Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ceniona neurolog wyśmiała dzisiejsza modę na wyszukiwanie zaburzeń

Polecane posty

Gość gość

Wysłała nas do niej logopeda. Neurolog zaczęła się śmiać z tej głupiej mody jak to ona ujęła, na szukanie w każdym zaburzeń. Otóż logopeda ma problem z tym że syn ma 2 lata i jest uparty i żywotny,mówi tylko" 8 słów i wysłała nas do specjalisty .. a specjalistka na to, że to chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwna neurolog. Fakt, synek mowi niewiele, ale wazne sa rowniez inne rzeczy, zeby mowic zaburzeniach. Wg mnie warto odwiedzic innych specjalistow niz neurolog, aby sprawdzic czy wszystko jest ok, chyba ze synek ewidentnie wykazuje decicyty neurologiczne. Nawet do diagnozowania autyzmu, neurolog to nie najlepszy kierunek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiego autyzmu idiotko? Sama się przebadaj. Moda na autyzm. Dzieciak ma 2 lata i mówi 8 słów? Prawidłowo, do trzylatka ma święte prawo mało mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn do 2,5roku prawie wcale nie mowil. Miesiac w przedszkolu i gada jak najety do dzis. Tez uwazam ze plabuje moda ma doszukieanie sie wad u dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to m.in. o kasę chodzi! Interes się kręci. Wmawianie maDkom autyzmów, adhd i innych dys-sreksji, trzeba kupić kilka książek po 80 zł każda, chodzić na terapię po 200 zł za wizytę, latać po neurologach, psychiatrach, psychologach i logopedach. Biznes is biznes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja dziekuje za taka "ceniona"pania doktor.Mnie tez neurolog mowil ze doszukuje sie choroby u dziecka a po badaniach okazlo sie ze dziecko ma zanik miesni!przez tego buca moje dziecko pol roku nie bylo rehabilitowane bo twierdzil ze ja mam cos z glowa i szukam choroby u dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Poza ty jest nadprodukcja pedagogów i pokrewnych.To były jeszcze niedawno bardzo popularne studia i cała masa dziewczyn, które nie wiedziały co ze sobą zrobić na nie szła. W końcu te osoby muszą mieć jakąś robotę, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No moim zdaniem musi być ceniona, sorry, skoro ma 70 opinii od pacjentów, ani jednej niższej niż 5 gwiazdek, pracuje już od 35 lat albo i dłużej, ma doświadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wiesz, że na niektórych portalach się negatywne opinie "moderuje"? A pozytywne można kupić? I że lata doświadczenia nie muszą iść w parze z aktualną wiedzą, bo lekarz może się nie dokształcać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy nie jest dla Was zadziwiające, że teraz co drugie dziecko ma jakieś zaburzenia i dysfunkcje? Skąd się to bierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli te 8 słów to jedyne, co niepokoi to się nie dziwię, że wyśmiała. Dajcie dziecku trochę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś w tym jest. Nam się trafił wspaniały starszy pan-pediatra. Starsza córka również pod jego opieką od kilkunastu lat. Nigdy nie lekceważy tego, co go niepokoi, zawsze sprawdza, ale ma zdrowy rozsądek, którego, mam wrażenie, brak wielu dzisiejszym lekarzom. Ostatnio zetknęłam się na przykład z opinią jednego rehabilitanta, że duża grupa dzieci jest za szybko pionizowana (również dzięki rehabilitantom), co w przyszłości może powodować zaburzenia SI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:55 Nie sądzę. Ja też miałam wrażenie, że logopeda przesadza, choć daleko mi do bezkrytycznej postawy i doskonale "wyczajam" różne nieprawidłowości. Na pewno nie tylko to mnie niepokoi, nie podoba mi się to, że synek jest dość trudny, bo mega *****iwy, nadaktywny, bywa głośny, ale do licha, czy wszystkie dzieci muszą być ciche i potulne? Mało które to takie chodzące ideały..neurolog uznała, że taka jego natura i choć może jest takich dzieci jeden na 50 lub na 100 to nie oznacza, że musi być zaburzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie, bo czytam o tym tylko na Kafe czy podobnych forach. Dzieciaków w moim otoczeniu mam multum (bo i sporo dzieciatych kuzynów, i znajomych) i żadne nie ma "dysfunkcji". A gdzieś czytałam, że dysleksję to 15% dzieci ma... serio??? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś x A u mnie w otoczeniu ciągle ktoś biega na rehabilitację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co się przejmujeta? zburzenia są normalne. jak jakiś dzieciak nie ma zaburzeń to znaczy że jest piertolniety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja mówiłam o kwestiach umysłowych, ale jak w przypadkach fizycznych też epidemii nie widzę. Wśród tych dzieci na rehabilitację chodzi 2: jedno z powodu znamienia naczyniowego, drugie urodziło się z jakimś przykurczem w rączce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra ale wzmożone napiecie miesniowe jest do wyleczenia, to nie jest zaburzenie rozwojowe. Mowimy tu o wyszukiwaniu na sile w kazdym autyzmu, aspergera, adhd etc. ale powiem Wam, ze ja akurat mam nosa do takich spraw. Jako pierwsza (jak sie pozniej okazalo, trafnie) zdiagnozowałam w myslach (bo im przeciez nie powiem, rodzicom tego dziecka) pewnego chlopca jako Aspergerowca. Ja już w nim to widziałam jak miał 2 lata, a oni ponoć czekali z wizytą u specjalistów do 3,5 roku. I moim zdaniem, zrobili mu tym krzywdę. Sluchały starych dewot, które nic nie wiedzą o psychologii, czyli babć i cioć. Bo dla babć nawet dzieciak ze wszystkimi zaburzeniami swiata jest "normalny"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ty też zrobiłaś krzywdę, jeśli widziałaś a nie zwróciłaś uwagi rodziców na anomalie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:49 To są ludzie, którzy swoje dziecko mają za boga. Nie można nawet zwrócić uwagi, że brzydko odniósł się do mnie i do mojego dziecka, bo od razu rodzice się obrażają na długie miesiące. Nic mu uwagi nie zwracają, zamiatali pod dywan, więc co było mówić?> Żeby mnie całkiem znienawidzili? Poza tym tak naprawde to w tej rodzinie jest moda na udawanie ze czarne jest białe, jest dużo zakłamywania rzeczywistosci, psychiatra to dla nich jak diabeł czekający w piekle, żadne sie tam nie wybierze, a jesli nawet, to uważają że to stygmatyzuje. śmieją się z psychologów że tacy to na pewno sami są świrnięci etc. Mam takim ludziom mowic ze z ichd zieckiem cos nie tak? Obrócą to w atak, zarzucą mi niezdrową ciekawość. tak że to nie są normalni ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A już hitem było jak babcia chłopca uznała, że ma problemy psychiczne (a ma, ojjjj ma, powiadam wam) i uda się do neurologa, bo ona do psychiatry nie pojdzie, oni tylko "robią z ludzi świrów, faszerują lekami, krzywdzą tymi lekami"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu ta psychopatks od Aspergera? Jestes gorsza od trolla z wozkami Anex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:45 zdiagnozowalas Zespol Aspergera w wieku 2 lat? Mysle ze nawet specjalisci z Synapsis moga sie od ciebie uczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wam powiem ze prawda jest niestety posrodku. Z jednej strony kazdemu dziecku mozna cos tam znalezc, z drugiej strony jest niestety coraz wiecej dzieci z roznymi trudnosciami, dysfunkcjami. To oslawione „napiecie miesniowe” czesto jest zwiastunem roznych, czasem drobnych deficytow neurorozwojowych, ktore moga sie wyrownac, a czasem daja o sobie znac w postaci wlasnie opoznionej mowy, trudnosci z koncentracja czy np. z nauka czytania. Okazuje sie, ze mozna zawczasu pracowac nad pewnymi rzeczami, czasami moze troche na wyrost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:04 A ja bym sie jednak synkowi przyjrzala. Trudny, uparty charakter, nadpobudliwosc, slaba mowa, taki zestaw cech teoretycznie moze zwiastowac jakies potencjalne trudnosci. Ale zaczelabym od psychologa a nie neurologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:16 Dlaczego psychopatka? Prawda boli? Wypowiadam się o faktach i wszystkie swoje wypowiedzi na tym forum buduje w oparciu o FAKTY, o które tak szumnie plują się mamusie podobnych dzieci. Ja nie wiem, co jest takiego trudnego w przyjęciu do siebie prawdy, przecież nikt nie obraża, nie lży, nie nadaje na wasze dzieci, napisałam o tym chłopcu, wyśmiano mnie na kafeterii ze dwa lata temu, a potem się okazało że miałam rację z tą diagnozą, choć nawet nie mam studiów psychologicznych. Wystarczy jednak się psychologią i psychiatrią hobbystycznie nawet interesować, kupować ksiązki, czasopisma, czytać fora i się wie. Nie nazywaj mnie psychopatką, bo im bardziej mi ubliżasz, tym bardziej widać, że projektujesz tę psychopatię na innych, a sama masz ze sobą wielgachny problem. A co do trollowania, nie odpowiadam za to, że jakaś tam się nudzi i powiela temat kiedyś przeze mnie założony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:32 Nie wiem, czy jest sens, skoro tak jak mówię, logopeda nie doradziła mi psychologa, a naurologa. A z psychologami to też jest ©óznie, jeden ci powie, że jest coś nie tak, drugi cię wyśmieje. I co, kogo teraz słuchać, ha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze, a czemu w takim razie poradziła neurologa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.45. Co do babć, nie wszystkie kierują się zabobonami i nie pozwolą pojsc z dzieckiem do lekarza. Moja chrzesnica akurat swojej babci zawdzięcza objęcie opieką lekarską. Od drugiego roku życia chrześnicy babcia tłukła do głowy jej rodzicom, że dziecko za mało mówi, a gaworzy. Też początkowo byli tacy "mądrzy" że dziecko do 3 urodzin nie musi mówić. Jak w końcu w wieku 3,5 roku trafiła do lekarza (za usilną namową babci) to wyszły problemu neurologiczne które opóźniły rozwój mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem wyczulona na takie zachowania. Moja bliska sąsiadka miała podobnie, syn mało mówił, był uparty, wymuszający, nerwowy. Mowę na 3, 5 latka wyrównał, poszedł do przedszkola, niby było ok, niestety jego zachowania zaczęły się nasilać i w wieku 5 lat diagnoza - Asperger. Jednak nie ma reguły, mój syn, jego rówieśnik, też słabo gadał, ale ruszył po 3 rż i dziś jest wszystko ok. Chodziliśmy do logopedy i mówiła, że takie duże opóźnienia czasem dają o sobie znać w pierwszych latach szkoły - nauka czytania i i pisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×