Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Egzaminator na prawo jazdy zabił nastolatke

Polecane posty

Gość gość
powinien był jej kazać spierdalać miało być !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, ze młodzież chce sie wyszaleć rowniez i nie pisze nawet w odniesieniu do tej tragicznie zmarłej dziewczyny, ale znam instruktorów, ktorzy pozwalają młodym kursantom "lecieć stówa" Przez jakies boczne, mniej uczęszczane drogi:-/ znam dziewczynę, ktora mowila, ze super jej idzie kurs, tylko za szybko jeździ instruktor ja wiecznie upomina; zdała od razu, co z tego, skoro zaraz po odebraniu prawka miała wypadek, na szczescie, ze jej sie nic sie stało, bo auto poszło na złom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Egzaminator przechuj, sam uciekl ale dziewczynie juz nie pomogl. Frajer j****y tchor. Mam nadzieje, ze dostanie sowity wyrok i w pierdlu nie beda sie z nim cackac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg przepisów, egzaminator ma prawo przeprowadzić taką "próbe" ma torach, jesli torowisko znajduje się w odleglosci 2 km od ośrodka, to konkrente znajdowało się w odległosci prawie 4 km, wiec W OGOLE zaden pojazd egzaminujacy nie powinien sie tam nigdy znaleźć. Dziad pewnie mial swoją stałą trasę, wiec tymbardziej ją znał, mam nadzieje, ze zgnije w pierdlu do konca zycia, w sumie duzo mu nie zostalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ucieka już w ostatniej sekundzie, od razu powinni wysiąść oboje k***a z tego auta:O tylko ze ona pewnie próbowała ruszyc, a moze i ja stres sparaliżował?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze w jej głowie pojawiła się mysl "ratować" samochód? cholera wie. To tak ogormny stres, a tutaj są sekundy na podjecie decyzji, widać, że samochod zaczyna się toczyć do przodu, wiec prawdopodobnie podjeła decyzje jechać... Nie można jej jednak za to winić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:06 o tym wlasnie myślałam, ze dlaczego akurat na egzaminie przejeżdżali przez niestrzeżony przejazd??:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie tak czy siak egzaminator beknie. Sam jezdze z kursantami i jesli przejazd kolejowy nie znajduje się w promieniu 2 km od ośrodka WORD czy PORD to nie ma obowiązku odbywać tam jazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Moze w jej głowie pojawiła się mysl "ratować" samochód? chol X Bardzo możliwe, taki brak szacunku do rzeczy materialnych przychodzi z późnym wiekiem jak człowiek już wszystkiego się dorobi. Bardzo prawdopodobne że w jej głowie pojawiło się wizja ogromnej kraksy tego samochodu z pociągiem i że się nie wypłaci do końca życia. Skąd młody człowiek może wiedzieć o ubezpieczeniu. Ja 27 letniej lekarki pytałem co to OC AC IKE i ona nie wiedziała a co dopiero licealistka która dzisiaj ma prawko a jutro klasowke z matmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On uciekl, a ona zostala w samochodzie bo pewnie myslala ze jak wysiadzie to obleje egzamin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś {22:10}- jak myslisz kto hamowal ze samochod stanal na torowisku? bo to chyba glowny blad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś On uciekl, a ona zostala w samochodzie bo pewnie myslala ze jak wysiadzie to obleje egzamin... X Najbardziej prawdopodobne do tej pory, :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:17 wg mnie hamował egzaminator, może zbyt delikatnie, więc auto nie stanęło "dęba". Oczywiscie oceniam tylko i wyłącznie na podstawie tego słabej jakości filmu, więc to zadna rzetelna ocena, ale wg mnie brak reakcji egzaminatora- uratowałby im życie. Kursantka przejechałaby tory z taką prędkością, z jaką na nie wjechała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie po obejrzeniu tego filmu niezrozumiałe jest dlaczego egzaminator nie zatrzymał samochodu na STOP-ie !!! Widać, że dziewczyna w ogóle nie hamowała i to jest moim zdaniem podstawowy błąd egzaminatora. Może to ona się zreflektowała po fakcie i chciała się zatrzymać, może auto zgasło... na pewno śledztwo to wyjaśni. Niemniej to straszna tragedia. Sama jestem świeżym kierowcą i zmroziła mnie ta historia. Ma kursie miałam taką sytuację tylko raz- co prawda na skrzyżowaniu i nic nie jechało, ale i tak instruktor zatrzymał auto i dostałam ostrą reprymendę. Tu niestety tragiczny w skutkach błąd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co, ja tak wjechałam L pod szlaban aż L urwało ! I pan który mnie uczył kazał mi wysiąść i zaczął tłumaczyć co i jak od oceny sytuacji do ekstremalnego palenia ogniska na torach. Ale jedno mi mówił najpierw szybko wysiądż i oceń sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie, mogl zatrzymac te pare metrow za torami i nie byloby tragedii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te s*******ny czesto sie widzi ze przrewaja egzamin na srodku skrzyzowania a temu zachcalo sie na srodku torowiska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem on jako doświadczony kierowca nie ryzykowalby zatrzymania na torach. Może ona sobie uświadomiła że się nie zatrzymała albo on jej powiedział, nie wiedziała czy jechać dalej czy stanąć i samochód zgasł. Logiczne że ratował siebie. Każdy by tak zrobił. Pewnie jej krzyknął żeby uciekala i zwiał. A co do mechanika rękami przed pociągiem to mógł też być świadomy że pociąg po zderzeniu z autem.moze się wykoleic. Dlatego.probowal fax znać maszyniście. Co było bez sensu Ale jedyne co mógł zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 03 bosze ty masz prawo jazdy ? Ona wjechała z impetem czyli zapomniala a on z impetem wcisnął hamulec i zadusił auto po czym kazał jej ruszać a jak zobaczył że dupa z tego tp se wysiadł i tyle go widzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byliście przy tym, żeby tak oceniać? Dwie bezmyślne osoby się spotkały w jednym samochodzie. A zdający na prawo jazdy właśnie musi się wykazać umiejętnością szybkiego reagowania, dynamika jazdy też podlega ocenie. To już nie jest kursant, tylko kandydat na kierowcę. Musisz udowodnić, że dobie sam poradzisz za kierownicą, po to jest egzamin. Strasznie mi żal tej dziewczyny, a wśród egzaminatorów trafiają się cymbały niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Egzaminator nigdy się nie drze, bo jakby się darł na zdających to długo tym egzaminatorem nie będzie. Każda egzaminacyjna elka ma kamerę wewnątrz samochodu. Ja myślę, że było tak: Ona wjeżdża na tory bez zatrzymania. On jej od razu zwraca uwagę, że się nie zatrzymała, to się albo zatrzymała, bo przecież miała się zatrzymać, albo jej auto zgasło. Na razie nie wiemy, czy on do niej krzyczał uciekać, czy nie. On zdążył, ona nie. Jeśli ocalało nagranie, to będziemy wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już ludzie wydali wyrok... zamiast poczekać na fakty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję że nie było tak ale jednak chodzi mi taka myśl po głowie że było tak; Wjechała na te tory i on zatrzymał auto na środku bo chciał jej pokazać jaki masakryczny błąd popelnila i co mogłoby się stać (niestety to właśnie się stało) bo oboje nie widzieli wcześniej tego pociągu. To chyba były straszne 7 sekund

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Raczej było odwrotnie. Egzaminator nie może ci przeszkadzać w jeździe, on ma ci wskazać błędy. Egzaminator pewnie widząc, że kursantka wjeżdża na tory puścił tekst, który spowodował zatrzymanie się pojazdu. To mogło być :dlaczego się nie zatrzymałaś? Lub: jedź, jedź bo pociąg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj 23 03 bosze ty masz prawo jazdy ? Ona wjechała z impetem czyli zapomniala a on z impetem wcisnął hamulec i zadusił auto po czym kazał jej ruszać a jak zobaczył że d**a z tego tp se wysiadł i tyle go widzieli x A ja myślę, że guzik wiesz. Wątpię, aby to on zatrzymał jej auto na torach. Jeszcze napisz, że zatrzymał jej auto na torach w celu przesiadki. Prędzej jej to auto samo zgasło. Przejrzą nagrania z kamery w aucie, to będziemy wiedzieć, co się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak moglo zgasnac?ewentualnie przy niskiej predkosciw czy zmianie biegow ale to malo prawdopodobne ze tak bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na filmie zbyt wiele nie widać, ale moim zdaniem auto samo zgasło, pech, akurat na torach. (moje stare też czasem samo gasło na dziurach, kostce brukowej i torach) Egzaminator na pewno nie był by tak głupi, by hamować narażając życie kursantki i własne widząc pociąg, bo musiał go zauważyć, usłyszeć sygnał nadjeżdżającego pociągu, przerażający dźwięk nagłego hamowania kół o tory! To były ułamki sekund. Na pewno krzyczał by uciekała, bo pociąg i sam uciekł. Zaraz potem uderzenie pociągu w już ruszający samochód. Mi się wydaje, że nie posłuchała, chciała uratować auto? zdać egzamin? wierzyła że zdąży zjechać! On nawet gdyby nie wiem jak chciał, nie był w stanie jej pomóc! Zginął by razem z nią! Jeśli kazał jej uciekać, to był pewien że on i ona też ucieka, dopiero jak się odwrócił zobaczył, że została. Była dorosła i sprawna, nie musiał jej wyciągać z auta. Jedno pytanie, dlaczego nie uciekła? Myślicie, że egzaminator nie będzie się zadręczał, gdybym to zrobił, gdybym tak zrobił, gdybym tamtędy nie jechał... itp. to by żyła! To był wypadek, naturalna reakcja człowieka, to nie było morderstwo z zimną krwią! Współczuje rodzicom dziewczyny, pokój jej duszy, jemu spokój sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mógł zrobić maszynista tego pociągu, gdy tylko zobaczył auto na torach na pewno nagłe hamowanie, po sygnale... i patrzeć, tylko patrzeć nic więcej. Ten obraz jego pamięć zachowa na całe życie, mimo że nie był niczemu winien i zrobił wszystko co mógł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miala zapiete pasy a egzaminator prawdopodobnie nie, gdyby po pierwszej nieudanej probie ruszenia zaczela uciekac jak egzaminator i tak moglaby nie zdazyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jak moglo zgasnac?ewentualnie przy niskiej predkosciw czy zmianie biegow ale to malo prawdopodobne ze tak bylo x Normalnie. A co ty kursu na prawko nie robiłaś i nie gasło ci auto co chwilę? Poza tym, skończony kurs nie mówi, że umiesz jeździć. Możesz mieć zwykłego farta na wewnętrznym, albo instruktor ci podpisze, bo tak chce. xxx Ma kursie miałam taką sytuację tylko raz- co prawda na skrzyżowaniu i nic nie jechało, ale i tak instruktor zatrzymał auto i dostałam ostrą reprymendę. x Instruktor. A instruktor jest od tego, żeby cię nauczyć jeździć. Egzaminator natomiast jest od tego, aby twoje umiejętności sprawdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×