifi 94 - dziękuje za odpowiedź, jeśli nie masz przeciwko mogę dopytać czy wyobrażasz sobie być w takim związku i ****ać na boku cały czas? czy nie rozważyłbyś jednak popracowania nad tym z obecną parntnerką nad jej niedoskonałościami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie widzisz nic złego w zdradzie partnerki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE bo szkoda zycia na zwiazek z kiepskim sexem. A zdradzac nie lubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super dziękuje za odpowiedzi, proszę nie krępujcie się bardzo mi pomożecie, na końcu napisze wam z czym związany jest mój temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoje pytanie jest bez sensu. Jesli kogos kochasz to seks jest fajny nawet jesli jest klasyczny, trwa 3 minuty, nie wiem co jeszcze. Jesli Twoj facet chce eksperymentow to masz 2 opcje albo mu wprost powiedziec, ze nie, albo tez jako kochajaca partnerka sprobowac czegos nowego, ale nie za bardzo szalonego, stepby step. Twoj facet jesli Cie kocha to uszanuje i bedzie cierpliwy. Chyba na tym polega uczucie, ale ja tam się uja znam. Zadajac takie pytanie tylko pokazujesz, ze a) nie masz wlasnego zdania i szukasz porady u znajomych, ktore glownie niszcza zwiazki, a nie pomagaja lub b) nie kochasz go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesz się seksem i nie bądź konserwatywna. Niewarto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sex Nie jest głównym składnikiem związku, chociaż jest oczywiście istotną jego częścią. Jeżeli dla ciebie związek ma się opierać na sekse, to jasna sprawa, że trzeba poszukać partnera spełniającego twoje oczekiwania. Tylko czy warto opierać związek na takich fundamentach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim sensie jak opisane w pierwszym poście: nie, nie umiałbym. Musi być przynajmniej wola spróbowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Firifi 94 no niepotrzebna analiza nie chodzi tu o mnie ale dzieki o wypowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jedyny problem to byłby seks poza tym była by najlepszą kobietą i bardzo byśmy się kochali to myślę ze mógłbym odpuścić eksperymentu. A jesli małą by jeszcze inne małe wady to zaczął bym szukać inne. Wszystko zależy co jaki jest związek poza seksem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkjk
Pytanie z serii "co by było gdyby". Niby seks nie jest ważny ale gdy przez dłuższy czas jest on nie taki jakbyśmy chcieli to zaczynają się schody. Niby wprost nie powiemy partnerce, partnerowi, bo możemy urazić ale po chwili zaczynają piętrzyć się inne detale, które kumulują naszą frustrację. I tak tkwimy latami w niby kochającym się związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś W sumie racja nie jestem zadowolony z seksu to na siłę szukam innych minusów u partnera i zaczynam się tym nakręcać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkjk
gość dziś Bo tak to działa, później jest jakiś sex, po którym wydaje nam się ze już jest ok ale cały mechanizm powoli zaczyna działać od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, zdecydowanie nie, sex to super sprawa, jeszcze jak ma sie partnerke otwarta na experymnty to nic przyjemniejszego nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×