Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet chce mnie zatrzymać na siłę ze sobą. Co mam zrobić?

Polecane posty

Gość gość

Postanowiłam z nim zerwać bo flirtuje z innymi na necie, bardzo możliwe, ze też zdradza bo wiele rzeczy na to wskazuje. Poza tym czsto jest despotą, chce zrobić ze mnie służącą na przyszłość itd. Ogolnie temat rzeka, ale postanowiłam, że pomimo, zaręczyn nie chcę za niego wychodzić za mąż. Natomiast on nie chce się w tym pogodzić. Byliśmy razem na wakacjach w Polsce, miałam pojechać tylko na 7 dni, jednak przekonał mnie żebym została na 10, a on resztę sfinansuje - powiedziałam mu, ze nie będę miała na tyle kasy od samego początku. Teraz kiedy nie odbieram telefonu nagle powiedział, że skoro tak to jednak mam mu oddać tę kasę za pobyt. Poza tym zarezerwował do nas wyjazd do Włoch, pomimo, że się na to nie zgodziłam i powiedzialam, że musze to przemyśleć czy w ogóle chcę jechac, on poinformował mnie, że już wszystko zarezerwował i opłacił. I teraz najlepszy "hit", który odwalił- powiedział swoim znajomym, że ma zamiat zarezerwować salę na nasz ślub za moimi plecami bo ja nie mogę się na to wiecznie zdecydować....W tym momencie zaczełam się zastanawiać czy przysiegę małzenska też by miał zamiar za mnie wypowiedzieć. Powiedzialam mu, ze ja na to nie pojdę i nie zycze sobie takich rzeczy za moimi plecami- ale chyba malo sie tym przejal- powiedzial, ze juz jest za pozno zebym sie wycofala bo przeze mnie stracil kilka lat. Boje sie ,ze kiedy z nim pojade,a pozniej sie rozstaniemy to bedzie żądał zwrotu kosztów, jak nie pojade to tak samo, albo zarezerwuje po kryjomu salę.... Co byście zrobili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysłać wiadomość o waszym rozstaniu do wszystkich waszych znajomych i rodziny. Wtedy nic za plecami nie zrobi a jak nawet zrobi to ty nic nie będziesz musiała mu zwracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie psychol, zerwij powiedz rodzicom ,ze gdyby cos Ci sie stalo to on za tym stoi. Nawet nie szanuje Cie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psychol . Dobrze że masz instynkt samozachowawczy i widzisz, że trzeba to zakończyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten twój facet zachowuje się jak zdesperowana kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:42- już rodzicom powiedzialam jaki on jest - mniej wiecej bo gdybym powiedziala o nim wszystko np. tym pisaniu z innymi itd.,pewnie sami zrobiliby mu aferę, a ja chciałam tego uniknac i rozstac sie w zgodzie. Niestety nie wiem czy tak bedzie sie dalo. Mam wrazenie, ze on chce mna rzadzic, powiedzial, ze za pozno juz na wycofywanie sie z tej relacji bo jestesmy kilka lat razem. Codziennie do mnie wydzwania po kilka razy, ja juz coraz rzadziej nawet odbieram telefon...Boje sie, ze zarezerwuje sale za moimi plecami i powie mi o naszym weselu w ostatniej chwili bo w sumie to choc wydaje sie to absurdalne byloby go moze nawet na to stac :D jeszcze cos do niego czuje bo ma tez sporo zalet , ale uswiadomilam sobie, ze moge z nim budowac przyszlosci bo bylabym nieszczelsiwa w malzenstwie. Pewnie chcialby mna rzadzic, mowic mi wiecznie co mam robic ( jesli zrobie inaczej juz teraz reaguje zloscia) i mnie zdradzal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz jeszcze nie wiem czy powinnam mu oddawać kasę za te wyjazdy. Za ten do Włoch nie mam zamiaru bo się na niego nie zgdoziłam, powiedzialam, ze to przemysle, a on zarezerwowal bilety i tak i poinformowal mnie po fakcie, twierdzac, ze pozniej nie byloby juz miejsc i trzeba sie bylo szybko decydowac- przy tym jak powiedzialam, ze musze sie zastanowic powiedzial, że " dobra", ale i tak zarezerowal te bilety. A za pierwszy wyjazd zdeklarował sie, ze oplaci pozostale dni... Niestety nie ma tyle kasy co on, a pewnie jakdefinitywnie z nim zerwe bedzie zadal zwrotu kosztow... W ogole boje sie, ze jak z nim definitywnie zerwe to mi nie da spokoju. Tak jak kiedys nie chcialam zeby przyjechal to poinformowal mnie, ze juz jest w aucie i do mnie jedzie :O- dzieli nas 250 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu, ze jak przyjedzie to mu pysk obijesz. I oddaj mu kasę za te trzy dni np. Przelej na konto bądź przekazem pocztowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naucz się dziecko ASERTYWNOŚCI. Ty nie potrafisz powiedzieć NIE. Nie potrafisz nie odbierac tel od niego Zastanawiasz się nad oddaniem kasy?? Jasno mu powiedziałaś że nie masz na wyjazd 10dniowy , sam zapłacił DLACZEGO zastanawiasz się nad tym czy oddac mu pieniądze?? Wyltlumacz . Bo nie rozumiem. Jedyna nadzieja że masz jeszcze przeblyski tego co może być dalej. Jak użyjesz rozumu to wszystko przed Tobą. Jeśli nie to .. sama będziesz sobie winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wycofać się możesz w każdej chwili, nawet w ostatniej przy ołtarzu na pytanie księdza, czy chcesz pojąć za męża....? Odpowiedzieć "NIE!" Masz do tego prawo, to decyzja na całe życie i trzeba się dobrze zastanowić. Tu nie ma co ludzie powiedzą, bo oni nie będą żyć z psycholem, tylko Ty. Uciekaj z tego związku, od tego chorego człowieka jak najszybciej, bo zniszczy Ci zdrowie. On zmarnował sobie będąc z Tobą kilka lat? ZMARNOWAŁ? Ty nie marnuj sobie z nim całego życia. Jeśli opłacił coś bez Twojej wiedzy i zgody, to jego problem. Nic nie musisz mu spłacać. Jesteś wolnym człowiekiem i nikt nie ma prawa decydować za Ciebie gdzie i kiedy pojedziesz.. nikt nie ma prawa Cię uszczęśliwiać na siłę wbrew Twojej woli! On powinien się leczyć, a nie myśleć o zakładaniu rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za te 7dni juz zaplacilam, problem w tym, ze on najpierw obiecał, że zapłać zebym tylko została i mnie o to prosił, a teraz zmienia zdanie... Kiedys nawet jak zaprawial mi komputer zainstalowal mi... program szpiegowski. Juz wtedy chcialam z nim zerwac, ale myslalam, ze tak mnie kocha, ze boi sie, ze mnie straci itd. Najlesmieszniejsze, ze czasem mial takie okresy, ze to jemu nie zalezalo, raz zerwal ze mna i nie odzywal sie 2 miesiace, wtedy nie dopominalam sie o kontakt, ale to bylo juz dawno. A teraz kiedy jemu zalezy na stabilizacji ( bo chyba czuje, ze jest 10 lat starszy ode mnie i juz mu sie do tego spieszy) to stara sie nie zatrzymac na sile. Nie lubie czuc sie do czegokolwiek przymuszana, pewnie jakby mogl to za mnie tez wypowiedzialby " tak" w kosciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:20- ja mu tej kasy i tak nie oddam bo nie mam za bardzo z czego, ale obawiam sie tego, ze bedzie mi w tego powodu robil afery, czy nachodzil mnie... Z tym, ze jemu nie bedzie chodzilo tyle o kase, bo jemu kasy nie brakuje, co bedzie w ten sposob chcial mnie zatrzymac, albo ukarac itd. Boje sie, ze nie da mi spokoju i bedzie mnie nachodzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za te trzy dni oddaj mu kasę, żeby nie stękał, na wyjazd do Włoch się nie zgodziłaś, więc nie jedziesz, po prostu go poinformuj. Co to za typ jest w ogóle, traktuje Cię jak swoją własność. Uciekaj, bo całe życie będziesz robić co ci każe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tą kasą to nie przesadzaj, ile kosztowały te 3 dni, że Cię nie stać? Oddasz z następnej wypłaty najwyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to były wakacje luksusowe za grubą kasę i hotel najlepszy jaki tam jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:32- podszyw Pewnie macie racje powinnam byc bardziej asertywna, ale chcialam sie rozstac mimo wszystko w zgodzie... Chociaz moze sie tak z nim nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogole to racje ma ktos kto napisal wyzej, ze moge sie wycofac w kazdej chwili bo jestem wolnym czlowiekiem. Lepiej teraz niz zmarnowac sobie cale zycie bo juz teraz wiem, ze malzenstwo z nim nie nalezaloby do udanych... Byly dobre chwile, owszem, ale doszlam do wniosku, ze chcialabym poznac kogos innego, gdyby on nie flirtowal z innym, byc moze tez zdradzal, co wiele na to wskazuje i i nie byl takim despota, to pewnie bym za niego wyszla... W ogole to i tak ciezko bylo mi podjcac decyzje o rozstaniu, a teraz on mi ja tylko utrudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie oddawaj, skoro wcześniej zadeklarował się zapłacić i nie chciał zwrotu. Ale nie pozwól się szantażować. Swoją drogą ja wolałabym oddać, albo po prostu nie zostawałabym dłużej, skoro związek i tak się sypał. Po co tam w ogole zostałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:38- wtedy się jeszcze wahałam, myślałam, ze moze ten wyjazd cos miedzy nami naprawi, niestety tylko sie utwierdzilam w tym, ze chce sie z nim rozstac. Nie to, ze sie ciagle klocilismy bo wyjazd byl w miare udany, ale znow bylo to samo, strofowal mnie przy ludziach, pisal na fb z innymi dziewczynami, czyli nic sie nie zmienilo w jego zachowaniu, w koncu stwierdzilam, ze nie chce takiego meza bo zmarnowalabym sobie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pertole co za typ pojepany ! Do niego musisz stanowczo mówić np. Uzgodniliśmy inaczej a teraz kasę chcesz? Chyba cie p*****ało, tu jawnie widać że chce cie wydoić z kasy choć wie że jej nie masz ! CO ZA CHAMA KAWAL gdzie ty to znalazłaś? Normalny chłop jeszcze by ci dał kasę i kupił cos a to coś? No kurffa i jeszcze cie zdradza!!! kobieto na co czekasz spiertalaj a szybko od niego,najlepiej zmień adres i po cichu aby się nie dowiedział, odpoczniesz znajdziesz sobie kogoś wartościowego a on przejrzy na oczy jak cie juz nie zobaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja coś o tym wiem. Mam niepełnosprawnego faceta który nie potrafi nie rozumie że nie jestem jego własnością. Jemu zależy tylko sobie. To jest bluszcz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×