Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pikadorsan

Coś więcej niż rok...

Polecane posty

Witam. Przychodzę tutaj z pewnym pytaniem/problemem. Otóż chodzi o uczucia jak można się domyśleć. ponad rok temu Maria postanowiła zerwać ze mną... Źle to znosiłem, mogę powiedzieć nawet, ze okropnie i tak czas mija, a to uczucie nie ustępuje. Nie potrafię wyjść do ludzi, ponieważ wszystko mi się z nią kojarzy i robi mi się okropnie przykro. Najpierw próbowałem jakoś ją zachęcić, tym, że mienie to w sobie, co jej nie odpowiadało, później zacząłem prosić, a na końcu błagać. Z jej powodu płakałem prawie każdej nocy, aż w końcu nie potrafiłem płakać, aż w końcu porozmawialiśmy na spokojnie i miała taki głos w którym było słychać, że ona też coś do mnie czuje, głos, który nie był obojętny, głos tak miły dla uszu, że dalej go pamiętam, było to kilka miesięcy temu i znowu zacząłem płakać, za pierwszym razem to wszystkie emocje się ze mnie uwolniły, które kryły się we mnie, gdy nie potrafiłem płakać. Szczerze mówiąc to z jej powodu próbowałem kilka razy.. No.. Zabić się..., a wcześniej ciąłem się jak debil. Szczerze mówiąc to ja nie wiem co mam zrobić.. Tak bardzo kocham ją, lecz ta znalazła sobie innego chłopaka, a ja nie potrafię pomyśleć o innej kobiecie. Teraz nie potrafię się cieszyć zbytnio z wielu rzeczy, a jak już to nakładam maskę by było wdać, ze jest ok.. Sam nie wiem co jeszcze mam tutaj napisać, ale chciałbym wiedzieć co mam zrobić, bo po nocach nie potrafię spać, za dnia nie potrafię żyć i wokół mnie krąży smutek przeplatany z rozpaczą. Kocham ją tam samo, a może nawet i bardziej niż przed rozstaniem... Nie wiem czy to coś zmieni, ale dodam jeszcze, ze mam 18 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się, wszystkie dzieci są nasze;) kochasz ja to i jej dzieci pokochasz; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobie nie pomaga a innym polecasz? Złośliwy jestes;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do psychologa można iść na NFZ. Nie załamuj się i nie rób nic głupiego, trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×