Gość gość Napisano Wrzesień 4, 2018 Witam wszystkich. Potrzebuje pomocy i rady. Przytylo mi sie ,słyszę komentarze na ten temat. Zawsze drobna, szczupła a w te wakacje nie zalozylam żadnej sukienki bo brzuszek wystaje. Biorę sie za siebie. -Odstawiam piwo ( pilam regularnie min 1 dziennie, czasem kilka) teraz juz 4 dzień nie pije -na śniadania jem właśnie musli (posiekane orzechy,rodzynki,suszone sliwki,migdaly,pestki dyni,zurawina i płatki owsiane) jem z miseczka kefiru - na obiad tylko kasza gryczana albo mieszanka innych z kawałkiem mieska lub warzywami - odstawilam białe pieczywo,słodycze,sól - pije więcej wody niz wcześniej min te 1,5 Teraz pytanie co jeszcze odstwic,co dodać co jeść itp. Chce zrzucić te 8 kg i ważyć jak kiedyś 50kg. Mam 160.,Glownie chodzi o mój brzuch. Prosze poradzcie pomóżcie. Moze ktos zacznie ze mna??? Jedyne z czego nie zrezygnuje to poranna czarną gorzka kawa bez dodatków która uwielbiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 4, 2018 Up Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 4, 2018 58 kg zastanów sie nad sobą robisz problem tam gdzie go nie ma, nie jedna dziewczyna chciałaby tyle ważyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość22www3333 Napisano Wrzesień 4, 2018 To zmień forum na proana ha ha one szybko ci doradzą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 5, 2018 Najpierw trzeba przejść detox organizmu aby schudnąć ->https://aishamuhammad1.wixsite.com/mojawitryna Oczyścić swój organizm z toksyn i złogów tłuszczu,to właściwa baza i start do idealnej sylwetki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 6, 2018 myślę ze rezygnacja z alko to dobr pomysl, też chcę zgubić jakieś 10kg, na razie zrezygnowałam ze słodyczy i białego pieczywa, zaczęłam regularnie ćwiczć i też zamówilam sobie citrosept slim, to mi pomoże pilnować tego picia 1,5 l wody dziennie bo tyle trzeba dziennie pić z nim, metabolizm się podkręci :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 7, 2018 Ja też radzę zacząć od detoksu. Ja robię go przed każdą dietą przy pomocy soków. Poczytaj sobie o detoksie sokowym Nawet specjalnie kupiłam sobie wyciskarkę ronic, żeby nie wydawać zbyt wielu pieniędzy na soki, tylko robić je samemu w domu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 7, 2018 Dziekuje....coś jeszcze? A moze oczyszczanie przez picie samej wody i ziolek? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 8, 2018 Warto też uprawiać seks systematycznie. Nie tylko poprawia kondycje organizmu i daje wiele radości. :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 8, 2018 Najlepszy detox organizmu to pół cytryny i cepła woda zaraz po przebudzeniu. Dietę trzeba zacząć od zapotrzebowania kalorycznego i uciąć 10 - 20 % - Proste prawda Źródło kalorii jest bardzo ważne - bo 500 kcal z chipsów nie będzie się równać 500 kcal ryż + pierś z kurczaka etc Dieta ma być zdrowa + dobra jakościowo, Dieta to nie głodówka. Efekty są szybki i długotrwałe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 8, 2018 Tak seks faktycZnie najlepszy , po tym to się dopiero ma brzuch i sylwetkę, a zwłaszcza brzuch. No ale po 9 mcach można wrócić do odchudzania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 10, 2018 Moim zdaniem Slimunox to najlepzy środke wspomagający odchudzanie jaki jest oparty na naturalnych składnikach oraz skuteczny w działaniu. Sama przez 3 miesiące stosowania chudłam 12 kg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 10, 2018 Cześć Autorko, to też moje pierwsze w życiu odchudzanie :) Mam 166 cm wzrostu, ważę teraz 61 kg. Tak być nie może, najlepiej czuję się ważąc do 56 kilo. Najgorsze jest to, że nie wiem, jak udało mi się wrzucić te parę kilo na siebie i nie wiem jak mam je zrzucić. Od tygodnia przymierzam się, próbuję MŻ z róznym skutkiem. Mam plan taki, może ktoś mi doradzi czy ok. Fitnes 2 razy w tyg Węglowodany, pieczywo, ryż, płatki, owoce itp, tylko na pierwsze i drugie śniadanie. Po południu i wieczorem warzywa, białko i trochę zdrowych tłuszczy (np orzechy, pestki) Bez słodyczy, przekąsek i nażerania się "po kokardę" Wody piję sporo, oprócz tego dwie kawy z mlekiem do południa i sporo zielonej herbaty przez cały dzień. Chcę schudnąć do połowy października bo później będę "bywać" i powinnam wyglądać pięknie. Od soboty trzymam się nawet dzielnie. Nie chcę brać żadnych cudownych suplementów, chcę, żeby mój metabolizm sam się podkręcił na wyższe obroty i nie wyhamował, kiedy przestane coś tam łykać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 10, 2018 Dziewczyny zastanówcie się nad sobą. Odchudzacie sie z kość na ość. Nie macie wiekszych problemów jak 5 kg nadwagi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 10, 2018 Taj ,jasne, każda nadwaga zaczyna się od 5 kilo. uważam, ze lepiej teraz, póki jest tego mało, niż jak będzie + 30 kg, rozciągnięta skóra i rozregulowana przemiana materii. Trzeba się pilnować, to po prostu profilaktyka, tak samo jak leczenie niewielkich ubytków w zębach podczas regularnych wizyt u dentysty zamiast leczenia kanałowego czy wyrywania zębów kiedy sie nie dba i idzie po 15 latach np Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Asica Napisano Wrzesień 11, 2018 MI w odchudzaniu bardzo pomogło zastosowanie Foreverslim. Moim zdaniem to jeden z najlepszych tego rodzaju śrpodków Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 12, 2018 no i co tam Autorko, dietkę trzymasz, ćwiczysz? Bo ja dwa kroki do przodu, jeden w bok, ale powolutku brnę w tę świetlaną przyszłość laski z talią :). Śmieje się dziś, że "odeszły mi wody" - na wadze jak byk 59,5 kg. Wątpię, żeby to był realny spadek wagi, ale oprócz małego kawalka sernika w poniedziałek na razie wytrzymuję MŻ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 12, 2018 No witam tu autorka. Jakos sie trzymam. Nie cwicze ponieważ mam problemy z kręgosłupem. Boje sie większego ruchu bo wiem jak to sie skończy. Chce zrzucić tylko ten cholerny brzuch. Puki co mój jadlospis wygląda tak: rano szklanka ciepłej wody samej lub z octem jablkowym, potem kawa. Śniadanie jogurt naturalny z własnym myśli ( płatki owsiane wymieszane z suszonymi sliwkami,rodzynkami,orzechami,pestkami dyni- taka dosłownie garsta) drugie śniadanie dwie malutkie kromeczki ciemnego pieczywa z pomidorem lub papryka, obiad miseczka kremu z pora albo ryż z warzywami/ kurczakiem. Podwieczorek jakis owoc,chrupki kukurydzine albo kefir,maslanka. I dużo wody,ziulek itp.Pokusy sa. No ale cóż...trzeba walczyc. Dziś skusilam sie na kilka frytek bez tłuszczu...ech. a jak u ciebie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 13, 2018 Jestem tu nowa. Autorko tematu dopinguję Ci :) Świetnie, że zaczęłaś i się trzymasz ładnie :) Lepiej powoli dążyć do celu niż potem wpaść w jojo. Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 13, 2018 ale ładnie trzymasz dietę, Autorko :). Ja ćwiczę dwa razy w tygodniu i sporo mnie to kosztuje, kondycja po leniwych wakacjach słaba. Nie poddaję się, do MŻ dodałam RD (Rusz D..ę). Będę miała trudny weekend w diecie - jadę w gości i pewnie skuszę się na parę rzeczy (jak znam siebie). Ale to takie moje "kroki w bok" - nie do tyłu :), bo nie cofam się i dążę do celu. Mam miesiąc na schudnięcie, obiecałam to sobie, a kocham siebie, więc nie moge obietnicy danej ukochanej osobie złamać :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 13, 2018 Tu autorka. Również wam dopinguje,miło słyszeć słowa które podbudowuja. Mimo ze nie cwicze to staram sie wszędzie na piechote,zamiast windy wybieram schody itp. Miałam juz jedno podejście do odchudzania na wiosnę. Udało sie zgubić 4 kg ale wymieklam i szybko znowu przybyły. Teraz musze sie trzymać. Ech.... Jak mam napady pokusy czy głodu to zapijam to kefirem albo sokiem pomidorowym. Pomaga. No i duuuuzo wody. Co jest trochę irytujace bo ciągle latam do łazienki. Podajcie swoje menu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 13, 2018 ja napady głodu zajadam warzywami - marchewka, sałata, pomidor, kilka rzodkiewek. Dobrze robił mi sok pomidorowy - muszę kupić. Po przebudzeniu zawsze szklanka wody Na śniadanie najczęściej jem kanapki: dwie kromki razowego żytniego chleba z ziarnami, ser żółty, lub szynka, lub twarożek + jakaś zielenina - kiełki, szpinak, rukola. Do tego kawa z mlekiem. Nie słodzę napojów, nie przepadam za sokami (chyba, że w drinku z alkoholem:) ), nie piję w ogóle napojów gazowanych. W pracy wypijam ok 1 l zielonej herbaty, + wody chyba drugie tyle. Jakoś kolo południa druga mala kawa z mlekiem. Drugie śniadanie - jogurt naturalny z musli Przekąska - najczęsciej jabłko, albo marchewka Wczoraj zjadłam jeszcze dwie kromki chrupkiego chleba z twarożkiem i ogorkiem małosolnym Obiad - pierś z indyka z patelni - porcja normalnej wielkości jeden plaster (bez panierki, marynowała się przez dzien w lodówce w przyprawach). do tego domowe leczo warzywne Zjadłam jeszcze na wczesną kolację zieloną sałatę z łyżką uprażonych pestek słonecznika + olej z orzechów i sok z cytryny Naprawde się najdłam wczoraj :D Dziś jestem po kawie, na śniadanie była jedna kromka razowca z serem zółtym i pół papryki czerwonej. W pracy wypiłam już dwa kubki zielonej herbaty i zjadłam kromkę chrupkiego chleba. Zjem jeszcze jabłko i jedną kanapkę taką jak na śniadanie. Na obiad będzie duszony fielt z dorsza z brokułem posypany płatkami migdalowymi kolacji nie planuję bo dziś nie ćwiczę, najwyżej zjem marchewkę lub wypije szklaneczke soku pomidorowego za Wasze zdrowie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 13, 2018 Super. Fajnie ze nie jestem sama. Razem razniej. Ja dziś na obiad robiłam ruskie dla rodziny. Sama rabie sobie kaszę z warzywami: marchewka,groszek,papryka. Taki misz masz. Byle nasycilo. A na kolacje wypije szklankę kefiru. Kiedyś na przegryzke kupowalam taki mix salat pakowany. Jadlam jak czipsy i był całkiem dobry,bez niczego. Musze do tego wrocic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 14, 2018 Cześc :). Wczoraj udało mi się bez kolacji, piłam wodę. Dziś wszystko zgodnie z planem na razie. Odezwę się w poniedziałek, zobaczymy jak bardzo będę dzielna w weekend. Szkoda mi tego wyciszonego wilczego głodu, który pewnie się nakręci przez te dwa dni. Oby nie, trzymajcie za mnie kciuki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Dariusia Napisano Wrzesień 14, 2018 Mi w odchudzaniu bardzo pomogło zastosowanie Foreverslim, ale co do porad, to nie zapomnij o systematycznych ćwioczeniach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 15, 2018 Tu autorka. Dzis moje menu... 3 kromki chrupkiego razowego chleba z salata I serem zoltym. Potem dwie szklanki soku pomidorowego, kolacja 2 kromki zwyklego chleba (taki tylko mialam) z pomidorem ogorkiem I cebula. Do tego zielona cherbata I woda w ciagu dnia. A I na obiad skusilam sie na dwa placki ziemniaczane. mysle ze to jakies 700 kcal wyszlo. A jak u Ciebie w weekend? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 17, 2018 Cześc, u mnie w weekend było bez diety ale i bez jakiegoś obżarstwa :). Słodyczy nie jadłam, chociaż były i kusiły. Jadłam to co było ale nieduże porcje. Taki zwykły weekend bezdietowy. Dziś już grzecznie, choć okropne głodna się czuję. Pije zielona herbatę, pogryzam marchewkę, wracam na słuzną drogę:). Nie ważę się na razie, bo boję się, że coś tam wskoczyło na +, ale odrobię, nie mam więcej planowanych imprez w najbliższym czasie. Zważę się pod koniec tego tygodnia, powinno być -2 kg (chociaż dziś wątpię, niestety) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anika Napisano Wrzesień 17, 2018 MI w odchudzaniu bardzo pomógł Foreveslim., gdybym miała zaczynać ponownie, na pewno sięgnęłabym po ten suplement Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzaa2 Napisano Wrzesień 22, 2018 Najlepiej poradzić się specjalisty, ja skorzystałam z pomocy wygodnejdiety, u nich mam posiłki odpowiednio zbilansowane, smaczne i zdrowe więc wiem, że odchudzam się bezpiecznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 25, 2018 Żeby odchudzanie z Slimunox przyniosło oczekiwane efekty to należy trzymać sie zasad kuracji.Jeżeli to się zrobi to nie ma takiej możliwości aby nie schudnąc.Więc takie niewielkie zmiany i niedługi czas stosowania a jaka różnica wy wyglądzie i samopoczuciu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach