Przyznajmy się anonimowo...ile z nas i jak jest bitych przez mężów

Wszystko o co pytasz czyli ogolnie mówiąc przeszłość jest powodem dzisiejszych zachowan facetów. Dziwne,jeśli widziałyście w czasie znajomości/narzeczeństwa to o czym ostatni post zdecydowalyście na małżeństwo zamiast uciekać. DZis to już skutki, powody /przyczyny są znacznie wcześniej. Twoje/wasze dzieci tez w przyszłości będą bić kobiety mając taki wzorzec w domu.

dleczego kobiety nie przygladaja sie DOKLADNIE zachowaniu facetow pzred slubem? Takie same mam refleksje, gdy czytam o "potwornych tesciowych", nie znaly ich wczesniej? Tlumacza to miloscia do narzeczonego- ale przeciez kocha sie charakter, postepowanie, chyba dlatego chce sie z kimś byc. Co to jest miłosc ich zdaniem? tylko pociag do ladnego ciała, albo slepa wiara w komplementy? ja wciaz tego nie jestem w stanie pojac , wiec chetnie posłucham kogos, kto sie bardzo na mezu zawiódł . Nie mowie o drobiazgach, bo kazdy z nas na poczatku znajomosci chce wypasc jak najlpiej, no ale jak dlugo mozna udawac. Jak to jest?

Czy to prawda ,że nim pojawią się dzieci,to mężowie tacy fajni, pociągający, podtrywacze. A jak już dzieci są ,to cała magia znika i jest zwykła codzienność ,a nawet agresja i przemoc? Czy to tak właśnie wygląda? Zawsze się zastanawiałem jak wygląda takie przeciętne małżeństwo. Ja nie przechodzę pierwszego etapu,nie jestem podrywaczem więc nie mam jak sprawdzić

A mi się jednak wydaje, że psychopaci potrafią udawać, bardzo dobrze udawać i bardzo długo. To dlatego często ludzie są w szoku, że ktoś popełnił jakieś odrażające rzeczy, bo przecież "to taki spokojny człowiek był". Dlatego ja jednak trochę wierzę w to jak kobieta mówi, że nie było sygnałów. Im gorszy zwyrol, tym lepiej się pilnuje.

Mój eks: przystojny, dobrze zbudowany, siłownia itp., kocha i dba o swojego psa, kontakt z matką codziennie telefoniczny. Bywał niemiły i wręcz arogancki w tych tel pogaduszkach z nią, ale jakoś mi to nie przeszkadzało wtedy. I mieszkałam z nim przed ślubem. Podczas już ciąży zmienił się diametralnie. Porażka. Nie uwierzyłabyś że ten ktoś ma taką druga twarz.

Do 11:23 Baba prowokuje???kolega kupił lepsze auto i to u nas też był powód do kłótni zakończonej szarpaniną. Frustrat. Więc czasem bule pie/rdółka może być zapalnikiem agresji - jak ta np przysłowiowa przesolona zupa. Zastanów się, zanim coś napiszesz. Jak mnie uderzył to też zawsze była moja wina - k...wa zostawiłam go, bo nie chciałam, żeby lał mnie za byle co i to z mojej winy?!?:/ Ciekawa jestem tylko czy kolejna też będzie bita i jaki argument poda, że musiał uderzyć?

I takich psycholi sobie bierzecie na własne życzenie. Na zwykłego ,przeciętnego nawet nie spojrzycie. A wiecie kto najlepiej rozpozna cechy faceta? Dzieci,mają najlepszą intuicję. Jak nie masz pewności,pytaj dziecka,chyba że nie masz ,ani on nie ma.

Wzięłabym przeciętnego. Ale jakoś żaden z nich się mną nie zainteresował. Żaden znaku choćby nie "wysłał". To jak i skąd wiedzieć, że ten facet jest mną zainteresowany? Może sama jestem mniej niż przeciętna , skoro nawet przeciętni się mną nie zainteresowali i znaku zainteresowania mną nie "wysłali". Myślisz może, że wszystki chcą macho menów. Nie. Nie wszystkie. Chcemy kochających mężczyzn. Ja trafiłam na bijącego. Raz mnie uderzył. I ostatni. Ale to nie znaczy, że każdy w typie macho mena bije. Chciałabym mieć zwykłego faceta u boku. Dobrego po prostu. Zwykły -a dla mnie byłby jedyny i wyjątkowy.

Host dziś Host, bo to jest tak jak mniej więcej pisze gość 11:20. Jak się ma dziecko, to ciężej odejśc, dlatego faceci zaczynają wszystko olewać, bo ona nie odejdzie, a niektórzy zaczynają podnosić rękę, bo to lubią. Gość 11:20 to prawda. To nie jest tak, że widziały gały co brały. Takie osoby potrafią dobrze grać. Mój ojciec miał brata, który mocno i często lał swoją żonę. Wiesz co moja matka słyszała? No jak można babę uderzyć? Ja tego nie rozumiem. Rękę na kobietę? Nie uwierzyłabyś takiemu? Uwierzyłabyś. Zaraz po ślubie moja matka dostała w twarz. Ale, że to były czasy, że rozwód to wstyd, mama uciekła dopiero po kilkunastu latach.