Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zerwanie z braku seksu to waszym zdaniem słaby powod?

Polecane posty

Gość gość

Jesli jestem z facetem juz 9 lat, planujey slub, ale on od 1,5 roku rzadko ma ochote na seks ze mna i w dodatku nie chce isc do seksuologa ani niczego z tym zrobic? Powiedzial, ze jest juz stary ( jest starszy co prawda o 10 lat, ale ma dopiero 40) i mu sie nie chce. Niestety obawiam sie ,ze sciemnia bo pisze z innymi dziewcznami w necie wlasnie o seksie czy oglada pornosy. Nie przytylam, ani nie zaniedbalam sie, wiec nie rozumiem o co chodzi. Mam innych adoratorow i choc nigdy go nie zdradzilam, to ciagnie mnie do zdrady w tym momencie, chocby dlatego, ze czuje sie przy nim malo kobieco i atrakcyjnie Podejrzewam, ze sie mna znudzil po prostu bo ze swoja byla tez nie chcial sie kochac przez rok co mi sam powiedzial bo "sam nie wie dlaczego", tylko, ze z tamta byl tylko 5 lat. Jest waszym zdaniem jeszcze jakis ratunek dla tego zwiazku czy lepiej go zakonczyc? Nie wyobrazam sobie zc w malzenstwie bez namietnosci, choc wiadomo,ze nie tylko seks jest dla mnie wazny, ale tez jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i w tym momencie ochote na seks ma moze raz na tydzien czy dwa tygodnie. Ostatnio jest z tym coraz gorzej bo bylismy 2 tygodnie na urlopie i ANI RAZU sie nie kochalismy :O Ja nawet go nie namawialam bo czekalam az sam przejmie inicjatywe, niestety tak sie nie stalo.... Kiedys mial ochote 2, 3 razy w tygodniu. Czuje sie z tym strasznie, w ogole nie jak kobieta w tym zwiazku, choc staram sie ladnie wygladac dla niego.... Martwi mnie to bo problem trwa dluzszy czas czyli jakies 1,5 roku, w sumie to od poczatku 2017 cos zaczelo sie psuc jesli chodzi o seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze Cie rozumiem bo jestem z facetem dopiero 2 lata a od roku seks mamy raz w miesiącu bo mu się nie chce.A jak juz się zdarzy ten jeden raz na parę tygodni to ja jestem juz tak zniechęcona ze tez mi się nie chce serca w to wkladac.Pornosy za to ogląda na potęgę,nie raz i nie dwa zlapalam na pisaniu ostrych wiadomości do innych kobiet.Proponowalam juz wszystko,staralam się i nic.Sama myślę czy tego nie Skończyć bo juz teraz nie ma namiętności,a co dopiero będzie potem.Tez myślę o zdradzie.U Ciebie pewnie juz się nic nie poprawi.Oni się nami nudza poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tak samo. Mam ochotę on się boi że w ciążę zajde i tylko chce palcami i w dodatku na palca zakłada gumkę bo boi się że coś gdzieś może się przedostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Endriu Domyslny
To bardzo dobry powód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak juz o 2 latach u Ciebie tak jest to tez slabo :( U nas na poczatku byla duza namietnosc, seks nawet 2, razy dziennie, pozniej przeszlo to w taka powiedzm norme 2, 3 raz w tygodniu, a teraz widze, ze seks jest rzadko, namietnosc miedzy nami jakby wygasla. Na chwile co prawda odzyla w maju tego roku, ale pozniej znow wszystko powrocilo... Myslalam ,ze to przejsciowe, ale to juz w sumie dlugo trwa. Takie wlasnie mam wrazenie, ze sie mna znudzil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A najgorsze, ze chcialbym juz wyjsc za maz i ulozyc sobie zycie, ale niestety chyba bede musiala zerwac zareczyny :( I tak jakby zmarnowalo sie 9 lat... Ktos moze napisac, ze seks nie jest najwazniejszy, ale co jesli pozniej bedzie tylko gorzej i juz wcale nie bedzie mial ochoty? Pewnie bym nie wytrzymala i go w koncu zdradzila bo czulabym sie z tym strasznie, ze mnie tak nie pozada, a to nie chyba o to chodzi zeby sie zdradzac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobry powód. Przykro mi autorki, ale Twój facet najpewniej ma romans lub jest nieujawnionym gejem, co nie jest znowu takie rzadkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężką decyzja,ale sama się z nią zmagam.Też nie czuje się kobiecości,nie czuje się atrakcyjna,pozadana.Widzę ze bardziej go interesują inne panienki z którymi gada w necie.Powiedzialam mu nie raz dosadnie co czuje i nic.Nadal tragedia.Mam 30 lat a czuje się jak emerytka która nikt się nie interesuje.Myslalam,ze jak będę mieć stałego partnera to będę mieć świetne życie seksualne,będzie miedzy nami namiętność a tu dupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:56- nie sadze zeby byl gejem bo nigdy nie mial takich ciagotek... Predzej ma inna kobiete. Chociaz juz bym wolala chyba zeby okazal sie gjm bo przynajmniej by to wszstko tlumaczylo i nie obnizylo mojgo poczucia wartosci. Pocieszam sie tym, ze inni sie za mna ogladaja, czy interesuja sie mna, ale marne to pocieszenie kiedy wlasny facet przestal mnnie pozadac. Nie wazne jak sie postaram ladnie dla niego wygladac. Najgorsze, ze mam wrazenie, ze on ogolnie to ma ochote, ale ze ja mu sie znudzilam i tyle, namietnosc wygasla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i im wiecej rozmow na ten temat tm jest gorzej, on nie uwaza tego za problem i tyle. Poza tym moze jeu po prostu si nudza kobiety skoro ze swoja byla tez nie chcial sie kochac i to wcale przez caly rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Absolutnie tego nie lekceważ, 40 lat to nie jest wiek, kiedy facetowi totalnie spada libido. Sa trzy opcje: - romans, czyli kobieta na boku, tutaj niczego nie trzeba tłumaczyć. Wkręcony facet nieważne czy 50, 60 letni będzie zachowywał się jak zakręcony gówniarz albo odwrotnie będzie analizował na chłodno każdy swój krok. - kryptogej, czyli facet na boku u pisze to całkiem powaznie. Gej potrafi maskowac się przez kilkanaście lat doskonale, przy okazji zasłaniając się tym, jak bardzo nienawidzi gejów. Najczęściej okazuje się, że ci co nienawidzą najbardziej, nienawidzą w gruncie rzeczy samych siebie. Może coś przeoczyłaś? Nie trzeba sie rozglądać wcale za facetami. - ma problemy zdrowotne. 40 lat to nie jest jeszcze wiek, w którym faceci maja poważny problem z erekcją. Może Twój facet wstydzi się powiedzieć, że coś mu dolega? Będzie po kryjomu brał leki, stymulował się pornosami, żeby tylko udowodnić sobie, że może. Może poobserwuj go, porozmawiaj? Nie rzucaj go pochopnie, bo może ma rzeczywiście problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po tak dlugim czasie to niestety Autorce pozostaje tylko zerwanie, ale tego kwiatu jest pol swiatu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego z seksem czeka sie do slubu i wtedy dluzej z esoba wytrzymacie a nie 10 lat na kocia lape a potem zaskoczenie ze juz przed slubem sie znudzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:28- no ale co by to dalo, po 10 latach malzenstwa tez by sie znudzil, wiec na jedno by wyszlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle, ze byloby jeszcze trudniej bo po 10 latach moglyby sie pojawic np. dzieci i gorzej byloby sie rozwiesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze po prostu po 9 latach juz ma dosyć seksu z toba, tak bywa, naprawdę jest masa związków w których po tylu latach ludzie tego juz nie robia, albo robia sporadycznie. Ja np zawsze lubiłam seks, a od roku nawet mi sie masturbowac nie chce, a kiedyś co drugi dzień albo i codziennie to robiłam, z facetem mogłam tez codziennie. A teraz jest mi to obojętne, w sumie szkoda czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pojmuje po co z nim jeszcze jesteś? Ja bym kopnela w doope faceta, który ogląda porno, pisze z innymi, ze mną nie chce sexu. Obrzydliwy koleś. Poważnie planujesz z nim ślub? U mnie facet który ogląda porno byłby skreślony bo dla mnie to cos obrzydliwego, poza tym ryje psychikę. Po co mu realna kobieta skoro ma jakieś k/u/r/vvy w necie? A juz pisanie z innymi babami to w ogóle by u mnie nie przeszło. Jak można to akceptować??? Zakładać rodzinę z takim? Ciężko znaleźć w tych czasach faceta który jest wartościowy ale to nie oznacza że ma się być z bele kim. Ja bym wolała być sama niż z takim. Po ślubie i urodzeniu dzieci będzie jeszcze gorzej. Ty zniszczona po ciąży, juz go nie krecisz, a on tylko porno i portale randkowe. Tego chcesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:45 A ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgodzę się, ja jestem w 9letnim związku, leci nam teraz 10 rok. Jest chemia, napięcie, ciągle siebie pożądamy. Mieliśmy tez lekkie upadki ale seks ostatnio mamy niemal codziennie. Autorko zastanów się nad tym co pisałam wcześniej, odnośnie trzech powodów (09:13)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stres, przepracowanie i niezdrowy tryb życia często zupełnie wykańcza libido, i odnosi się to zarówno do kobiet jak i mężczyzn. Może przyczyna Waszego nieudanego życia seksualnego jest zupełnie banalna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:13 Właśnie coraz więcej 40 a nawet 30 latków ma problemy zdrowotne. Otłuszczenie i przewlekły stres to zabójcy testosteronu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 44 lata, w zeszłym roku rozstałam sie burzliwie z facetem i od tego momentu nie mam w ogóle ochoty na nic , nawet na masturbacj***** mam nowego faceta i w o ile podoba mi się, jest fajny, to w ogólnie mam ochoty na seks z nim. Nie dlatego ze cos mi w nim przeszkadza, tylko dlatego, ze seks jako taki w ogóle stracił dla mnie znaczenie . Nie mam depresji, nie mam jeszcze klimakterium, hormony w normie, chora nie jestem, ba nawet przez parę miesiecy raz w miesiącu przychodził do mnie na seks pewien młodszy facet i mi sie ten seks podobał. Ale nie na tyle zeby chcieć jakoś łapać ten rodzaj bliskości częściej. To trochę tak ze mogę to robić i mieć jakaś przyjemność jak juz ten seks jest, ale w sumie nic mi to nie robi emocjonalnie, jest mi na tyle obojętne ze nie chce mi sie jakoś szczególnie do tego dążyć, a w wiekszej ilości chyba by ,mnie znudziło jako takie zawracanie d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgodzę się, ja jestem w 9letnim związku, leci nam teraz 10 rok. x ale to wy, ja znam pary, które przestały sypiać ze soba po urodzeniu dziecka i tak maja po kilkanaście lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam brak seksu to jeszcze nie powód do rozstania, ale "Niestety obawiam sie ,ze sciemnia bo pisze z innymi dziewcznami w necie wlasnie o seksie.." JUŻ TAK. Znudziłaś mu się i urządza sobie internetowe romanse..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam brak seksu to jeszcze nie powód do rozstania, ale "Niestety obawiam sie ,ze sciemnia bo pisze z innymi dziewcznami w necie wlasnie o seksie.." JUŻ TAK. Znudziłaś mu się i urządza sobie internetowe romanse.. x ale wiesz pisanie nie musi oznaczać ze chce znaleźć inna, może oczywiście chcieć, ale może to ostatnie z seksualnosci co mu zostało skoro nie chce lub nie moze tego robić w realu- to tyle jego co sobie pogada i poudaje w necie. Ja też czasem gadam na czacie z facetami, bardzo sporadycznie sa to trochę pikantne rozmowy, ale nigdy bym sienie spotkała. Co mi to daje- troche rozładowanie napiecia, poczucie atrakcyjności, zabicie chwilowej nudy, a przy okazji to łatwe bo nie musze sie starać ani wykonywac zadnej aktywnosci. To czasem lepsze, szybsze niż np sam realny seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, ze maja racje ci, ktorzy pisza, ze to jednak nie jest normalne... To niby az 9 lat, ale z drugiej tylko 9 bo małzenstwo powinno trwac znacznie dluzej, nawet do konca zycia, a on juz sie zachowuje jakby mial z 70... Chyba niestesty odejde bo nie moge tak dluzej :( Predzej czy pozniej podejrzewam, ze bym go zdradzila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale to wy, ja znam pary, które przestały sypiać ze soba po urodzeniu dziecka i tak maja po kilkanaście lat"- no ale tez nie oznacza, ze jest to norma i tak powinno byc... Wiadomo, ze nie sam seks jest wazny, no ale tez jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"dlatego z seksem czeka sie do slubu i wtedy dluzej z esoba wytrzymacie a nie 10 lat na kocia lape a potem zaskoczenie ze juz przed slubem sie znudzil" X Nie zgodzę się- przed ślubem przez 6 lat kochaliśmy się i przez 18 lat jesteśmy małżeństwem. Nikt się nikim nie znudził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Absolutnie nie jest to slaby powod. Seks jest tak samo wazny jak np. doagdywanie sie razem, czy szacunek. Jesli jedno z tych elementow szwankuje to trzeba sie rozstac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×