wydatki dla 4 os rodziny chyba już nie ogarniam

moje wydatki m-czne : czynsz 850 prad 200 gaz 120 kredyt 0 tv int 45 jedzenie i śr czystosci 2000 paliwo 350 inne doodatk 100-200 ciuchy ok 100 Razem ok 3700 dochód : mąz 3500 ja 6500 Zostaje co najmniej 6300

Gość z 17:38- jakim cudem możesz zarabiać z 500 plus?? Znaczy się masz 4 bachorow i nie musisz chodzić do pracy bo utrzymuje cie państwo (czyt. Obywatele) No to gratulacje z takiej pracy, rzeczywiście masz się czym chwalić ;D

Na jest 3 .Moj zarabia 1750zł. ja mam niecale 1400zł. razem ok 3200zł. OPlaty stale- - 320zł czynsz - prad ok 120zł - gaz- 70 od maja do wrzesnia, pazdrzenik kwiecein- ok 200zł - 70zł woda - 86zł tv i net -200zł na bilet miesieczny - 110zł telefony - 310zł raty- ale juz sie konczy. razem ok.1300zł w zime. zostaje nam ok.1800zł na zycie . jedzenie ok 1200zł. ubrania i to co potrzeba np. leki jakis wyjazd do rodzinny. ale zawsze staram sie chociaz 100zł na czarna godzine odlozyc.

dziś mam dwoje dzieci, jestem na macierzynskim, lacznie to daje 2 tys. Moze i ktos na ciuchy wydaje 500 zl, dla mnie to realna gotowka, wiec cyniczne byloby tego nie wliczyc!

Moje wydatki 1 os : czynsz -220 reszta opłat -ok 150 żarcie - ok 800 jako wegetarianin(jak jadlem mięso ok 1000) środki czystości -mydło, proszek i paczka żyletek 50 pln paliwo,ciuchy- 0 dla kawalera nie potrzebne:) inne -gazety, książki,proteiny itp 100-500

Był czas, że żyliśmy we trójkę (nas oboje) i 1 dziecko 4-letnie za 3,6 tys. na mies. Jeździliśmy na krajowe wakacje, stołowaliśmy się od czasu do czasu na mieście, jeździliśmy kilkunastoletnim autem. Z głodu nie umieraliśmy, ale oczywiście trzeba było sobie odmówić nowych ciuchów, czy kolejnego w miesiącu wyjścia do kina. I powiem Wam, że wcale nie było tak źle. Mieszkanie własnościowe, rata kredytu ok. 700 zł (większość już spłacona), czynsz 580 zł, media (prąd, woda, CO) 160-220 zł, Internet 40 zł, 2 abonamenty na komórki 38 zł. Wydatki na jedzenie, chemię itp. 1800 zł. TV płatnej nie oglądamy, więc odpadają opłaty za kablówkę. Ubrania kupujemy tylko na przecenach, a i to nie co miesiąc. Najwięcej kosztuje dziecko: więcej ubrań się niszczy, dziecko wyrasta z butów, trzeba kupić zabawki, urządzić urodziny itp. Teraz mamy już dwie pensje, jest więcej niż dobrze. Nasze wydatki nie wzrosły drastycznie, po prostu więcej oszczędzamy. Nasz cel to wymienić auto w przyszłym roku (używane), polecieć na zagraniczne wakacje, odłożyć na większe mieszkanie. Nie narzekam, bo nie mam wygórowanych oczekiwań. Najbardziej boję się nieprzewidzianej ciężkiej choroby, wypadku itd. Nie płaczę, że sąsiad obok jeździ najnowszą Alfa Romeo.

gość dziś To normalne wydatki, Autorko, jeśli mieszkacie w dużym mieście. Wychodzi po 2000 na osobę czyli niezbędne minimum. My mamy razem z mężem około 6 tysięcy miesięcznie, czasem 7, zależy od premii, mamy tylko jedno dziecko a i tak wydajemy podobnie. Tylko 300-500 zł udaje się miesięcznie odłożyć x Jak widzę takie posty, to mi się śmiać chce. Duże miasto i duże ceny. Buhahaha, jedyne co droższe w takim mieście, to wynajem lub kupno mieszkania. Czynsz w komunalnym taki sam jak wszędzie, a woda niejednokrotnie tańsza, niż w małych miastach, czy wsiach. Dla przykładu: W marcu w Warszawie cena wody kształtowała się w kwocie 4,54 zł za metr sześcienny, a ja w moim małym mieście na Śląsku płacę prawie 7 zł. Jeździ się po Polsce, to się też widzi ceny jedzenia w restauracjach. Wcale Warszawa i inne wielkie miasta nie są droższe od innych mniejszych miast.

Tak niestety jest w dużych miastach. https://cutt.ly/KwCbR

Bajecznie tanio macie w tej PL. Gdybyście mieszkali np w Sztokholmie to za samo mieszkanie 3-pokojowe zapłacilibyście conajmniej 5.000zł/mc. Za jedzenie na dwie osoby 3.000zł/mc itd. itd.

U nas w euro. Czynsz plus prąd 500e, jedzenie i chemia 800e, nieplnowane wydatki które są każdy miesiąc to 200e. Paliwo, telefony 150e. Mamy przychód 3tys e w tym pracujący tylko mąż

Nie będę Ci Dawać rad jak Podcierać d**e szkłem, jesli chodzi o jedzenie, bo na tym sie nie oszczędza, ale 4 k to serio za duzo:/ Przy okazji - jesli w tym mieszczą Sie tez kosmetyki dla ciebie (kremy, Kolorówka, balsamy itp), przejrzyj łazienkę i kosmetyczkę, bo moze nawet nie zauważasz, ze połowy i tak nie zużywasz i wyrzucasz. I takie ostrożne zakupy, Bo potem w domu sie okazuje, ze podkład za jasny, a puder za ciemny;-)

Co miesiąc wydajesz 500zł na ubrania? Bardzo dużo idzie Wam na jedzenie. A restauracje, to zbędny wydatek jeśli nie macie z czego odłożyć.

Najlepiej jesc pasztet i sakceson wg was potem śmierdzicie i chorujecie . lepiej jakosciowo mniejsze porcje niz g****a żreć

U nas w £ wiec w sumie sie nie liczy w tym watku. Powiem tyle ,ze po wszystkich oplatahc, rachunkach, wyzywieniu zostaje nam co miesiac ok £800 na co chcemy- czy to ciuchy, czy kino/basen/gadzety/ czy odkladamy po prostu / albo wycieczki wyjazdy. zwykle z tych £800 udaje sie odlozyc tak £300 na spokojnie. a £500 to wlasnie wyjazdy (raz do roku Polska, czasem dwa; raz-dwa do roku wyjazdy zagraniczne; jesli tylko raz to na 7-10 dni ale wolimy dwa wypady kazdy na 4-5 dni raczej,w rone miejsca. Polski nie licze jako wyjazdu zagranicznego lez jako wypad do rodziny - I tez raz do roku na 3-4 dni tutejsze gory. wypadow bez nocowania nie licze). dwoje doroslych jedno dziecko 9 lat, mieszkamy pod Glasgow. Szkocja

do 20.20 mi się też chce śmiać, bo cena wody/ogrzewania niejednokrotnie uzależniona jest od tego co wynegocjuje zarządca/wspólnota. Mieszkając we Wrocławiu, w jednej dzielnicy płaciliśmy 12 zł/m3 wody a teraz płacimy 7 zł/m3 za zimną wodę. O podgrzaniu nawet nie będe pisać, bo jeszcze mi gul stoi w gardle jakie to były koszty.

Warszawa Ja 3000 Mąż 3000 Kredyt 412 Kredyt 82 Kredyt 300 Jedzenie 1200 Paliwo 540 Rachunki 300 Przedszkole 500 Ubezpieczenie z pracy 60 Gry internetowe 50 Dodatkowo, lekarz, leki, naprawa auta, ubrania itd okolo 300 -600zl

U nas wychodzi to podobnie jak u autorki - bez wchodzenia w sczegoly tyle srednio kosztowal miesiac w tym roku. Te wasze wyliczenia musa byc niepelne , sa wysokie koszty jednorazowe ktore rowneiz trzeba wliczyc - ubezpieczenia auta, wakacje, jakies naprawy auta czy remonty domu. Suma sumarum 8k miesiecznie wychodzi. Myslalem , ze za duzo wydajemy ale skoro u innych jest to podobnie to chyba trzeba poprostu wiecej zarabiac...