Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak można być takim wieprzem obrzydliwym ?

Polecane posty

Gość gość

W jednym temacie o żarciu - coś tam krokiety i schabowe - jedną świnia opisała co żre z rodziną przez kilka dni masakra jakaś myślałam że się porzygam bleee Cytuję: Moje menu z ostatnich kilku dni: Niedziela  Śniadanie- jajecznica z parówkami Obiad - rosół , schabowe, ziemniaki z sosem zrobionym z tłuszczu z tych schabowych, ogórki konserwowe  Podwieczorek- ciasto fale Dunaju Kolacja- chleb z pasztetrm Poniedziałek  Śniadanie- chleb z żółtym serem Obiad- pomidorow z rosołu z wczoraj, smażona śląską z ziemniakami i ogórki konserwowe  Podwieczorek- pączki  Kolacja - kiełbasa z obiadu Wtorek Śniadanie- chleb z pasztetem Obiad - golonka z odgrzanym bigosem-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wtorek Śniadanie- chleb z pasztetem Obiad - golonka z odgrzanym bigosem- miałam zamrożony Podwieczorek- babka z lukrem Kolacja- chleb z paprykarzem  Środa Śniadanie- parówki Obiad- gulasz z ziemniakami  Podwieczorek- budyń  Kolacja - smażone kiełbaski  Dzisiaj  Śniadanie - chleb z żółtym serem  Zaraz obiad z wczoraj mi został i upiekę sernik. Tak lubimy jeść i tyle. Ja jestem w domu, bo wiadomo jak to jest jak ma się dzieci, mąż pracuję fizycznie i musi dobrze zjeść, syn po szkole też wraca bardzo głodny chociaż mu daję pieniądze na zapiekanki, ale on rośnie chłopak 12 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze teksty że musi siedzieć w domu bo dziecko. Tak ku/rwa 12 lat chłop!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Źle się odżywia ta kobieta. Ale obrzydliwym wieprzem jesteś Ty, bo tak wyrażasz się o kimś i jeszcze zakładasz temat żeby jej tyłek zjechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już widzę tego spoconego zdyszanego tucznika fuuuuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma rację. Inaczej nie da się tego opisać. Do baby może dotrze, że źle robi i niszczy zdrowie dzieciaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc, idąc waszym tokiem rozumowania, jeśli coś robicie źle to można was obrażać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wieprze tu piszą:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie obrażanie, ale szczera prawda. Może to ty pisałaś, to twoje menu i dlatego tak przeżywasz jak mrówka ciążę nad przepaścią hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doczytałam do połowy i zrobiło mi się niedobrze...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ten wieprz założył temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, napisz co ty jesz, posmiejeny sie z ciebie. Jesli uwazasz, ze jesz tak super zdrowo i fit to podasz swoj jadlospis. Jesli nie podasz to jestes tylko glupia, zakompleksiona osoba czujaca dziwna sile w anonimowosci w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co? Spróbuj żyć za 2000, też będziesz żarła wczorajszy obiad. Gdyby miała tyle kasy by się żywic w sklepie że zdrową żywnością to by to robiła. Pewnie jej stary pracuje fizycznie więc na diecie veganskiej nie poleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo 0/10 :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zglaszam ten watek autorki. Swinia to jestes ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie jej stary pracuje fizycznie więc na diecie veganskiej nie poleci. .... haha dobre Moja koleżanka pracuje fizycznie, nie jakoś ciężko, ale jendak duzo stoi/chodzi, podnosi. Poza tym, pływa, a przede wszystkim -biega półmaratony i maratony. przebiega jakoś średnio 150-200 km miesięcznie. jest w/eganką i na dodatek bardzo ograniczającą gluten. jest w/eganką od chyba 75-6 lat jak nie dłużej. NIE CHORUJE ja akurat na taką dietę się nie nadaję, ale od kiedy bardz ograniczylam nabial i mięso to mam się ZNACZNIE lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faktycznie menu jak dla swin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To biegnij szybko, może i tobie dadza:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla niej juz nie starczy, ty wszystko wyzarlas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś spoko, w krycie wystarczy i dla ciebie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko wspolczuc mezowi autorki ze wp*****la makaron ze szpinakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś skoro tak mowisz , bylas zarlas z koryta to nic innego mi nie pozostaje tylko ci uwierzyc , ze starczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odbiegajac od tematu , dziwia mnie ludzie ktorzy po nieudanych ripostach wstawiaja strasznie usmiechniete buzki , smieja sie ze swojej glupoty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś spoko ja tylko dowożę , wal smiało- świetnie się wtopisz. Bedziesz wsród swoich.:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy to takie złe odzywianie. Tłuszcz ostatnio wraca do łask. Przynajmniej to porządne domowe jedzenie, ze mozna sie najesc. Przeciez ktos co jest w ruchu to nie moze jesc tak mało jak ten co lezy cały dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Trolujesz, prawda? Bo to nie może być na serio pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, dlaczego? ja fizycznie kiedys jak prace miałam to jadłam na sniadanie hot doga, potem w pracy często jakies ciastka, czy czekoladki. Jak wracałam to zupa chińska , chleb, serek, pomidor. Potem wieczorem np. makaron z cebula i koncentratem pom. Najgorszego typu jedzenie to takie przetworzone i słodkie, niektórzy potrafia jesc na kazde danie cos słodkiego. Tony batoników, chipsów, jakichs b przetworoznych gotowych dan. a to co je autorka jest jak najb. ok dla osób rpacujacych fizycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0:42 jest to złe odżywianie. I powiem ci dlaczego. I nie chodzi tutaj o tłuszcz, a o konserwanty, mnóstwo cukru i mąki. Codziennie prawie jest ciasto. Podstawą śniadań i kolacji jest chleb, czyli znowu mnóstwo węgli. Smażone kiełbasy do obiadu, które same w sobie są tłuste, więc jeszcze dołożony inny tłuszcz, plus cukier, sporo soli i konserwanty. Po co ta kielbacha na obiad, skoro za te same pieniądze można zrobić coś z mięsa? Bigos pewnie też pełnykielbasy, boczku i innych paści i do tego golonko. I najważniejsze. Gdzie są warzywa? Świeże warzywa? Nawet pomidora do kanapki nie ma, ale za to jest pasztet. Tłuszcz owszem wraca do łask, ale nie jako mięso smażone na tłuszczu roślinnym. Golono jak najbardziej, ale z surówką z kiszonej kapusty, albo gotowaną kiszoną plus musztarda. Po co ten ciężki bigos do tego? Jestem osobą, która nie może siedzieć na węglowodanach, pracująca ciężko fizycznie i potrzebującą sporo mięsa i uwierz mi, można tak gotować, że chłop przyslowiowo pracujący na budowie dostanie to mięcho, jest pojedzony po pachy, a nie ma ochoty spać po obiedzie, bo wątroba mu kwiczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0:57 piszesz o najgorszym jedzeniu, a przecież sama tak jadłaś. Kobieta siedzi w domu, nie pracuje zawodowo, no to chyba może ugotować coś porządniejszego niż smazelina kiełbasiana z ziemniakami i konserwowych ogórkiem. Ręce by jej opadły jakby zrobiła surówkę do tego obiadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jadłospis moze nie idealny, ale na pewno lepszy niz moje zupy chińskie. nie wiem czym sie tak podekscytowałaś? Słyszałam o osobie która na kazde danie jadła słodkie. Domowe ciasto jest b zdrowe, i raczej nic złego w jedzeniu co dzien ciasta, zwłaszcza jak domowe. Warzyw zapewne po prostu nei wymieniała, ale podejrzewam, ze daje na kanapki cos , pewnie pisała tylko o tzw. konkretach. Przeciez wiadomo, ze jajecznice sie robi na cebulce, itp Kiełbasa tez jest mięsem. Ja jedynie sie nieraz przeraziłam, jak widziałam czyjes zakupy, np. 4 litry wody najtańszej oranzady typu Hellena, paluszki, 10 paczek cukierków najtańszych z samego cukru i barwnika, kilka paczek wafli czekoladopodobnych, lody, kilka sosów typu barbecue, pizza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×