dlaczego to tak boli?

Dziwoląg z Ciebie nieziemski.Wydajesz się być inteligentnym facetem,a rozkminasz żałobę 9 lat.Ja rozumiem kochanie, odejście ale czy katowanie siebie i przy okazji nieznanych sobie ludzi (mowie o kafe) ma jakikolwiek sens?Przecież to zakrawa na masochizm.Nie szkoda Ci życia?

Teraz rozumiem czemu moj chlopak sie denerwuje jak pisze mu takie epopeje. Bo czuje ze wcisjam mu ciemnote

To nie moja wina, że to forum UCZUCIOWE jest pełne ludzi ich pozbawionych.

Przeciez to bez sensu co napisales. Mowi sie krotko- chciala bym byl przyjacielem ale ja bym jej robil na zlisc nie pogodzilbym sie z tym wiec odeszlem. Koniec

Tak, koniec. Nie warto tu się udzielać.

O moja muzo, moja slodka meduzo Gdybym mogl spojrzec w oczy Twe i rozkochac je Wtedy bylbym szczesliwy i czulbym sie blogo A tak zycie w pojedynke to srogo i trwogo Lecz kiedys spodkam cie a ty pokochasz mnie Pobiegniemy w strone slonca bedziesz moja i necaca

dziś Nie przejmuj sie. Tez mam dziwny problem z kims na kim mi zalezy i trzeba sie rozejsc lecz zycie toczy sie dalej z hukiem, zaskoczmy ludzi nowym lukiem :)

Na dolek najlepszy jest rosolek :)

W jaki sposób miałbyś ją krzywdzić? Masz na myśli to, że raniłbyś ją jakoś słownie w odwecie za to, że nie zostawiła swojego chłopaka/narzeczonego/męża i nie wybrała Ciebie?

"Dziwoląg z Ciebie nieziemski.Wydajesz się być inteligentnym facetem,a rozkminasz żałobę 9 lat.Ja rozumiem kochanie, odejście ale czy katowanie siebie i przy okazji nieznanych sobie ludzi (mowie o kafe) ma jakikolwiek sens?Przecież to zakrawa na masochizm.Nie szkoda Ci życia?" Dziwolągami to jest cała reszta społeczeństwa, która przeważnie tkwi w związkach bez miłości. Autor ma odwagę przyznać, że kocha tak mocno tę jedną jedyną osobę, że nie jest w stanie wejść w inny związek i udawać przez resztę życia. Tak może napisać tylko ktoś, kto nie poznał prawdziwej miłości. Ja poznałam, też straciłam tę osobę i nie chcę już nikogo innego. Pozdrawiam. Dziwoląg.

No dobra dobla. Ale juz nie dramatyzujmy :) mozeza rogiem czai sie nowe milosc :) Ech :( tez bym chcial byc z nia tylko lecz jest jak jest i nic na to nie poradze i widze jakies plusy wolnosc i swoboda ;) eee no wiecie dance and fun

Autorze, dlaczego nawiałeś?

Nie lubię być obiektem drwin.

ehe na pewno autor kocha, znam takich zakochanych. daje sobie reke uciac ze autor nie jest z inna kobieta a powod nie ma nic wspolnego z kobieta ktora niby kocha. nastepny ktory moze isc dumnie na liste czubkow. :P

Odezwał/a się ten/a normalny/a. :o

Milcz.Ja dowodze czubkami.

Rozumiem, że jesteś Naczelnym Czubkiem wszystkich czubków. No to tylko pogratulować. :P

Brawo. Dobrze zrozumiales druga czesc zdania. Z pierwsza ci nie wyszlo :O

Zranione uczucia niestety bardzo długo i mocno bolą. https://cutt.ly/KwCbR

Dlaczego wklejasz wszędzie ten link? Ja nie kliknę.

Kliknij nie pożałujesz. https://cutt.ly/KwCbR

Nie...

ja też nie klikam, pozdrowienia od @

"w ramach testu pozwoliłem jej odejść" Co masz na mysli?

gość dziś Nigdzie tak nie napisałem.

hahahaha to nie on.to byl podszyw!!!wredne ludzie ehh :( nie czytalam calosci ale chyba to nadrobie ;)

Daniel czy to Ty?

Autorze, czy myślisz, że ona chciałaby dla Ciebie tego, co sobie urządzasz? Jeśli wiesz, że ona cię kocha, to powinno dać Ci to tyle siły, żeby wystarczyło na ogarnięcie się. Jeśli ona potrafi z tym żyć, to i Ty możesz. Nie da się mieć wszystkiego, co by się chciało, więc trzeba brać, co można.

gość dziś Nie gość dziś Wiem, że chciała by abym był szczęśliwy. To jednak tak nie działa. :o

gość dziś Swoją drogą: "...trzeba brać co można." Strasznie niefortunne określenie.