Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przyznajmy się anonimowo...ile z nas i jak jest bitych przez mężów

Polecane posty

Gość gość
A ja nie wiem jak można iść do męża po czymś takim. Totalny brak szacunku do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ojciec zaczął świrować nad matką jak już byłem dorosły i wyprowadziliśmy się z domu ja i brat. Pewnego dnia zadzwoniła do mnie matka z płaczem że ojciec ją uderzył. To był jego pierwszy i ostatni raz kiedy podniósł rękę na matkę. Co się działo to nie napiszę ale jak wyszedł ze szpitala to mu rozum wrócił. Ojciec do dnia dzisiejszego się do mnie nie odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ogarniam, jakim cudem wy mozecie tolerowac uderzanie was w twarz, itp. JPRD. Zawsze myslałam, ze takie sytuacje wytrzymuja tylko kobiety które nie sa w stanie siebie utrzymac z dzieckiem, a rodzina ma je w d.... I dlaczego po alkoholu sa agresywni? Czy to dotyczy osób które juz pija bardzo duzo, watroba nie wytrzymuje i mózg zaczyna chorowac? Po sobie wiem, za alkohol poprawia humor, i zawsze sie robie sto razy fajniejsza dla otoczenia. A osobiscie przezyłam tez zwiazek tzn 10 lat z bardzo nerwowa osobą, i często była agresja typu słownego i kłótnie, ale sama nie nalezę do najspokojniejszych. Jak mnie jednego wieczoru obudził bo sie zdenerwował, ze nie ma internetu, i powiedzial do mnie "Czy ty jestes tak p******a, ze nie znasz nawet numeru do naszego dostawcy netu", a tego dnia sie nie kłocilismy, tylko obudził mnie po prostu tymi słowami, to wstałam i kazałam mu sie spakowac i w********ac. I to był definitywny koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet nie wiecie ile kobiet jest bitych i poniwieranych, a się do tego nie przyznaje. Ale w większości nie żal mi tych kobiet, bo są z tymi mężami dla kasy. Spoko, co kto lubi. Normalna kobieta odejdzie, bo szanuje siebie. X Szacunek dla Pana z wczoraj 22.20. u moich sąsiadów też facet bił żonę. Do czasu. Syn przerósł ojca, trochę ćwiczył i raz tak ojcu wpi(erd(olił, że już więcej ręki nie podniósł na żonę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj probowal (uderzyl mnie w ramie) ale mu oddalam. Tak mu wp********ilam, ze az na podlodze byla jego krew. Dobrze, ze dzieci wtedy nie bylo w domu. Do teraz, a minelo juz 10 lat nie podniosl na mnie reki. Widze nawet , ze czuje przede mna respekt. Pamietajcie kobiety nie mozna byc w zyciu ofiara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój podniósł na mnie rękę raz, po alkoholu, wpadł w szał, złapał mnie za szyję. Wyrwalam się, kazalam wyjść, wypchnelam w sumie za drzwi i zamknelam się od środka. Mąż na codzień nie pije, wtedy mieliśmy bardzo trudny okres, ja chorowalam, on wypił sporo i wpadł w szał. Strasznie się bałam. Zadzwonilam po brata męża żeby go zabrał spod domu, bo bałam się, że szyby powybija i coś mi zrobi, szwagier przyjechal a ten go nie poznał :-( nie wiem co mu było, ale coś złego się z nim działo temtej nocy. Nigdy przed ani po tym wydarzeniu nie był agresywny, kłótnie się zdarzają, ale ręki nie podniósł nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie wyzywanie i upokarzanie. Pije co weekend. Musi się wyluzować. Potem jest agresywny, awanturuje się i wyzywa od najgorszych. Jesteśmy ponad 3 lata a tylko raz zabrał mnie na zakupy w weekend. Bo niestety przeważnie o 12-tej zaczyna się odstresowywać ( czyt. PIĆ). Na coraz więcej sobie pozwala - jestem na bezrobociu, mam małe dziecko - więc wie, że jestem od niego zależna. Oatatnio podczas sobotniego obiadu rzucił mi talerzem z obiadem w twarz. Schowałam dumę i wybaczyłam- bo dziecko mamy. Tydzień później kopnął mnie. Też w weekend, po alkoholu - awantura jeszcze przed obiadem. Nikomu nie mówiłam, bo mi wstyd. Czuję się jak nic nie warty śmieć. A kiedyś byłam pewną siebie, niezależną i przebojową kobietą, mającą super pracę i znajomych - wystarczyło ponad trzy lata, by potrafił mnie stłamsić i tak poniżyć, że straciłam wiarę w siebie. Emocjonalny i agresywny psychopata - na zewnątrz, wobec innych ludzi , sympatyczny i wyluzowany koleś. Kazałam mu się wynosić po ostatniej awanturze. Po tym, jak mnie kopnął. Nie chcę, by dziecko patrzyło na tą patologię w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli są tutaj chętni faceci, to znam kilka niezawodnych sposobów jak bić kobiety, żeby nie było śladu. Obdukcja nic nie wykaże, a kobieta zwija się z bólu i błaga o to byś przestał. Polecam, półgodzinna sesja i babsztyl jest posłuszny jak baranek. Nie pyskuje wykonuje polecenia natychmiast.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:57 A ja znam kilka sposobow jak mezowi ktory bije swoja zone uciac jaja i penisa !Tak zeby mezus mial nauczke na cale zycie.Jak bic by nie wykryto na obdukcji aha i jesxcze jak mu kreta wlewac do zupy by sie nie zorientowal.Moze ty bedziesz pierwszy na ktorym bede mogla zademonstrowac :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 08:57 A ja znam kilka sposobow jak mezowi ktory bije swoja zone uciac jaja i penisa !Tak zeby mezus mial nauczke na cale zycie.Jak bic by nie wykryto na obdukcji aha i jesxcze jak mu kreta wlewac do zupy by sie nie zorientowal.Moze ty bedziesz pierwszy na ktorym bede mogla zademonstrowac usmiech.gif ? x Matka wie że ćpiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba ćpasz idioto :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co, to ze siedzicie w takich związkach i pozwalacie sie upokarzać to wasza sprawa, ale Dlaczego do cholery powołujcie dzieci z takimi facetami??:O bo was mi nie zal, ale dzieci bardzo... I jeszcze piszecie, ze oni sa super ojcami:o k****, facet, Ktory poniewiera żona, nie jest k***a dobrym ojcem!! Jestescie niezłe zwichrowane:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przemoc domowa jest niedopuszczalna, nigdy w życiu nie uderzyłem kobiety i myślę że to błąd. Moja żona np okrada naszą rodzinę i co chwila wysyła kasę swoim patologicznym braciom, robi nam długi, klutnie i tłumaczenia nic nie dają, następnym razem trzasnęły ja w pysk i może to w końcu poskutkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedzicie z takimi patolami i potem rośnie takie następne pokolenie (dzieci) mające "wzorzec" z domu rodzinnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja op******ilem kilka razy żonie na trzeźwo. Bo zasłużyła. Ok 10 razy na 13 lat bycia razem więc aż taki zły nie jestem. To i tak mi jest największą karą jaką może ja spotkać. Gorsza byl aby gdybym w milczeniu się wyprowadził. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj mąż kilka lat po ślubie wpadł w dziwne towarzystwo.. Pracowal z nimi wnioskuje ze takie rzeczy mu wmawiali ze on to łykał ..np ze kobieta to tylko kase chce od faceta ..daje doopy tylko po wyplacie etc zreszta wszystkiego nie pamietam . W koncu stwierdzil ze robote ma w d***e . Pewnego dnia powiedzialam ze albo wraca do normalnosci i pracy i obowiazkow albo won z domu ..wybral to drugie . trwalo to kilka mcy nawet pewnego dnia podczas klotni potrzasl mnie ale nigdy nie uderzyl . wyprowadzil sie na tydzien chyba 4 lub 5 dnia napisalam mu smsa bardzo ostrego ale stanowczego . dzien pozniej zadzwonilam rozmawialismy przez telefon potem drugiego dnia on zadzwonil ... Przeprosil mnie za wszyatko..od tego czasu minelo ok 12 lat jest idealnym mezem i ojcem . to byla ogromna proba dla naszego malzenstwa .. Ale wtedy mialam wrazenie ze wstapil w niego szatan ..teudne do uwierzEnia ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta mnie bije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz sama palnelam meza w glowe,to mnie odepchal.Nie moge sobie wyobrazic seksu,gdyby mnie bil.Dla mnie to niepojete,ale widze,ze tak tez ludzie zyja.Bardzo to smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dobrego męża. Dba o mnie i o dzieci.Jest bardzo wierzącym katolikiem. Nigdy mnie nie uderzył bez powodu. Wiem, że jak jestem leniwa, a on cały dzień pracuje, to wieczorem mogę dostać. Najbardziej lał mnie za kłamstwo. Kiedyś skłamałam, że mam okres, bo mi się nie chciało z nim iść do łóżka. Sprawdził, że kłamię. Już tak więcej nie zrobiłam. Zawsze jak bił to musiałam podziękować i powiedzieć za co. Dawno mnie nie za nic nie uderzył. Czasem mam wrażenie, że już nie jestem dla niego ważna, że już mu nie zależy na tym, żebym była lepszą żoną. Dzieci żadne z nas nie bije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednej strony wydaje mi sie ,ze te wszystkie posty bitych zon to sciema, bo sobie nie wyobrazam, jak mozna dac sie bic, z drugiej wiem, ze tak jest, bo znam ludzi - ona wykladowaca na uczelni, on wziety lekarz - i on ja bije. Kobietym napiszcie, co was przy tych bokserach trzyma? Wiem,ze czesto dzieci, ale przeciez nie zawsze jest tak,ze kobieta bez meza z glodu umrze, jest rodzina, rzryjaciele, pomoc spoleczna...Wiec dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo dziecko go kocha. Jak stoi w drzwiach to synek biegnie, wyciąga ręce i woła szczebiocząc radośnie:"tata, tati". Gdy patrzę na to, serce mi pęka i już nie raz się pogodziłam po awanturze. Chwilowa sielanka i znów kłótnia. Wtedy mały jest cichutki jak myszka pod miotłą. On nas porzuca, no a po 2-3 tyg przypomina sobie, że ma syna i znów....staje w drzwiach, mały biegnue przeszczęśliwy i woła:"tata" - Boże jakie to smutne. Szkoda mi mojego dziecka. Przed ślubem było inaczej. Przecież widziały gały co brały - udawał przed ślubem kogoś innego. Zaznaczę, że przed ślubem mieszkaliśmy razem - myślałam, że go znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi. Moi tyljo by sprobowal, to dzieci juz nigdy by nie zobaczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9'13 jakie ty dzieciństwo i wychowanie fundujesz dziecku? to jest rodziecielska milosc? naprawdę?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy mnie nie uderzył mąż, nie wyobrazam sobie czegos takiego i na pewno bym z takim psychopata nie zyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj A ja op******ilem kilka razy żonie na trzeźwo. Bo zasłużyła. Ok 10 razy na 13 lat bycia razem więc aż taki zły nie jestem. To i tak mi jest największą karą jaką może ja spotkać. Gorsza byl aby gdybym w milczeniu się wyprowadził. usmiech.gif xxxxxx Analfabeta Weż się za naukę zamiast snuć fantasmagorie , potem taki idiota wypłynie na rynek pracy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.12 Ktos pytał o powód dlaczego kobiety wracają do takich tyranów. Odpowiedziałam dlaczego wracałam. To był główny i jedyny powód - skoro uderzył mnie, wyzywa to na pewno mnie niestety nie kocha. Chciałam, by syn miał pełną rodzinę -ale tak jak napisałeś gościu - nie zafunduję tego dziecku. Rozwodzimy się. Nie mam pojęcia, jak to się stało, że spośród tylu kandydatów wybrałam takiego chama. Mają co niektórzy rację, że kobiety wybierają bad boyów. A spotkałam tylu cichych facetów i nie dałam im szansy. Ten nie dawał za wygraną i pewnie dlatego w końcu zdobył moje serce. Dziś wiem, że po to, by pokroić je na kawałki - tak, że już nic nie jest w stanie ich z powrotem skleić. Może tylko jedynie plaster, by biło nadal. To już nie to samo serce. Nie ta sama ja. Nie chcę więcej faceta u mego boku. Nie zaufam już. Jako samotna matka wychowam syna, boję się samotności - ale jeszcze bardziej boję się mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze, że podnosi na ciebie rękę ktoś kogo bardzo kochałaś, a dziś nie poznajesz zupełnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny bite - mnie ciekawi- a to wazne ku przestrodze dla innych: czy przed slubem byly jakies sygnaly, ktore moze zlekcewazylyscie? Jesli tak, to jakie? Moze byl z domu, gdzie ojciec bil? Moze agresja slowna, takze woibec innych ludzi? Stosunek do zwierzat? Zamilowanie dla jakichs okrutnych scen filmowych czy lektur? lekcewazxacy stosunek do matki, siostry, kobiet w ogole? Klerykalizm? okreslone opcje polityczne ( te, ktore sa za kara smierci, nienawiśc do imiegrantow , rasizm)? Moze jakies kompleksy, nieudane zycie?ułomnosci fizyczne? Cos innego? Przeciez chyba nagle sie nie zmienili z aniołow w potwory. Bo staram się dowiedzic, skąd sie wywodzą bijący i co moze byc przyczyna, ze biją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×