Remont pokoju w prezencie

Dziewczyny-chcialabym poznać Wasze opinie:) Dzieciaki mojej siostry idą do szkoły za chwilę... Pokój mają urządzony jeszcze przed laty raczej odpowiedni dla 3-4latkow. Postanowiłam zrobić remont, wymienić łóżka dywan kupić im biurka krzesła i odświeżyć ściany na jakiś stonowany kolor. No i posprzątać,bo pokoik niewielki a zabawek jak dla całego przedszkola ;) Czy ucieszylybyscie się z gotowej metamorfozy, porzadku, po powrocie z urlopu?

Ja bym się wściekła. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś miał na tyle odwagi, by się wpieprzać ze swoimi pomysłami w moje mieszkanie, nawet gdyby mi tynk leciał ze ścian i dach przeciekał.

Jak masz za dużo pieniędzy to załóż sobie lokatę ja już mam 39 lokat bankowych

Ty chcesz w tajemnicy, bez wiedzy i zgody siostry, wejść do jej domu i pod jej nieobecność urządzić remont? Chyba masz nie po kolei w głowie... Jeśli chcesz jej dzieciom zrobić taki prezent, to zaproponuj siostrze ze zafundujesz konkretne rzeczy dla nich. Jeszcze by to przeszło gdybyś wiedziała że siostra planuje taki remont, chce kupić konkretne meble, pokój urządzić w takich a takich kolorach, ale to musialybyscie być bardzo blisko ze sobą, a w takim przypadku nie pytalabys na forum. I jak ty sobie wyobrażasz "porządek" w zabawkach? Wywalić/oddać rzeczy do których dzieci są przywiazane od lat? Cieszyć się tylko ze mam normalną rodzinę i moje siostry z czymś takim nie wyskoczą, bez względu na stan mieszkania.

No moja siostra jest chora, za chwilę operacja, zanim się dowiedzieliśmy o chorobie coś wspominała że kiedyś jak będzie miała kasę to chciałaby zrobić im remont właśnie... Dzięki za odpowiedź:)

Dać kasę, pomóc, ale nie robić samemu!

A jak Ty byś się czuła, gdybyś wróciła z wczasów, a Twój jasno szary pokój jest pomalowany na zielono, piękna delikatna zasłona w kolorze delikatnego różu jest zastąpiona ciężką ciemnozieloną, Twoje wszystkie kosmetyki zostały wywalone "bo masz ich za dużo", z szafy znikły wszystkie podniszczone, ale ulubione ciuchy i zastąpione nowymi, w których się sobie wcale nie podobasz i nawet się nie możesz wypłakać, bo nie ma Twojego ulubionego tapczanika, tylko stoi jakieś wielkie łoże, a zamiast małej, zgrabnej komódki, którą wręcz uwielbiałaś stoi jakaś wielka landara, na którą nie możesz patrzeć, bo jest według Ciebie paskudna. Zrozum, każdy urządza tak, jak się jemu podoba i tym, co sam lubi, więc jakiekolwiek zmiany mogłyby siostrę wpędzić w depresję, wściekłość, żal itp.

To ma być prezent przedewszystkim dla dzieci. Nie możesz zapytać siostry co o tym myśli? Sms nawet napisz czy to ok i czy się nie obrazi... A dzieci się ucieszą napwno :))

My tak zrobiliśmy, córka pojechała w lipcu na obóz, a w tym czasie pokój przeszedł niemałą metamorfozę. Córka ma 12 lat, wbrew pozorom nie lubi różowego, dlatego ściany pomalowaliśmy na "stalowe magnolie", taka fajna szarość. Do tego białe meble i żółte dodatki plus odrobina czerni (czarne ramki na zdjęcie, poduszki). Do tego żółty fotel z podnóżkiem z Ikei, lampki. No jak weszła do pokoju to była zachwycona, aż żałuję, że tego nie nagrałam!

A może lepszy będzie lot w tunelu aerodynamicznym? Spójrzcie sobie na przykład na https://flyspot.com/pl/ :)

Nie jest łatwo odpowiedzieć bo nie znamy Twojej siostry ani sytuacji jaką macie. Ja bym się ucieszyła :) No ale mi się wszystko praktycznie podoba, zadowolić mnie nie jest trudno jeśli chodzi o wystrój, oby tylko było przytulnie. Może lepiej nie szalej tylko zrób jakieś bardzo delikatne zmiany? Przemaluj ściany, zmień, dywan, posprzątaj, meble już odpuść. I na pewno nie wyrzucaj żadnych zabawek! dzieci Ci nie darują. Ja mam u córek pomalowane niebywale śmietankowym odcieniem z palety duluxa easycare i mogę śmiało polecić, i dla chłopca i dla dziewczynek, jasny ciepły kolorek. A plamy schodzą po wszystkim.

Ja pamiętam, jakieś 30 lat temu dostałam taki prezent od rodziców i wcale nie byłam zadowolona... ale teraz jest więcej możliwości, więcej kolorów, dodatków, te rzeczy są o wiele ładniejsze. Więc córce też zrobiłam taką niespodziankę. Zmieniliśmy totalnie meble na takie bardzo klasyczne z Ikei, kupiliśmy jej toaletkę, bo o niej marzyła, czarne dodatki tak jak chciała, na zimę jeszcze jakieś poduszki w srebrnych motywach. Ściany są białe, bo moja córka innych nie uznaje, ale nie powiem, śnieżnobiałe ze śnieżki też wyglądają bardzo ładnie.

Oczywiście, że byłabym zadowolona i to bardzo. Widzę, że jesteś dobrą siostrą i nie masz jeszcze dzieci i swoich wydatków. Siostra i dzieci będą mega zadowoleni.

ja bym się ucieszyła, twoja siostra pewnie tez ale co z dziećmi, to nie dawne czasy ze dzieci musiały sie cieszyć ze wszystkiego, dzis dziecko ma prawo mieć swoje zdanie, przynajmniej siostrze powiedz ona zna gust dzieci

Ja bym się wściekła. Po pierwsze mam wymagający gust. Po drugie sama chciałabym dziećmi mieć radość z wybierania. Nie wyobrażam sobie też porządkowania rzeczy przez osoby trzecie czy też ekipy remontowej pod moją nieobecność w moim własnym domu. Chcesz realnie pomóc czy tylko zaspokoić swoje zachcianki? Jak to pierwsze to ustal z siostrą np wspólne zakupu, które sfinansujesz i tyle