Nowa Gwinea dyskretny uklad

Potrzebuje przewieźć paczkę

:D

Dysponujesz?

?Blaszak? masz tam zasięg?

Nie. Ale paczkę bym wysłał

Estonka, teraz Nowa Gwinea. Tylko czekać na moje pozdrowienia z Antyli holenderskich ;)

A w tych Antylach są cycki?

Na razie to pozdrowienia z łódzkiego blokowiska, ale od czego są marzenia. ;)

To podaj adres ja się zajmuję takimi sprawami dyskretnie chcesz tam wysłać Muchę? nie trzeba, sama doleci na dopalaczach rzecz jasna, ale doleci.

Wszędzie są tzytzki Rycerzu. Przynajmniej na Ziemi ;) Nie daj się wystrzelić w kosmos. Choć perspektywa oglądania ziemi z perspektywy Księżyca wydaje się kusząca, to właśnie tam. nie ma tzytków. A jak ich nie ma to znaczy. Nie ma tam życia ;)

To było głębokie, nowy :D Zostaje na ziemi :P

Muszkę to na Marsa i to pierwszym lotem. Na Ziemi będzie spokój, no dobra w temacie. Evę na Wenus jest górnolotna i może przeżyje w górnych częściach atmosfery. Przydał by się Adam, ale Andrzej, też jest na A i powstanie tam życie a na Ziemi. Baba z wozu konim lżej. ;)

А как насчет обязательства платить? Ktoś coś ;)

W rzeczy samej Cyrylica. Wiedziałem że kiedyś mi się to przyda. Co prawda zardzewiałem trochę, nawet bardzo ale choć była to szkoła typowo techniczna, pani profesorki nie odpuszczały. Albo szczeniacko zadurzyłem się w pani profesor od Polskiego Dopiero po latach, zrozumiałem dlaczego w pewien sposób była dla mnie osobą wyjątkową i dlaczego chcę brać z Niej przykład po dziś dzień, nie zdając sobie nawet z tego sprawy.

Rozumiem :)Uczymy się całe życie, banalne co? Jakie proste. Jako młodzi nie patrzymy co ważne w sposób złożony, tylko sobie bierzemy to co nam pasuje lekką, zwinną ręką. Bierzemy, wyrzucamy, idziemy dalej zapominając. Po latach dochodzimy do niebywałych wniosków, że to co z pozoru płytkie ukształtowało nas (wciąż kształtuje) i nie wiedzieć czemu tak się dzieje, że chcemy sycić się wiedzą. Myślę, że zdajemy sobie sprawę i rozumiemy dlaczego tak się dzieje. Dlatego, ze jesteśmy inni, dojrzalsi i mądrzejsi o doświadczenia. :)Uczymy się całe życie, banalne co? Jakie proste. Jako młodzi nie patrzymy co ważne w sposób złożony, tylko sobie bierzemy to co nam pasuje lekką, zwinną ręką. Bierzemy, wyrzucamy, idziemy dalej zapominając. Po latach dochodzimy do niebywałych wniosków, że to co z pozoru płytkie ukształtowało nas (wciąż kształtuje) i nie wiedzieć czemu tak się dzieje, że chcemy sycić się wiedzą i do niej powracać. Myślę, że zdajemy sobie sprawę i rozumiemy dlaczego tak się dzieje. Dzieje się tak dlatego, że jesteśmy inni, dojrzalsi i mądrzejsi o doświadczenia i rozumiemy co jest istotne w tym czego chcemy i do czego dążymy. Bierz przykład z pani od języka ale też daj swojego :)

Forum umiera z nadzieją że narodzi się Nowe Porządne Solidne Niezniszczalnie Niezapomniane Forum :) Masz podwójnie, wykuj na blachę ;) nie taką zardzewiałą, ;)

Najlepiej ze stali nierdzewnej. Problem w tym, że nawet najpiękniejsze słowa nie zmienią nas ani o centymetr na plus..

Rozumiem :)Uczymy się całe życie, banalne co? Jakie proste. Jako młodzi nie patrzymy co ważne w sposób złożony, tylko sobie bierzemy to co nam pasuje lekką, zwinną ręką. Bierzemy, wyrzucamy, idziemy dalej zapominając. Po latach dochodzimy do niebywałych wniosków, że to co z pozoru płytkie ukształtowało nas (wciąż kształtuje) i nie wiedzieć czemu tak się dzieje, że chcemy sycić się wiedzą. Myślę, że zdajemy sobie sprawę i rozumiemy dlaczego tak się dzieje. Dlatego, ze jesteśmy inni, dojrzalsi i mądrzejsi o doświadczenia. :)Uczymy się całe życie, banalne co? Jakie proste. Jako młodzi nie patrzymy co ważne w sposób złożony, tylko sobie bierzemy to co nam pasuje lekką, zwinną ręką. Bierzemy, wyrzucamy, idziemy dalej zapominając. Po latach dochodzimy do niebywałych wniosków, że to co z pozoru płytkie ukształtowało nas (wciąż kształtuje) i nie wiedzieć czemu tak się dzieje, że chcemy sycić się wiedzą i do niej powracać. Myślę, że zdajemy sobie sprawę i rozumiemy dlaczego tak się dzieje. Dzieje się tak dlatego, że jesteśmy inni, dojrzalsi i mądrzejsi o doświadczenia i rozumiemy co jest istotne w tym czego chcemy i do czego dążymy. Bierz przykład z pani od języka ale też daj swojego ;)

Słowa mają moc Endru i zmieniają nas w połączeniu z czynami Słowa Czyny Są jak miód na złamane serce a nieraz i życie złamane. Ciepło słów potrafi zdziałać więcej niż myślimy. Mają moc niewyobrażalną. Plus wsparcie czasem właśnie osób obcych z netu :) Dlatego np ja lubię być w sieci ponieważ są osoby, które dają mi wsparcie

"Endriu Domyslny dziś ...wiem co ze mną jest nie tak. Doszedłem do tego momentu, że wiem dlaczego tak jest. Idź po swoich sladach, a to znaczy, cofaj się. Zrozumiesz." Nie do końca się zgadzam z Twoim wnioskiem. Moje postrzeżenia są takie, że np. pięć lat temu facet mnie rzucił na złom i jestem w żałobie do dzisiaj. A myśląc głębiej dochodzę do wniosku, że to nie facet jest powodem a moje dzieciństwo, o którym nie pamiętam, tzn. o zdarzeniach, które zaistniały i spowodowały mój stan. Nie doszłam do tego ja. Doszedł specjalista.

Nie odważył bym się na specjalistę. Bałbym się co mógłbym zobaczyć. A tak, udaje mi się panować nad tym szaleństwem :D Chyba :D

Ktoś naprawdę mnie studiuje. Ale po co? Mówię Ci że to stracony czas :) Nie ma w tej nauce wzoru do naśladowania.

Studiuje? Hheheh Już sobie tak nie schlebiaj. Od dawna już wiadomo że nad Tobą nie warto już nawet pracować. Tzytki zupełnie przesłoniły Ci świat.

Wsiadasz na ten swój motorower i gdzie byś się nie rozpędził, to zawsze jest ślepa uliczka. :O Rdzewiejesz Rycerzu. Dawniej skandalista i łamacz serc a dziś... jeszcze trochę i zaczniesz walczyć z wiatrakami. ;)

Nie tylko cycki, Nowy. Mam też słabość do c**ek :P

W rzeczy samej dziś Nie zdajemy sobie sprawy, ale tak to wygląda, że całe nasze wnętrze nabiera kształtu właśnie w dzieciństwie.

Oby Andrzej dzisiaj wstał prawą nogą, bo wy... co zrobi z nami pies? Wypieṛdoli ?! Poszukaj w "encjach" a nie męczysz się jakimiś przecinkami i kropkami. Najlepsza jest niewidoczna spacja, ale założyli na to sito.

Ja też Ci Blaszak obserwuję i wyciągam wnioski raczej ujemne o tej porze cześć.

A Ty wstałeś kiedyś prawą nogą? :P

"W rzeczy samej", puściła chyba tekst życia. Co za filozofia. Takich to lepiej nie drażnić i zdecydowanie omijać szerokim łukiem.