Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Czy to pretekst, czy prawda? Pytanie do ludzi tolerancyjnych

Polecane posty

Gość gość

Zacznę od tego, ze mam romans od 3 lat. Tzn. on jest żonaty, a ja nie jestem mężatką, jednak zalezy mi na nim pomimo, ze wiem, ze nie ma to przyszlosci. Tak po prostu, zalezy mi na nim jako na facecie, nawet nie na ulozeniu sobie zycia z nim czy rozbijaniu mu malzenstwa- choc nie ukrywam, ze chcialabym tego, ale nic na sile i zakladam, ze on sam tez musialby podjac taka decyzje. Wiem, ze nie wszyscy to by zaakaceptowali, ale nie dbam o krytyke, licze tylko na obiektywna ocene sytuacji. Po ostatnim spotkaniu, choc wydawalo mi sie udane milczal kilka dni. Wydawalo mi sie to dziwne, ale tez sie nie odzywalam. Dzisiaj napisał mi smsa o tresci mniej wiecej takiej: " Witaj Kochanie. Przy ostatnim spotkaniu bylo niesamowicie, ale o malo nie wydalo sie, ze nie bylem w prac tylko u Ciebie. jednak cos wymyslilem i sprawa ucichla. Muszę teraz uwazac. Co do weekendu daj znac jak u Ciebie z czasem bo ja jeszcze nie wiem jak u mnie.MIlego dnia usmiech.gif " Na tą wiadomosc odpisalam mu, ze jeszcze nie wiem jak u mnie z czasem, ale postaram sie cos wykonbinowac i moze sie nam uda spotkac. Na co juz nic nie odpisal co jest dla niego dosc nietypowe- zwykle by sie dopominal zebym sie jednak postarala, bo bedzie cudownie itd. I teraz pytanie- czy waszym zdaniem on sie chce z tego zgrabnie wycofac, czy faktycznie mozliwe zeby zona jakims cudem odkryla, ze nie ma go w pracy? Skoro wspominal o spotkaniu to mozliwe ze po to eby mi nie sprawic przykrosci, ale moze on chce to zakonczyc? W czasie naszej znajomosci juz byly rozne zawirowania, takie, ze myslalam, ze on sie wycofuje, zawsze to jakos wracalo do normy, ale teraz ta wiadomosc byla dla mnie dziwna.... Aha i czasem do seibie tez dzwonimy, ale czesciej piszemy wiadomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×