Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja była bierze ślub

Polecane posty

Gość gość

Zabolało mnie gdzieś w środku. To ona zerwała 2 lata temu. Byliśmy razem 4 lata. Byliśmy niedopasowani ideologicznie,ja pochodze z katolickiej rodziny i byłem, zawsze przeciwny uprawiania seksu przed slubem, ,a ona chciała i dlatego się rozstalismy. Trochę tego żałuję bo ona bierze niedługo ślub i wszyscy moi znajomi którzy nie czekali z seksem są w szczęśliwych zwiazkach,pozakladali rodziny, a ja cały czas sam. Teraz gdybym ogłoszenia cofnąć czas i gdybym wiedział że to się tak potoczy to chciałbym wziąć ślub jak najszybciej, jaktóre mnie jeszcze kochała. A tak to zostałem sam w wieku 27 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie dzieje się z przypadku nie żałuj poznasz kogoś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może poszukaj dziewczyny w katolickich /oazowych kręgach? Tam znajdziesz takie z podobnymi poglądami. Tylko nie trzymaj ich w celibacie 4 lata bo czegoś takiego to i najbardziej cnotliwe katoliczki nie wytrzymają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wciaz ja kochasz czy to zwykla zazdrosc bo jestes sam? nie wiem jak mozna byc z kims 4 lata i nic nie robic-to bardziej przyjazn niz zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze w koncu trafila na normalnego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A oprocz UP nie mozesz nic napisac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autor. Wydaje mi się że trochę jedno i drugie. Żałuję że do tej pory jestem sam ale też coś do niej czuję. A co do środowisk oazowych to też odpada bo tam są zwykle kobiety jeszcze bardziej radykalnych niz ja -spotykalem się z jedną i nie dała się pocałować z językiem itp. do oazowych jestem za bardzo liberalny a do nieoazowych zbyt konserwatywny :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego zwlekałeś cztery lata ze ślubem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo mieszkamy w odległości 150 km od siebie. Ona studiowala i nadal studiuje w innym mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oprócz Oazy są jeszcze różne wspólnoty np. akademickie. Myślę, że z niewierzącą osobą nie ma sensu się wiązać w Twoim przypadku, bo nawet specjaliści od swatania mówią, że takie różnice światopoglądowe zepsują nawet najbardziej namiętny związek. Tu nie chodzi tylko o zasady typu niespanie przed ślubem czy pocałunek z języczkiem, tylko całokształt światopoglądu, zasad działania i zachowywania się na co dzień, kierunku i sensu w życiu... itp. Jak pojawiają dzieci to te różnice jeszcze bardziej widać i tym bardziej utrudniają związek. A dzieci są rozdarte jak nie ma jedności u rodziców i mogą stać się ateistami. PS. Autorze, skoro dałeś radę wstrzymywać się z seksem aż przez 4 lata, to raczej brak pocałunków z języczkiem nie powinien stanowić większego problemu. x Może pomyśl, o co Ci tak naprawdę chodzi, bo nie wierzę, żeby to była przeszkoda, jeśli się kogoś naprawdę kocha. Może to po prostu jeszcze brak dojrzałości (do odpowiedzialnych decyzji)? My z mężem czekaliśmy do ślubu też 4 lata z obiema tymi "sprawami", ale to z powodu różnych przeszkód życiowych. Jeśli para jest dojrzała i nie ma większych przeszkód to 2 lata to takie optimum by wiedzieć, czy się chce ze sobą zestarzeć czy nie... Po 4 latach związek można "przechodzić" i zepsuć jeśli nie idzie do przodu. Teraz jesteśmy zadowoleni, że byliśmy wytrwali, a przeszkody tylko umocniły naszą miłość. Mąż po paru latach nadal mówi, że jestem jego wyczekanym prezentem. Cieszę się, że nie wybrałam "mniej wierzącego" od siebie. Tobie też tak polecam, a Bóg Ci będzie błogosławił w relacji... Oczywiście zrobisz jak uważasz. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zobaczyłem tytuł to chciałem podrzucić luźną myśl żebyś jakoś chłopaka ostrzegł bo zaraz sobie życie spi(erdoli x Ale przeczytałem to co napisałeś o katolickiej rodzinie i przedmałżeńskim seksie i pewnie było tak, że 2 lata temu to on wysłał taki list do niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na znajomych nie patrz, nie wiesz jak będzie im się układało za parę lat. W związku, jak w budowie domu, najważniejszy jest fundament. Jeśli go brakuje, to dom się często rozpada przy nie za wielkim zawirowaniu. Jestem trochę starsza od Ciebie i obecnie akurat już kilka dobrze znanych mi małżeństw się rozpada... nagły wysyp po 8 -10 latach, szok... Z drugiej strony patrząc, w tych małżeństwach nie było zbytnich fundamentów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie facet pozostawił po 3 latach bez seksu , chociaż pieszczoty były , chyba nie żałuję bo i tak miał podły charakter i jak słyszę i widzę co robi to dobrze że odszedł , chociaż ciągle czekam na kogoś kto będzie do mnie pasował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×