Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak można być takim wieprzem obrzydliwym ?

Polecane posty

Gość gość
08:11 jakoś w swoim wpisie z menu, nie uwzględniłaś tych drogich wędlin i mięs, no chyba, ze mam pi/pę na oczach i nie widzę. Poza tym najpierw piszesz, ze nie pracujesz, a teraz nagle jesteś księgową w domu. No chyba, ze raz w roku rozliczasz pity:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ee nie, nie jem tego co dzien , znaczy parówki co dzien prawie, na obiad najczesciej ryż , albo kaszę z miechem gotowanym i warzywammi. Takie mega tłuste lubie, ale raz za czasu i jestem juz troche po 30 , wiec poki co z waga w ogole nie jest zle. Bardzo malo jemy smazonego i nie sole nic co gotuje, tylko na talezu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.11 nie, to nie ja pisałam. Po prostu wiem co to szacunek i kultura. Kłuje mnie w oczy kiedy ktoś wyraża się o innych jak część z was. Zastanawiam się kto was wychował, albo jakie wy geny macie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:20 spoko, dla ciebie jej nie rzuci, bo jak widać nie kręci go słonina, tylko fajna, zadbana, szczupła żona. Widać, ze lecisz na szwagra, żal twojego męża, ze ma puszczalską maciorę w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 08:11 i ty twierdzisz, ze nie jesteście grubi? Mąż nie jest, ale ty i syn masakra Nie jesteśmy grubi, syn jest nabity a ja mam bardzo kobiecą figurę klepsydre, szerokie biodra , pełne uda, super pupa i wciecie w talii. Biust 90 J ale ty pewnie nawet nie wiesz że taki rozmiar istnieje bo pewnie sama masz A jesteś płaską jak deska i zazdrością innym dużych piersi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od menu
gość dziś 08:11 i ty twierdzisz, ze nie jesteście grubi? Mąż nie jest, ale ty i syn masakra Nie jesteśmy grubi, syn jest nabity a ja mam bardzo kobiecą figurę klepsydre, szerokie biodra , pełne uda, super pupa i wciecie w talii. Biust 90 J ale ty pewnie nawet nie wiesz że taki rozmiar istnieje bo pewnie sama masz A jesteś płaską jak deska i zazdrością innym dużych piersi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś 08:11 i ty twierdzisz, ze nie jesteście grubi? Mąż nie jest, ale ty i syn masakra Nie jesteśmy grubi, syn jest nabity a ja mam bardzo kobiecą figurę klepsydre, szerokie biodra , pełne uda, super pupa i wciecie w talii. Biust 90 J ale ty pewnie nawet nie wiesz że taki rozmiar istnieje bo pewnie sama masz A jesteś płaską jak deska i zazdrością innym dużych piersi usmiech.gif xxxxxxxxxxxxxxxx Czyli wieprz. Tu na kafe każda gruba opisuje swoją figurę w taki właśnie sposób. Baju baju...Prawda jest taka, ze masz grube giry, wielką doopę i cyce zwisy, sorry bejbe grawitacja i tego nie oszukasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś obrzydiwa, tłustą, grubaska. Mam podobny wzrost i 20kg mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie kupuje w żadnych eko sklepach tylko w biedrze i innych marketach ale podstawą naszego żywienia są warzywa, owoce, nabiał, mięso i tłuszcze. Np dzisiaj zjem na sniadanie serek wiejski z pomidorem i ogórkiem i kromką chleba razowego + brzoskwinia, na obiad grillowany kurczak z sałatką grecką a na kolację zupa krem z brokuła i kalafiora. Ja jem 3 posiłki, mąż 4 + więcej weglowodanów typu kasze bo duzo cwiczy na siłowni. x Ludzie są często słabo wykształceni albo/i bez elementarnej wiedzy o odzywianiu i żrą co popadnie i pytają się zdziwieni co jest niezdrowego w cieście drożdzowym:D (ano to, że to wysokoenergetyczny śmieć, który można sobie oczywiscie zjesc ale wypadałoby miec chociaz swiadomość, że to puste kalorie, które nie dostarczą organizmowi niczego wartosciowego. I wmawiajcie sobie co chcecie, ale diete człowieka bardzo łatwo rozpoznać po wyglądzie jego ciała gdy zbliza sie do 30-tki. Wiem jak ja wyglądam, wiem jakie ciało ma moj mąż a jak wygląda 80% ludzi na plażach. Sflaczałe, galaretowate ciała z celluitem, nawet u tych szczupłych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i jesteś chuda za to w głowie masz g****o, pewnie mamusia z tatą przekazali wam takie geny :) Gratulacje :) Wieś i gnój z was nigdy nie wyjdzie, chociażbyście żarły tylko awokado i ananasy 👄 Kultury za grosz wiejskie chamki 🖐️ A teraz szybciutko, napiszcie jaka to jestem okropna i bez klasy :D Jakie puste i śmieszne życie musicie mieć że anonimowe komentarze z internetu wzbudzają w was taką agresje, że aż musicie od wieprzów wyzywać :D Zero życia własnego, żadnych zainteresowań, no pustka w głowie! Zera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kafeterianki jak zwykłe wykazały się niską inteligencją i złapały się na wypociny jakiegoś trolla. Sorry, ale na kilometr widać, że od początku ten jadłospis to trolling nastawiony na goownoburzę. Baba specjalnie wymyśliła tłusty jadłospis bez warzyw, bo wiedziała, że kafeterianki aż się poplują z bulwersu i proszę, nawet osobny wątek ktoś założył. :D Nie zastanowiło was, że codziennie jest inne ciasto na podwieczorek? U największych żarłoków blacha ciasta starcza na co najmniej dwa dni. Baba niby gotuje w domu (i pisze, że piecze sernik), więc zakładam że ciasta domowe, nie kupne. Teraz kolejny trolling: "ważę 80kg przy 173cm wzrotu ale nie jestem gruba". Widać działa, bo już widzę pod tym kilkanaście wpisów. O błędach typu "siedzę w domu" a teraz "jestem księgową" nie wspomnę. Dajcie sobie dziewczyny na wstrzymanie, nie karmcie trolla, bo to pewnie jakiś pryszczaty gimbus pisze albo inny nolife, a wy się podniecacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od menu
No podoba mi się szwagier i często się smieje że powinniśmy się pozamieniać bo szwagierke chuda i mój mąż chudy do siebie by pasowali a ja do szwagra bo oboje jesteśmy duzi :) on waży ponad 100 kg. Ale ja bym mu nie pozwalała ciągle tak latać na siłownię i boks bo mój chłop w wolnym czasie musi siedzieć z rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:35 Sorry, ale nie rob z siebie świętej sama pisalas o swojej szwagiece/bratowej juz.nie pamietam, ze jest obrzydliwym chidzielcem i, ze chce.ci sie rzygac jak na nią patrzysz. Więc sama się.lepiej zastanów dlaczego tak o niej mówisz i jakie emocje Tobą kierują i dlaczego. Skoro szczupła osobę, która się zdrowo odzywia tak nazywasz. Wmawianie sobie na siłę, ze nadwaga od szczuplosci jest lepsza jest smieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie używam w ogóle :majonezu, soli, śmietany, smalcu ani nie dodaje żadnej mąki do sosów, bleeee. Uwielbiam wołowinkę, drób, owoce morza i rybki, warzywa we wszelkiej postaci i niektóre owoce. Do tego jadam zwykle kasze wszelkiej maści: orkiszowe, gryczane, owsiane itd itp. Lubię też musli, owsianki, wędzonego łososia i inne rybki w tej postaci, avocado. Odżywiam się tak od lat, bo mi tak po prostu smakuje. Polska kuchnia jest dla mnie za ciężka i okropnie słona, hektolitry wody trzeba pić po takim jedzeniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od menu
Tak się składa że ja szwagrowi też się podobam, bo zawsze się na mnie gali, aż mu gały na wierzch wychodzą i wiem że raz dwa by na mnie poleciał jakbym tylko palcem kiwnęła :) tyle że ja jestem wierna mężowi bo go kocham i jest on moim jedynym mężczyzną od początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czytaj że zrozumieniem! Tak jestem księgową i siedzę w domu. Napisałam przecież że DORABIAM W DOMU JAKO KSIĘGOWĄ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od menu
gość dziś Czytaj że zrozumieniem! Tak jestem księgową i siedzę w domu. Napisałam przecież że DORABIAM W DOMU JAKO KSIĘGOWĄ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od menu
A te wszystkie co piszą że jestem swinia łącznie z autorką tematu to mi po prostu zazdroszczą jak wszystkie moje znajome haha widziałybyście mnie to wiedziałybyście o co chodzi- wszyscy faceci ślinią się na mój widok bo wyglądam jak Kim Kardashian ale młodsza, w wersji blond z niebieskimi oczami i wyższa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same kościotrupy zasuszone i wściekłe bo żrą byle co - sałata i jabłka i zazdroszczą że inne mogę sobie super pojeść i wyglądać z***biscie. Bo do tego zawsze sexi się ubieram i dbam o siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od menu
Same kościotrupy zasuszone i wściekłe bo żrą byle co - sałata i jabłka i zazdroszczą że inne mogę sobie super pojeść i wyglądać z***biscie. Bo do tego zawsze sexi się ubieram i dbam o siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od menu
I zatkało wszystkie chude sflustrowane szkielety hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes tym co jesz. Czyli w twoim przypadku pasztet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Możesz nie wierzyć, u mnie nie ma mąki, śmietany jajek majonezu mleka smalcu chleba, cukru kawy ani mięsa pod żadną postacią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ty piszesz od rzeczy. Jeszcze nie widziałam, żeby ktoś zmieniając kraj zmieniał o 180 stopni nawyki, czy to żywieniowe czy inne (polskie sklepy w UK najdobitniej o tym świadczą). Jak ktoś się żywił byle czym u siebie, to takie samo byle co znajdzie na całym świecie, i to samo będzie kupował. A jak ktoś u siebie jadł normalnie, to i gdzie indziej tak samo jadł będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta od menu dziś Biust 90J oznacza, że POD biustem masz co najmniej 100 cm zmierzone ciasno. I ty chcesz komuś wmówić, że nie jesteś gruba??? :D :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie jesteśmy grubi, syn jest nabity a ja mam bardzo kobiecą figurę klepsydre, szerokie biodra , pełne uda, super pupa i wciecie w talii. Biust 90 J ale ty pewnie nawet nie wiesz że taki rozmiar istnieje bo pewnie sama masz A jesteś płaską jak deska i zazdrością innym dużych piersi" x Przepraszam bardzo, ale przy tym rozmiarze biustu to wybacz, ale jesteś jak locha. Niemożliwe, żebyś ważyła 81 kg, przy szerokich biodrach i pełnych udach. Ty ważysz 101, a nie 81. Pewnie dawno na wagę nie wchodziłaś. Ja mam teraz taką wagę przy wzroście 166cm i w biuście mam 80D, a cały tłuszcz mam w górnej części ciała. Fakt, wyglądam na 10 kg mniej, ale biorąc pod uwagę nogi patyki i mój wzrost, to i tak nie jest to możliwe, żebyś ważyła 80 kilo przy 90 cm pod biustem, zwłaszcza, że właśnie pod biustem jest zawsze najmniej tłuszczu. xxx Kolejny twój wpis. gość dziś 'A jemy tak bo tak lubimy! Nie każdy lubi jeść jak królik. Mam taką szwagierke - same warzywka dosłownie chyba w każdym posiłku i kasze jakieś , nawet pęczak co się daje na zanętę dla ryb jak się wędkuje hahaha " x Nie chodzi o to, żebyś nagle zaczęła jeść sałatki z sałaty masłowej z fetą light i łososiem na każdy posiłek i grilowaną kurzą pierś, ale o to, żebyś dołożyła trochę warzyw do obiadu. Ręce c***adną jak pokroisz pół kg kiszonej kapusty, zetrzesz marchew, jabłko dolejesz 2-3 łyżki oleju? Musi być ten konserwowy ogórek? Smażona kiełbasa na obiad, a na kolację kiełbasa z obiadu. Czyli odgrzewana z jeszcze jedną porcją tłuszczu tak? Jakby nie szło zrobić tej kiełbachy odpowiednią ilość, albo podać mięso (mięso jest lepsze, bo nie ma tyle świństwa) a na kolację zrobić grzaną kiełbasę? Prawie codziennie ciasto, a po co? I tak karmisz dorastające dziecko, które potrzebuje witamin dla rosnących kości i rozwijającego się mózgu. Jemy bo tak lubimy. Gratulacje! Wyrobiłaś dziecku smaki na tłuste, ciężkie jedzenie bez warzyw i teraz, bo lubimy. Noż.... U mnie się też nie je jakoś super zdrowo, ale moje dzieci potrafią wziąć kefir, jogurt owocowy, czy serek homo (staram się kupować takie bez dziwnych dodatków), dowalić do tego banana i dwie łychy płatków owsianych i są pojedzone. Albo pół kg kiszonych ogórków, a bez pomidorów, które jedzą na różne sposoby mam do domu nie przychodzić. Ale ja tego swoje dzieci nauczyłam, a ty nie. xxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie .. ale powiedzcie mi dlaczego ktos sie ma przejmowac waszymi opiniami o jego jadospisie ? No kurcze dlaczego ?! A co mnie obchodzi, ze ktos wciaga jogurty, jarmuze i kasze ? jak lubi to niech sobie wciaga.. Co mnie to ? Ja jem to co ja lubie, a nie to co ktos lubi :) I jeszcze uwaza sie za jakies zywieniowe guru.. Myslicie , ze to kogos naprawde interesuje ? Ze ktokolwiek pod wpływem waszje opinii nagle zacznie inaczej jadac ? A dlaczego niby ? Kim wy jestescie ? Poskormcie swoje ego troszke laski ;) Jestescie nikim, ot wpisem na forum.. skad w was to przekonanie o swojej nieomylnosci i próby naprawiania swiata ? Swiat sie prosił czy co ? I jeszcze te absolutne przekonanie o swojej racji i .. atrakcyjnosci.. Sorry ludki ego wam za bardzo urosło! Znaczycie tyle co nic.. hello tu ziemia !! Nikogo tak naprawde nie interesuje wasza opinia.. ani to co zdrowo jecie. Ludzie i tak beda jedli to co oni lubia.. Trudno to zrozumiec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś U kogo i jak zrobic takie badania , tez podejzewam ze jestem zagrzybiona od jelit az po gardlo, leczy to sie jakos ?? x Wymaz z gardła, badanie krwi. Ale często nic nie wychodzi, więc diagnozuje się po objawach. Wpisz sobie kandydoza ogólnoustrojowa i popatrz ile masz objawów. Np masz ciągle zapalenie spojówek, wypadają ci włosy, nawracające zapalenie pęcherza, lęki, depresje, klucha w gardle. Na pierwszy rzut oka jedno z drugim nie ma nic wspólnego, a jednak jest. Jest coś takiego jak test wodny, wyśmiewany, ale się sprawdza. Trzeba napluć do szklanki z wodą po wstaniu z łóżka. Jak od śliny popłyną takie nogi na dno, tzn że masz grzyba. Z resztą język jest cały biały. Jak się to leczy. Jedzeniem. Leczy się to jedzeniem. Candidę trzeba zagłodzić. Musisz wyrzucić wszystkie węglowodany. Jesz mięso i warzywa. Możesz jeść nabiał w postaci serków wiejskich, twarogów, jeśli oczywiście candida nie spowodowała u ciebie jakiejś nietolerancji. Żadnych zbóż, strączków itd. Żadnych konserwantów, więc konserwy i wędliny odpadają. Wędzone ryby też. Do tego warto zacząć oczyszczać organizm z toksyn, bo jak candida zdycha to organizm musi ją przerobić. Objawy zdychania candidy to tzw herksy, czyli stany grypopodobne. Jak na odwyku. Do tego grzybobójcze zioła, ale zmieniane co tydzień. Kupujesz 3 i lecisz po kolei na zmianę. Co jeszcze. Możesz iść do lekarza po apteczne grzybobójce, ale jak nie masz oczyszczonej wątroby ze złogów to się z bólu pozwijasz. Tak te leki jadą po wątrobie, a i tak candida się uodporni. I witaminy, najlepiej proszek zasadowy. Ciężka walka, ale do wygrania. Ja wygrałam. Bez diety candidy nie zlikwidujesz. Zaczynałam leczenie od wyrzucenia większości węgli, ziół, oczyszczałam organizm i robiła kupę innych dziwnych rzeczy. Była poprawa, ale były nawroty, dopiero jak zrobiłam tydzień na twarogach i gotowanym mięsie, to zlikwidowałam ją do końca. Teraz jem wszystko, ale co jakiś czas robię sobie 2 dni samych protein. Mam czysty język, odbudowany układ nerwowy i nie mam różowego moczu po buraczkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama napisalas jaki masz jadlospis więc trudno nie skomentować. Nikt ci nie każe zyc jak inni, ale obiektywnie patrzac na żywienie twojej rodziny każdy stwoerdzi, ze to jest złe i koniec. Jedz sobie jak chcesz, ale wiedz o tym, ze nie obejdzie się bez konsekwencji w przyszłości w postaci poważnych chorób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wiesz co? Tych osób jedzących paskudnie nie musi obchodzić opinia innych, bo przecież on tak lubi. Ale jak już źle odżywia całą rodzinę, to niech zdaje sobie sprawę, że krzywdzi takim jedzenie własne dzieci. I tyle. Jakoś nie widzę tutaj ekomatekwatriatek, jedynie autorka pojechała większą agresją. Temat o złym menu, a okazuje się, że mogę komuś pomóc. Nie tej osobie, co wali po wątrobie i trzustce ciężką mieszaniną węgli i tłuszczu, ale komuś innemu. Komuś, kto prawdopodobnie czuje się tak paskudnie jak ja 5 lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×