Co o tym sadzicie? Czy to pracownik ukradl naklejki od swiezakow? .

Patrzcie https://m.olx.pl/oferta/slodziaki-gang-slodzi akow-z-biedronki-CID88-IDvqpfN.html Skad ktos moze miec cala tasme? Jak nie od producenta. Nie jestem szalona matka, nie mam dzieci, nawet nie chodzę do biedronki, ale coś takiego? Właśnie dlatego nie chodze. Bo zawsze sa kolejki do kas, a pracownicy na papierosku. Do tego syf, smrod w sklepie, przeterminowane produkty, pootwierNe opakowania... Teraz tam dobre place a pracownicy dalej kombinują...mam wrażenie, ze we francuskich marketach tudziez niemieckich jest jakis lad, kontrola. A to co sie dzieje w biedronkach wola o pomstę do nieba. Plus oszukane promocje, co innego na polce co innego przy kasie. Za malo chyba odgornych kontroli.

Kontroli?? Za mało pracowników. Jakby dali parę etatów więcej, byłoby wszystko zrobione.. Ale nieee. Po co. Polacy mogą pracować jak woly, za dwóch, nawet trzech. Za granicą kierownicy takich marketów bardziej ludzcy, bo często zaczynają pracę właśnie od marketu, awansują. A w Polsce jak w Polsce. Od razu kierownik a przepisy z kosmosu.

Widziałam wczoraj te miski. Sztuka 50 zł? Ludzie są głupsi niż ustawa przewiduje.

W Polsce kombinatorska mentalność nigdy się nie zmieni, tylko u nas sprzedają próbki.

gość dziś I pewnie jeszcze znajdzie się taki osobnik który to kupi.